•27•

*Muzyka. Muzyke mamy w takiej sali gdzie są plastkiwe krzesła, a że ja mam długie włosy (mialam wtedy spięte w kucyka) to stała się taka sytuacją:

*Oglądamy jakiś film*

Amelia: Ami. Włosy ci stoją *Patrzy na mnie.*

Ja: *Przejeżdża dłońmi po włosach.* Dalej stoją?

Amelia: Tak

Ja; *Znów Przejeżdża dłońmi po włosach.* Stoi mi jeszcze?

Amelia: *Śmieje się cicho.* Nie. Teraz już nie...


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top