Goodnight🩷
POV.Husk
gdy szedłem zobaczyć co u Angel gdy bylem pod drzwiami jego pokoju zapukałem w nie
*puk puk*
zero odpowiedzi
*puk puk*
zero odpowiedzi
H - Angel? - zapytałem otwierając drzwi znalazłem chłopaka zasnął przy biurku obok niego leżało kilka papierków i kubek po kawie przeniosłem go na łózko
H - dobranoc angie
delikatnie przykryłem go kocem, upewniając się, że chłopak jest wygodnie ułożony. Pokój był cichy, jedynie odgłosy nocnego miasta dobiegały zza okna. spojrzałem na biurko, zauważyłem, że Angel pracował nad czymś ważnym - papierki były pełne notatek i szkiców. Zdecydowałem, że zapytam go o to rano.
wyłączyłem światło i zamknąłem drzwi, zostawiając Angel i dam u czas na spokojny sen. W głębi serca czuł dumę z tego, jak ciężko Angel pracował, ale też zaniepokojenie, że może przemęczać się. Postanowił, że jutro zrobią razem przerwę i wyjdą na spacer, aby odpocząć i zebrać myśli.
--------------------------------------------------------------
🖤🩷🖤ten troche krótszy ale jeszte dzisiaj cos wstawie 🖤🩷🖤
🖤🩷słowa:153🩷🖤
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top