Powłoka


Przez ciebie jestem powłoką.

Niedorzecznych myśli.

Bałaganem uczuć, łez.

Pozostawioną bez nikogo.

Samotną duszą.

Udręczoną.

Przez ciebie jestem namiastką człowieka.

Żyję, oddycham, ale

Martwa w środku.

Ludzie żyją obok mnie.

A ja jestem tylko powłoką.

Nienawistnych myśli.

Bezkształtnych uczuć, łez.

Pozbawiona miłości też.

Pozostawioną bez nikogo.

Osłabioną duszą.

Zniszczoną.

Jestem powłoką.

Samej siebie

Nędznym obliczem.

Chińską podróbką.

Niby taka sama...

Niemal identyczna, ale...

Smutnymi rękoma wykonana....

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top