𓆃
Kaz: Moją matką jest ketterdamski port, ojcem zarobek. Jestem wronom, które siadają na mych ramionach i słuchają, kogo się wystrzegać. Śmierć lgnie do mych stóp, chciwość jest mą prawą ręką.
Inej: ... Czyli nie chcesz jajek sadzonych z stekiem?
Kaz: Weź mi makaron z serem
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top