🫀

jesper *do inej*: wylan cały czas mnie ignoruje...

jesper: *na cały grobowiec* masz zajebisty chlorek strontu!

wylan: co *spogląda na niego znad chemikaliów*

jesper *do niny*: spojrzał na mnie!!

wylan *do siebie*: słodki jest

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top