#2
∆∆∆
Pożegnałam się z przyjaciolmi i poszłam za tamtymi. Wyszliśmy z galerii i poszliśmy na parking. Tam podeszliśmy do Jaguara F-type. Zawieźli mnie praktycznie pod sam dom. Szybko się z nimi pożegnałam buziakiem w policzek i poszłam w stronę drzwi wejściowych. W domu zjadłam tylko szybką kolację i poszłam na górę. Przebrałam się po prostu w jakąś za dużą koszulkę i czyste majtki. Gdy tylko moja głową dotknęła poduszki, od razu zasnęłam.
∆∆∆
Właśnie się obudziłam, lecz dziwi mnie jedna rzecz. Miałam ustawiony budzik na 7, a nie kojarzę by dzwonił. Szybko patrzę na zegarek i widzę, że jest dopiero 6.36. W sumie nie jest tak źle. Postanowiłam, że nie ma co tracić czasu i od razu się ogarnę i przebierę. Poszłam do garderoby, gdzie w sumie nie zostało za dużo ubrań. Większość nawet nie wiem kiedy została widocznie spakowana. Po chwili namysłu wybrałam to
Z ubraniami poszłam do łazienki. Wzięłam zimny prysznic, myjąc przy tym włosy. Po wyjściu z pod prysznica i wytarciu, ubrałam na siebie wcześniej wybrane rzeczy. Włosy wysuszyłam i część z nich spiełam na górze głowy. Zrobiłam delikatny makijaż, nie przepadam za nakładaniem tony tapety.
Gotowa już zeszłam na dół. Rodziców jak zwykle nie było w domu. Na śniadanie zrobiłam sobie zwykle kanapki. Siadając na kanapie w salonie, włączyłam sobie jakąś muzykę. Wsłuchując się w muzykę, nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości.
Nieznany: Siemka siostra! Zaszła mała zmiana planów. Jednak masz samolot o 8.40
Ja: czyli to znaczy, że mam lekko ponad pół godziny do wylotu?!
Brat: tak! Też cię kocham siostra!
Już nic mu na to nie odpisałam, tylko zadzwoniłam do Alana. Oby miał czas i mógł mnie podwieźć.
Rozmowa telefoniczna
(-Megan, +Alan)
- hej Alan! Mam do ciebie małą prośbę. Była zmiana planów i za jakieś pół godziny mam samolot. Czy mógłbyś mnie podwieźć?
+ Sorry skarbie, ale dzisiaj nie mogę. Jestem teraz na sesji w studiu, a to raczej trochę potrwa.
- ehh no dobra. To narka, zadzwonię jak będę już u brata!
Połączenie zakończone
I co ja mam teraz zrobić? Taxówką (?) Nie zdążę. Alan jest na sesjie. Alex ma samochód w naprawie. Ehh dobra zaraz dalej o tym pomyśle, tylko może zniosę walizki na dół.
Poszłam na górę i skierowałam się do garderoby. Tam szybko złapałam dwie walizki i zeszłam z nimi na dół. Będąc z nimi przy drzwiach wyjściowych usłyszałam, że przyszła mi kolejna wiadomość.
Nieznany: hejka Megan! To ja Radek!
Ja: no cześć! Piszesz w idealnym momencie!
Radek: no co się stało?
Ja: była mała zmiana i za jakieś 30 minut muszę być na lotnisku. Podwiózł byś mnie?
Radek: no spoko! Za 3 minuty jestem
Nie widziałam już sensu w dalszym odpisywaniu. Chłopak przyjechał idealnie po tych 3 minutach! Pomógł mi zapakować walizki do auta i ruszyliśmy w drogę. Trochę pogadaliśmy i po około 15 minutach byliśmy już na miejscu. Wysiadłam z samochodu i Radek pomógł mi wyjąć walizki. Przechodząc przez barierki musiałam wszystkie sprzęty powyciągać, więc po przejściu już sobie zostawiłam kamerę, żeby chociaż coś nagrać.
Nagranie
- siemaneczko! Niestety była mała zmiana planów, przez co prawie bym się spóźniłam na samolot. W sumie tylko dzięki Radkowi dotarłam na lotnisko! Jeszcze raz ci naprawdę dziękuję! Mam jeszcze jakieś 10 minut, więc mogę wam to lekko streścić. Kilka minut przed 8 dostałam wiadomość od brata, że jednak będę miała szybciej samolot. No i tak wyszło, że miałam jeszcze jakieś 35 minut. Musiałam sobie jakąś podwózkę załatwić, więc pierwszą osobą o której pomyślałam był Alan. Niestety on w tym czasie miał i w sumie nadal ma sesje. Alex ma samochód w naprawie, a Taxi bym nie zdarzyła. W idealnym momencie napisał do mnie Radek! Poprosiłam go o podwózkę i on na szczęście się zgodził! Gdyby nie on to spóźniła bym się na samolot! Nie wiem, jak ja mam ci się odwdzięczać!! Jak to oglądasz to możesz wymyślić cokolwiek chcesz!! Nooo, a teraz niestety muszę kończyć, bo właśnie wsiadamy do samolotu. Narka!
