Lilith przeprasza! świat się kończy!

Lilith: no więc tak... Przepraszam Was bardzo, że rozdziały się nie pojawiają, ale niestety jestem zajęta.... Co ja pier*ole? Mam wolny czas, chęci też i jedyne czego mi brakuje to mojego kochanego braciszka Weny. Wyjechał on jakieś osiem miesięcy temu i jeszcze nie wrócił. Kompletnie nie mam pomysłu na rozdziały, więc no... Bardzo przepraszam. Serio, czuję się winna...

Cheslock: może dlatego, że jesteś winna?

Lilith: ty to potrafisz podnieść na duchu... Jeszcze raz przepraszam.

Ps. Jeśli macie jakieś pomysły na rozdziały to przyjmę je z otwartymi ramionami!!

Miłego dnia!/ dobranoc!

                                             ~Harry Lilith Woods

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top