może jednak inny sport?

Lilith: AAAAAA!! *próbuje przebić piłkę, ale ta trafia w siatkę*

Kageyama: może siatkówka to nie twój sport?

Lilith: odwal się.

Kageyama; mogę, ale kto będzie cię trenował?

*wpada Hinata*

Hinata; KAGEYAMAAAA!!! *rzuca piłką która trafia w głowę Tobia* no ej! Miałeś mi wystawić!

Kageyama: Hinata, kiedy dotrze do ciebie, że jeśli stoję tyłem, to ci nie wystawię?

Hinata; pffff... Taki z ciebie "Król Boiska"...

Kageyama: *czerwony ze złości* nie mów tak do mnie.

Lilith: eee.... Przepraszam Hinata, ale mamy tu trening.

Hinata: uuuu!! No i wszystko jasne! Kageyama chce być sam na sam z Lilith! Tylko co na to Feliks? Hmmm?

Lilith: my tylko trenujemy.

Kageyama: właśnie, poza tym on to mi może podskoczyć.

Lilith: Tobio! Wystaw mi!

Kageyama: *posłusznie wystwaia piłkę*

Lilith: *zamyka oczy i przebija na drugą stronę* AAAAA!!! Widziałeś to??!!! *rzuca się na Kageyamę*

*wchodzi Polska*

Felek: eee... Generalnie, to co się tutaj dzieje?

Lilith: nic. Przebiłam piłkę!!! Rozumiesz?! Przebiłam!!!

Polska: generalnie, to wolałbym, żebyś ćwiczyła z Viktorem łyżwiarstwo figurowe.

Lilith: ale czemu?

Polska: on jest gejem. Miałbym mniej powodów do zazdrości.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top