Koniec nagrania
Wsiadłam spokojnie do samolotu i szukałam mojego miejsca. Po krótkiej chwili, siedziałam już względnie wygodnie na swoim fotelu. Przede mną jeszcze długi lot. No i właśnie z tą myślą, zasnęłam.
Obudziłam się, jakoś około godziny, przed lądowaniem. Złapałam jeszcze za telefon i napisałam bratu, że za jakiś czas będę. Potem od razu wzięłam kamerę i zaczęłam nagrywać.
Nagranie
- Siemaneczko! Siedzę jeszcze w samolocie. Została mi jeszcze jakaś godzina. Tak bardzo nie mogę się już doczekać!! Dawno już nie widziałam brata. No, ale dobra! Wracając, filmy będę się trochę rzadziej pojawiały. W sumie jeszcze nie wiem jak to dokładnie będzie. Ale na pewno jak się czegoś dowiem, będę was powiadamiać! A teraz już raczej kończę! Narka!
Koniec nagrania
Schowałam z powrotem kamerę i uświadomiłam sobie, że wcześniej nawet nie spojrzałam, obok kogo siedzę. Moim towarzyszem okazał się chłopak w moim wieku. Z wyglądu był taki całkiem całkiem haha. Był to blondyn z bardzo ciemnymi, prawie czarnymi oczami i kolczykiem w wardze.
- hej! Jestem Artur (?)
- no hejka! Ja jestem Megan (ja)
- czyżby Crazy Sweet? (Artur)
- taak (ja)
- jestem twoim ogromnym fanem. Mogę zdjęcie? (Artur)
- no oczywiście! (Ja)
Wyjął on telefon i zrobił nam kilka wspólnych zdjęć. Wyszły one pięknie! Ja wyjęłam swój telefon i nagrałam razem z nim kilka story.
Tak jeszcze chwilę pogadaliśmy i kazali nam zapiąć pasy. Po wylądowaniu, poszłam odebrać moje bagaże.
Już z wszystkimi rzeczami, poszłam na zewnątrz, poszukać brata. Od razu po zobaczeniu go, rzuciłam się mu na szyję. Prawie się tak razem wywróciliśmy, ale na szczęście w ostatnim momencie, utrzymał równowagę.
- jak ja cię dawno nie widziałem! Przyznam, że wy ładniałaś. (David)
- a ja przyznam, że ty z brzydłeś (ja)
- czyli z charakteru, nic się nie zmieniłaś haha (David)
- no może odrobinkę. Ale nie licząc tego to dużo się pozmieniało. (Ja)
- a co na przykład? (David)
- hmmm tak z tych ważniejszych to, to, że byłam modelką i mam dosyć znany kanał na YT. (Ja)
- woo, jak powiesz, że nie masz chłopaka, to chyba padnę! (David)
- no, nie mam! (Ja)
- jak?!!! (David)
- haha trudno stwierdzić (ja)
W końcu zaczęliśmy się kierować w stronę jego samochodu. Nawet ładne, to jego cacko. Brat schował moje walizki i wsiedliśmy do środka. Dav ruszył.
- tak, w ogóle chyba powinienem cię uprzedzić, że mieszkam z kilkoma kolegami. (David)
- no spoczko (ja)
- postaraj się ich, nie pozabijać! To są straszni debile (David)
- ale żeby tak mówić o własnych kumplach haha (ja)
- jak ich poznasz, to przyznasz mi rację! (David)
- tak, w ogóle jeszcze muszę nagrać, że już doleciałam. Nie będzie ci to przeszkadzać? (Ja)
- nie no, spoczko (David)
Nagranie
- siemaneczko! Na początek chce pozdrowić Artura, z którym siedziałam w samolocie. Jak już pewnej zauważyliście, tak! Doleciałam już i teraz jadę do nowego domu, razem z bratem! Braciszku kochany chcesz coś powiedzieć widzą?
+ Hej! Chcę was wszystkich pozdrowić i powiedzieć, że bardzo się cieszę, że moja mała siostrzyczka będzie ze mną mieszkać!
- ej, ej! Nie jestem wcale mała!!
+ Jesteś, jesteś
- tylko dlatego, że jesteś moim bratem, nie od pyskuje ci!
+ Czyli mogę ci tak mówić?
- taa, ale jak ktoś inny tak powie, to złamie mu rękę!
+ haha no dobra
- dobra koniec przekomarzanek! Haha i wiadomość dla was! To moim Instagramie pojawi się kilka nowych zdjęć i raczej zrobię krótką transmisję na żywo.
