Okej nie wiem co mnie natchnęło do napisania tego bo nie ma to nic wspólnego z lgbt

Chociaż kto wie...

Przedstawię wam kolejną sytuację z moim ukochanym nauczycielem

A w zasadzie to dwie żeby upewnić was w przekonaniu że jest on aniołem zesłanym na ziemię by zbawić nas wszystkich od zła tego świata

1 sytuacja miała miejsce jakiś czas temu kiedy chciało mi się wymiotować na lekcji i pisałem do mamy czy mogłaby mnie zwolnić z lekcji

I nasz nauczyciel wie że wszyscy w klasie korzystają z telefonów na jego lekcji

Grają, puszczają muzykę itp

Ale typ przyczepił się akurat do mnie

I jak tylko do mnie podszedł kulturalnie mu wytłumaczyłom że pisze do mamy bo źle się czuje

A on na to

"Nie graj na tym telefonie bo jedyneczka bedzie"

Nie będę tego nawet komentować...

A druga sytuacja miała miejsce podczas jakiejś luźniej rozmowy na lekcji gdy wszyscy skończyli pracować

Nauczyciel opowiadał o tym że on nic nie sugeruje

Ale

Lepiej by było gdybyśmy nie korzystali z kart

Bo nam kurwa chiński rząd pieniądze zabierze

Szczerze myślałom że się udusze ze śmiechu

A facet ciągnął swój monolog

Opowiadał nam o tym że chiński rząd kontroluje każdy nasz zakup

I robi to po to żeby przejąć władzę nad pieniędzmi w Polsce i tak wszyscy zbankrutujemy

Myślę że tu też nie trzeba dodawać żadnych komentarzy

Dobranoc moi kochani 🤍🤍🤍