Rozdział piętnasty (Ostatni)
Wziąłem delikatnie jego twarz w dłonie, po czym szybko pocałowałem w usta. Patrzył się na mnie z rumieńcem rozlanym na twarzy, oraz dziecięcym wzrokiem. Trochę komicznie to wyglądało. Złapał mnie mocniej za biodra i przyciągnął bliżej siebie, sam zmieniłem się w buraczka. Stykaliśmy się ciałami, mogłem poczuć jak jemu serce bije, a on mógł poczuć moje. Ponownie pocałowałem go w usta, ale tym razem dłużej i namiętniej. On bez oporu odwzajemnił. Po chwili się oderwaliśmy od siebie zdyszani, chciałem oprzeć głowę o jego klatkę piersiową, ale ten zaczął całować mnie po szyi i jeździć po niej nosem. Śmiałem się cicho co jakiś czas. Zszedłem dłońmi na jego talię. Finn przestał po chwili spojrzałem na niego pytająco, dlaczego przestał, ten się odsunął ode mnie i wyjął z lecą ka spray. Dopiero teraz zauważyłem że ma plecak. Wszedł do budynku, a ja za nim jak piesek.
-Po co ci to?-Spytałem.
-Coś popisać, porysować po ścianach nim, a co? Też chcesz aurinko?-Zatrzymał się w środku i uśmiechnął do mnie.
-Może...-Po wypowiedzeniu tego, rzucił w moją stronę puszkę, po czym wyjął drugą.
Zaczął coś pisać na pustej ścianie, ale nie mogłem tego przeczytać bo było w innym języku. Minä rakastan sinua aurinko. Jedyne co zrozumiałem to słowo aurinko, które oznaczało słońce.
-Co to oznacza?-Spytałem dalej gapiąc się w napis.
-Domyśl się.-Pocałował mnie w czoło po czym gdzieś poszedł.
Wyjąłem telefon, zrobiłem zdjęcie napisu i dałem do tłumacza. "Kocham cię słońce"? Spojrzałem szybko w stronę Finna, czy jest blisko czy gdzieś dalej. Nie widziałem go. Zdjąłem nakrywkę z puszki, w trzasnąłem i zacząłem pisać pod tym "Ja ciebie też". Uśmiechnąłem się lekko patrząc na to. Zawołałem go żeby przyszedł zobaczyć i ocenić. Ten przybiegł jak piesek gdy zobaczy smakołyka.
-Dopisałeś "ja też"?-Spytał trochę nie wiedząc na co ma patrzeć.
-Tak, napisałeś "kocham cię" to odpisałem "ja ciebie też".-Czułem jak moja twarz robi się cała czerwona.
Finn popatrzył na mnie swoimi pięknymi ciemno niebieskimi oczami i z cudownym uśmiechem na twarzy. Przytulił mnie mocno i zaczął całować po całej twarzy. A ja cicho się śmiałem jak małe dziecko.
-Kocham ciebie Dawid...-Wyszeptał mi do ucha. Aż mnie ciarki przeszły po całym ciele.
-Ja ciebie też Finn.-Złapałem za jego twarz i namiętnie pocałowałem.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top