Życie

Dookoła cicha ciemność
Ukaja zalegającą w duszy
Nieznikającą nigdy złość
I lód z serca kruszy

Zamykasz powoli oczy
I nie myślisz przez chwilę
Błogość w końcu zmroczy
W brzuchu latają motyle

Mur strachu zburzony
Bezpiecznym momentem
Lecz zostanie wznowiony
Za zkolejnym zakrętem

I tak toczy się droga życia
Jak błędne koło krąży
Oczekując nowego odkrycia,
Które biedne serce odciąży

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top