Sytuacja

Dziewczyna idzie sobie spokojnie po korytarzu nie wadząc nikomu, a tu zaraz bum wyskakuje jedna i druga z jej przyjaciółek.

-Chyba dostałam zawału...

-Oj nie przesadzaj już potrzebujemy cię.

-A do czego?

-Chodź z nami.

Nastolatki weszły do toalety.

-No i co się stało?

-N-niema sraj taśmy

-?

-No tego takiego papieru do dupy

-Ahaaa...cza było mówić od razu, co mam zrobić?

-Iść do sprzątaczek po sraj taśmę.

-Oki.

Dziewczyna poszła do sprzątaczek.

-Dzień dobry.

-Dzień dobry.

-W łazience zabrakło sraj taśmy, czy mogłabym prosić o jedną rolkę?

-Dziecko o co ci chodzi?

-O sraj taśmę, wie pani takie coś do dupy.

-Chodzi ci o papier toaletowy?

-Tak.

-To czemu nie mówisz od razu?

-A nie wiem.

Sprzątaczka dała nastolatce sraj taśmę a ta szczęśliwa, że wykonała swoją misję, wróciła do swoich przyjaciółek.

-I co masz taśmę?

-Mam, łap!

I tak zakończyła się historia braku papieru toaletowego w toalecie szkolnej.

Porada

Po pierwsze zawsze noś chusteczki (takie do nosa) do szkoły, albo niezawodną sraj taśmę.

Po drugie wyrażaj się jaśniej jeżeli chodzi o taśmę.

Scenka wymyślona :)