Dzień 6
Krzysiek proponował zabicie Natashy, ale jak narazie odciagamy go od tego pomysłu. Wrzucili nam sporo jedzonko, więc nie potrzeba ofiar. Felix wziął mnie dzis na stronę. Miał plan, ale był on tak słaby, że się prawie rozplakalam. No cóż..... Sama muszę coś wymyślić. A skoro i tak nie mam co robic to powiem wam co chcial zrobić Felix. Miał zamiar wywołać strażników, zabić ich, zamknąć spowrotem drzwi i ich zjeść. Nie wierzę.... Ale teraz jak o tym myślę, zaczynam się zastanawiać po co nas uwiezili. Tak!!!! Czego oni od nas chcą. Zapewne już niedługo się dowiemy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top