10. Czy to miłość?

Perspektywa Polski
Kilka dni później
To wspomnienie ciągle chodzi mu po głowie. Zawsze kiedy zasypiam widzę to, i zastanawiam się dlaczego? Dlaczego moja macocha uważa mnie za niebezpieczną? Dlaczego uważa ,że jestem zagrożeniami dla Litwy? Dlaczego byłam przedmiotem ich spotów? Te myśli muszą być zaspokojone, ale jak?

Minęło kilka dni od tej sytuacji z Niemcem, staram się go unikać, lecz nie zawsze jest to możliwe. Niedawno Unia zaproponował spotkanie, które ma się obyć jutro o 17.00. Mają tam być wszyscy bez wyjątku, czyli Niemcy też... Dziwi mnie to ,że Unia Europejska czuje się bezpiecznie, po tym co tam zaszło. Osobiście bym tam nie poszła ale Węgry bardzo nalegał.

Aktualnie karmię kaczki w parku przy stawie. Rzucam im kawałku chleba, chociaż nie powinnam.
- Polen?- wzdrygłam się na ten bardzo dobrze znany mi głos. Odwróciłam się, tuż przed mną stał Niemcy.
- Tak- opowiedziałam chodź bardziej brzmiało to ja pytanie
- Dawno cię nie widziałem- stwierdził stanowczo- To wszystko przez tą sytuację, prawda?
- A jak sądzisz?- podniosłam trochę głos- Mam nadzieję ,że zostanie to między na mi.
- Uznajmy to za wybryk po pijaku. Przychodzisz jutro na spotkanie?- spytał z zaciekawieniem
- Tak, paprykarz mnie zmusił
- Może chcesz pogadać o tym co się stało?
- Nie
- Tylko ze mną możesz to zrobić- po tych słowach niebezpiecznie się do mnie zbliżył
- Co ty...- wykrzyczałam, lecz nie dokończyłam. Niemcy zamknął mnie w szczelnym uścisku, na początku się trochę szarpałam, ale on nadal kurczowo mnie trzymał. W końcu odpuściłam, wtuliam się w go bardziej, dałam odpust emocją. Zaczełam płakać ,ale nie z powodu bólu czy wspomnień, lecz z powodu ,że znów zawiodłam moje ojca..
Niemcy powoli zaczął głaskać moje włosy, robił to spokojnie, tak jakby bał się,że ucieknę.

Staliśmy tak do póki się nie uspokoiłam. Powoli zaczęliśmy się od siebie odsuwać.

Perspektywa Niemiec
Jej oczy, te zielone oczy. Teraz były czerwone od płaczu.
- Dziękuje- powiedziała trochę się zacinając.
- Może chcesz porozmawiać na spokojnie w moim domu?- spytałem z nadzieją ,że się zgodzi.
- D-dobrze- odpowiedziała, złapałem ją za rękę i zacząłem ciągnąć w stronę mojego domu.

Kiedy doszliśmy otworzyłem dom i ją wpuściłem. Kazałem usiąść jej na kanapie.
- Kawa czy herbata?- spytałem
- Herbata
Poszedłem do kuchni by zrobić napoje. Po skończeniu czynności wruciłem do Polski. Postawiłem kubek z herbatą przed Polką a sam usiadłem koło niej.
- To jak się czujesz?

Gadaliśmy tak przez kilka godzin.
- To może obejrzymy jakiś film?- zaproponowałem.
- Jasne, może horror?- spytała Polska
Ja jedynie otworzyłem Netflixa na telewizorze i wybrałem pierwszy lepszy horror.

Na początku film był nudny, ale puźniej zrobił się trochę straszny, przynajmniej ja dla mnie. Dla Polski jednak był dość starszy praktycznie zawsze kiedy coś wyskakiwało, ta wtulała się we mnie. Nie przeszkadzało mi to wręcz przeciwnie, mogłem mieć ją w swoich objęciach na zawsze.

W pewnym momencie poczułem ,że coś bezwładnie opada na mnie. Obróciłem się i moim oczom ukazała się śpiącą Polen ,która opierała się o moje ramię.

Spojrzałem na zegarek ,który wskazywał 23.14. Ułożyłem się w tak aby Polka leżała na mnie, a jej głowa znajdowała się na mojej klatce piersiowej. Kiedy udało mi się ułożyć odpowiednio, opletłem swoje ręce wokół jej tali.

Po chwili poczułem jak zaczyna się szarpać. Mamrotała jakieś nie zrozumiane słowa. Zacząłem głaskać jej włosy, ta się uspokoiła. Ściągłem okulary, zamknołem oczy i oddałem się w objęcia Morfeusza.
Czy ja się zakochałem?
~~~~~~
Jej kolejny rozdział.

Słów 554
Data 12.05.2023

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #gerpol