List

List, którego nigdy nie przeczytasz

bo go nie wyślę

List, którego nigdy nie pojmiesz

bo twój mózg wyżarty przez alkohol

List, który nie zrobi na tobie wrażenia

bo wolałaś być samotna w swoim piciu, niż przyjąć pomoc

List, który jest preludium naszego wspólnego życia

Kochałam, ale teraz wiem, że to nie ma dla ciebie znaczenia

Mamo z tych wszystkich cennych uczuć, chyba nic już nie zostało.

Łza kręci się nie jedna, bo pustkę w sercu ogromną noszę.

Za tym co było kiedyś tęskno mi każdego dnia

Nie jestem już twoja córką, usłyszałam to nie raz

Dlaczego wtrącam się w twoje życie?

Proste, bo jestem twoim dzieckiem i zależy mi na tobie.

Dlaczego niszczę twój świat?

Bo musiałam przebić tę bańkę, obalić mur, którym odgrodziłaś się od świata i od nas.

Myślałaś, że nie widzę?

Dorośli są głupi sądząc, że dziecko nie dostrzega szczegółów

Widziałam wszystko, słyszałam i czułam nawet dwa razy bardziej

Nie wiesz, a może wiesz, iż słowa potrafią ranić mocniej niż czyny

Im więcej "ciosów" od ciebie przyjęłam, tym silniejsza byłam w swym zobojętnieniu

Piłaś, trwało to tyle lat

Walczyłam z tym, walczyłam z tobą.

Ale to była walka z wiatrakami

Myślałam, że miłość do dziecka przezwycięży ten strach.

Teraz już nic nie czuje.

Pomoc moją obróciłaś w swoją krzywdę

Wspomnień tych dobrych coraz mniej

Wypierają je te złe i przykre

Został mi tylko gniew, który pomału od środka wyniszczał mnie

Zamknęłam w sobie cały ból, całą krzywdę

Tylko dlatego, by przestać cierpieć przez ciebie

Tylko dlatego, by móc iść przez życie i być normalną

Tylko dla tego, że nie mogłam zrozumieć jak człowiek staje się słaby i podwładny swoim nałogą.

Nałogą, które zawładneły tak mocno, że tylko to sorawiało, że żyjesz

Dziś już mam swoją rodzinę

I nie wyobrażam sobie, że mogłabym zgotować takie piekło własnym dzieciom







Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top