Lekarz

Fudou: *siedzi w barze*

Sakuma: *przyszedł do baru* Hej a twoja nie była u lekarza

Fudou: Była...

Sakuma: I co się stało, że tu siedzisz?

Fudou: No bo zostały jej 2 tygodnie...

Sakuma: Czyli zostaniesz znowu sam?

Fudou: Tak dlatego pije *patrzy w kieliszek*

Sakuma: Żeby smutki zatopić?

Fudou: Nie to mojej powiedziałem a tak naprawdę świętuje, że znowu sam będę i nikt mi do ucha nie będzie truł *uśmiechnął się* To co kolejka?

Sakuma: Skoro stawiasz

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top