19.06.2019 r. - Odpowiedzi 2

No hej, moje kochane Laleciątka!

Dzisiaj przychodzę do was z drugą porcją odpowiedzi. No to zaczynamy!

pompka_na_choince: Czemu tak wykoksiłam Lale? Chodzi o magię bezróżdżkową, o to, że nastolatka pokonuje Dumbledore'a i banda dzieci rozwala ministerstwo.

Lale od samego początku w moim zamyśle miała być wrogiem Dumbledore'a, osobą, która ostatecznie go zabije, a nie oszukujmy się, do słabych to on nie należał. Był potężnym czarodziejem, więc potrzebował wymagającego przeciwnika. Nie potrafię wyobrazić sobie jakiejś tam szarej osoby o przeciętnym nazwisku o której nic nie słychać przez cały jej czas uczęszczania do Hogwartu, nie ma wybitnych stopni ani zdolności i która nagle wyrasta spod ziemi aby z jakiegoś powodu załatwić Dumbledore'a. Stąd też Lale miała być kompletnym przeciwieństwem pierwszego lepszego Smith'a. Musiała być zauważalna, silniejsza niż zwykli czarodzieje, aby mogła zmierzyć się z Dumbledore'em (nawet mimo jej młodego wieku) i która miałaby szansę na wygraną. Dlatego została tak "wykokszona". Choć przyznaję, że w pewnym momencie mogłam trochę przegiąć. Tak jak na przykład z tym ministerstwem. Może miałoby to więcej sensu, gdyby te "dzieci" dłużej się szkoliły i tak dalej (bo jednak uczyli się czegoś nadprogramowego, ćwiczyli to i mieli motywację), ale w pewnym momencie musiałam już nieco przyspieszyć akcję, bo zaczęło mi brakować pomysłów. Także za niektóre nielogiczności można winić mój brak weny i słabą kreatywność. Nie mam nic przeciwko temu.

pompka_na_choince i Noiscinamyglowke : Czemu Lale nie zrobiła nic z Grindelwaldem, tylko kilka informacji i tyle?

Tutaj znowu można winić mój brak weny i kreatywności. Kiedy wprowadzałam wątek Grindelwalda do tej historii miałam jakiś szkic na jego późniejsze szersze wykorzystanie, ale w miarę pisania przestawało mi to pasować w pierwotnej wersji, coś wypadało mi z głowy, próbowałam wymyślić coś innego z nim związanego, ale sytuacja znowu się powtarzała, aż w końcu skończyło się na tym, co możecie czytać. Po prostu pomysł z biegiem czasu mi się wyczerpał.

Noiscinamyglowke: Czy mam jakiś zarys kolejnego ff?

Mam i to naprawdę dużo. Specjalnie sprawdziłam ile mam zaczętych na komputerze ff z Harry'ego Potter'a, bo na głosowaniu wybraliście, że zostajemy przy tym. Tych ff jest 10. Równo 10, z czego myślę na razie o publikacji czterech, może pięciu. Zapowiedzi pojawią się niedługo, więcej o tym na końcu notatki, w związku z czym proszę o cierpliwość i nie denerwowanie się, że nic więcej na razie nie zdradzam.

Czy zrobię tak, że Dumbledore jest zły a Potter przejrzy na oczy i stanie się zły, itp. (najlepiej pisane z perspektywy Potter'a)

Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie. Chodzi o to, czy Harry sam z siebie stanie przeciwko Dumbledore'owi? Jeśli tak, to owszem, mam jeden taki zarys. Nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie, więc nie chcę się rozdrabniać na ten temat. Jeśli chodzi o to, czy piszę to z perspektywy Potter'a to... nie, raczej nie. Narracja w szkicu jest trzecioosobowa, chociaż niektóre momenty mniej a inne bardziej skupiają się na wewnętrznych przeżyciach chłopaka.

Yachiru111: Mam ci powiedzieć, czego o mnie nie wiesz?

Nie wiem i tutaj pojawia się problem. Czegoś na pewno. Nie ma takiej relacji, gdzie jeden człowiek wiedziałby o drugim w stu procentach wszystko. A przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałam.

Co ostatnio jadłam?

To chyba była bułka z przyprawą czosnkową z Biedronki.

Czy dopisałam coś do Żwirka i Muchomorka?

Nie. Jedyne, co ostatnio przy tym zrobiłam, to było postawienie przecinka, tam gdzie go kiedyś zjadłam. Nie mam na to teraz weny.

Znowu skończyły się pytania! Po raz kolejny napiszę (i już później nie będę o tym truła), że pytania można zostawiać pod notatką z 13.05.2019r. bezterminowo! Jeśli chcecie mnie o coś zapytać, zawsze możecie zrobić to tam, odpiszę w osobnej notatce jak nazbiera się trochę pytań.

Kolejna sprawa o której wspomniałam przy okazji którejś dzisiejszej odpowiedzi. Obecnie męczę się z sesją i tą notatkę piszę w przerwie od nauki, żeby mój mózg na chwilę się oderwał od tony materiału, ale kiedy skończą mi się egzaminy albo będę miała chwilę wolnego podczas weekendu, pojawią się zapowiedzi nowego ff. 

Będzie to wyglądało mniej więcej tak, że będziecie mieć te cztery czy pięć roboczych(!) opisów z równie roboczymi(!) tytułami napisanymi pogrubioną czcionką. Prosiłabym, abyście przeczytali wtedy najpierw wszystkie opisy, a dopiero potem oddali swój głos przy tytule, który byście chcieli przeczytać. 

Z góry zaznaczam, że jak na razie nie doczekacie się historii Laleciątka (o ile kiedykolwiek wpadnę na pomysł napisania historii Leo, a na razie się na to nie zapowiada!), więc proszę, nie pytajcie o to!

Nie zabraniam oddawania głosu na więcej niż jedną historię, ale nie chciałabym, żeby zdarzały się sytuacje, gdzie ktoś zagłosowałby na wszystko (choć szczerze wątpię, że coś takiego mogłoby się stać). Umówmy się, że w zależności od tego, czy będzie to cztery czy pięć opisów, będziecie mogli oddać maksymalnie dwa albo trzy głosy, ok? Po prostu chciałabym rozeznać się w sytuacji, co byście najchętniej przeczytali spod mojej ręki.

No dobrze, koniec tego dobrego. Wracam do nauki, a wam życzę miłej nocy, miłego dnia, miłych wakacji (jeśli ktoś może na nie liczyć). Ogólnie wszystkiego dobrego!

Trzymajcie się ciepło, przesyłam wam najlepsze pozdrowionka!


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top