Kirę nawiedziło czerwone morze!

*razem z Benen siedzimy w pokoju i jestem na maxa wkurwiona*

Ben: skarbie?

Kira: czego? *pytam próbując czytać "Romeo i Julia"*

Ben: jak było w szkole?

Kira: zajebiście, jak zwykle... No nie, kurwa nie! Poprostu nie! *krzyczę rzucając książkę na drugi koniec pokoju*

*Ben wstaje, podnosi książkę i widząc jej tytuł zaczyna się śmiać*

Ben: "Romeo i Julia"? O ja pierdole...

Kira: [nazwisko mojej polonistki] może to sobie w dupę wsadzić! Nie będę tego czytać! Mam to w dupie!

Ben: *jeszcze bardziej się śmieje* czyżby moją Kirę nawiedziło czerwone morze?

Kira: *wkurwiona* nie, nie mam okresu!

Ben: no to co jest?

Kira: *padając na łóżko* jutro mam lekcje do 14:00, sprawdzian z chemii, dodadkowy niemiecki i angielski, zbiórkę zastępu harcerskiego i jeszcze fryzjera! Co oznacza, że wyjdę z domu o 7:40, a wrócę około 18-stej....

Ben: ooouuuu... Nie fajnie.

Kira: no co ty powiesz?!

Ben: *głaszcząc mnie po włosach* idziemy spać?

Kira: tak! Raz w życiu chcę się wyspać!

------****----

Dobranoc moim czytelnikom!!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top