Postanowiłam trochę wam opowiedzieć o tworzeniu opowiadania.

1. Nigdy nie pisałam z jakimś planem - wszystko wychodzi na świeżo. Nie planuje rozdziałów ani tego co się stanie.  Klawiatura po prostu pisze i tyle :)

2. Pamiętacie małego chłopczyka Canes'a? Imię wzięło się z rzeczy obok mnie - dokładniej pudełka po lizakach :o 

3. Layla na początku - kiedy wymyśliłam historię - miała wrócić kiedy Howard dowiedział się o jej pochodzeniu i miała być w zamku pod przymusem ale plany się zmieniły. :D 

4. Jej brat miał być bratem bliźniakiem ale zmieniłam zdanie.

Napiszcie co było błędem lub co mogłam dodać... Chętnie przeczytam każdą opinię i komentarz :)