19.

Para siedząca obok nas robiła nam zdjęcia. Lekko zażenowana schowałam głowę w ramieniu chłopaka a ten zaczął głaskać mnie po plecach. Nie chciałam siedzieć już w tej dziurze więc szepnęłam Leo na ucho:
-Chodźmy z tąd, proszę cię.
Brunet przytaknął głową a po chwili poinformował naszych towarzyszy:
-My się zbieramy, jak coś to dzwońcie piszecie albo cokolwiek.
Po tych słowach złapał mnie za rękę i pomógł wydostać się na parter. Do domu wróciliśmy jakimiś skrótami między domami. Zaprosiłam Leondre do siebie. Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy film. Nagle do domu wróciła mama. Bardzo się ucieszyła widząc chłopaka. Nie mogło zabraknąć również masy pytań:
Jak wam się układa?
Jesteście szczęśliwi?
Jak tam w szkole?
Za wszelką cenę chciałam uniknąć dalszej rozmowy dlatego porwałam chłopaka do pokoju.
Ten jak zwykle zaczął się śmiać. Usiadłam na łóżku i czekałam aż się uspokoi. Nastąpiło to po paru minutach a ja wkońcu mogłam z nim normalnie porozmawiać.
-Mieliśmy nikomu nie mówić o naszej grze, a ty sam wygadałeś to Miley, a potem dowiedział się o tym Luke.
-Oni są naszymi przyjaciółmi, mogą a nawet powinni wiedzieć.
-Ile jeszcze osób o tym wie?
-Tylko nasza czwórka. No chyba, że komuś powiedziałaś?
-Nikomu nie mówiłam.
Brunet przesiadł się z krzesła na łóżko, siedział naprzeciwko mnie i patrzył mi w oczy. Swoją drogą miał bardzo ładny odcień tęczówek. Ciemny ale i bardzo wyrazisty brąz. Jego oczy były naprawdę ładne. Znowu miał lekko przylizane włosy. Nie mogłam się powstrzymać i zmierzwiłam mu je ręką. Brunet w odpowiedzi zaczął mnie łaskotać. Śmiałam się i wierciłam w niebo głosy. Naszczęście chłopak po chwili przestał. Przeciągnął mnie na swoje nogi dzięki czemu siedziałam na jego kolanach już drugi raz dzisiejszego dnia. Bawiłam się sznurkami jego bluzy a on próbował zapleść coś z moich włosów. Zrobił coś w rodzaju warkocza, nawet mu to wyszło. Po chwili musnął moje czoło. W odpowiedzi dałam mu buziaka w nos. Ten lekko się zaśmiał.
-Idziemy się przejść?-zaproponował chłopak.
-Jasne.-odpowiedziałam z uśmiechem.

***
Miłego wieczoru :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top