+ Młoda! Jesteśmy już na miejscu
- no więc, tak jak słyszeliście. Właśnie dojechałam, do mojego nowego domu. Narka!
Koniec nagrania
Rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam przepiękną willę z basenem. Razem wysiedliśmy z samochodu. David wziął moje walizki i skierowaliśmy się do tej willi. Weszliśmy do środka i od razu ściągnęliśmy buty.
- hej chłopaki! Muszę wam kogoś przedstawić!!! (David)
Do korytarza wbiegła czwórka chłopaków. Wszyscy byli wysocy, wysportowani, oraz przystojni. Zapowiada się ciekawie.
- to jest moja siostra Megan. Meg to jest Matt, Luke, Chris i Krystian.
Dawid pokazywał po kolei na każdego z chłopaków. Do mnie pierwszy podszedł Krystian, przytulając mnie mocno. Zaraz po ten podeszli Luke i Chris. No i na końcu przywitał się Matt.
- siostra! Jesteś głodna? (David)
- nie, za bardzo. Jedynie trochę zmęczona (ja)
- dobra, chodź. Zaprowadzę cię do pokoju. (David)
Podniósł moje walizki i poszliśmy razem na górę. Podszedł to 3 drzwi po lewej i nakazał mi je otworzyć. Ja niepewnie weszłam do środka i zaczęłam się rozglądać. Było tam tak cudownie! W środku były jeszcze dwie pary drzwi. Pewnie prowadziły do łazienki i garderoby.
- i jak? Podoba ci się? (David)
- jeszcze pytasz?! Jest niesamowicie!! (Ja)
- to się bardzo cieszę. Jakbyś coś chciała to mój pokój jest po prawej, po lewej masz Krystiana, a na przeciwko Matta. Do salonu powinnaś trafić! (David)
- okej, raczej zapamiętam. (Ja)
- to teraz się możesz wypakować i odpocząć. Później jeszcze zejdziesz do nas na dół. (David)
- jasne (ja)
David wyszedł, a ja szybko wypakowałam walizki. Trwało mi to około godziny czasu. Wzięłam jeszcze piżamę (czyli jakaś za dużą koszulkę i majtki) i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i zmyłam makijaż. Przebrana i gotowa położyłam się do łóżka. Po dosłownie chwili, już spałam.
Dawid
Przyznam, że Megan się bardzo zmieniła. Wcześniej była ładna, a teraz to wygląda jak jakaś bogini. No i z tego co zauważyłem, spodobała się chłopakom.
Krystian
Jaka ona jest piękna!! Nigdy nie widziałem, ładniejszej dziewczyny! Dla niej jestem w stanie zrobić wszystko! Niestety zobaczyłem, że chłopakom też się spodobała.
Luke
Wow! Dlaczego David nigdy nam nie wspominał, że ma tak zajebistą siostrę. Widzę, że chłopakom też się podoba. Ona musi być moja!!
Chris
A mówią, że ideały nie istnieją. Żyłem widocznie całe życie w kłamstwie, bo ta dziewczyna jest właśnie moim ideałem. Oby David nam coś o niej opowiedział.
Matt
Ona jest cudowna!! Wygląda bosko! Jak David wytrzymał, dwa lata, bez kontaktu z nią?! Na sam jej widok chyba mi stanął!
Krystian, Luke, Chris, Matt
Chyba się zakochałem!!!
David
Zeszłem na dół i skierowałem się do salonu. Muszę poważnie pogadać z chłopakami! Jak któryś z nich, zrani moja kochaną Meg, to już nie pożyje za długo!
- jak któryś ją zrani, powieszę za jaja! (Ja)
- spokojnie! Tylko weź, nam coś o niej opowiedz. (Luke)
- więc z tego co się dowiedziałem była modelką. Ma swój własny kanał na YouTube. Jest widocznie bardzo znana. No i w dalszym ciągu ma taki ostry języczek. (Ja)
- po prostu WOW! (Krystian)
- a ile ma lat? (Luke)
- 16 (ja)
- a czemu, nic nam, nigdy o niej nie wspominałeś? (Matt)
- nie wiem. Po prostu chyba za bardzo za nią tęskniłem i nie chciałem za dużo tego wszystkiego wspominać. (Ja)
- no spoko, stary! A wiesz jak nazywa się ten jej kanał? (Krystian)
- nie wiem. Musicie się jej zapytać ( ja)
~~~~~
Siemanko!
Jakoś tak wyciągnęłam się w pisanie tego! Znalazłam nawet fajną taktykę na to!
Hahaha
Dobra! To tak!
Komentujcie i gwiazdkujcie, bo to bardzo motywuje!
Do następnego!
Love
Słów: 1751 ♡
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top