Zakończenie (30.07.)

I to uczucie, kiedy znajdujesz swój pamiętnik z dawnych lat i czytasz o swoich pierwszych dniach w obozie. Ach, jak to było dawno. Tak dawno, że czuję się staro, choć dopiero za rok będę pełnoletnia.

W ciągu tych czterech lat sporo się zmieniło. Po pierwsze, od śmierci mamy Obóz Herosów jest moim jedynym domem. Po drugie, ufarbowałam włosy. Może wydawać się to okrutnym żartem, bo zrobiłam to naprawdę krótko po tym, jak podczas wojny o Manhattan powiedział mi, że ich kolor przypomina mu Cassandrę Granger. Ale cóż, po prostu znudziła mi się zwykła czerń. Długość włosów pozostała ta sama, do ramion.

Co do spotkania z ojcem - dostałam nowy miecz. Od bitwy o Labirynt używałam włóczni, jednak ciągle je łamałam. Wydawało się, że to jakaś klątwa.

No i, co najważniejsze, ruszyłam na misję. Była to bardzo ciekawa misja, podczas której spotkałam kogoś bardzo ważnego.

Jeśli potraficie wyobrazić sobie nastolatkę z opadającymi na ramiona czarnymi włosami upiętymi na bok wsuwską (tak, jej czerń nie wydaje mi się nudna), mocno opaloną, mimo, że lato dopiero się zaczyna, ubraną w kremowy podkoszulek na cienkich ramiączkach, granatowe krótkie spodenki i oślepiająco białe trampki, z opaską na pustym oczodole i jednym czekoladowobrązowym okiem, macie niezły obraz Harper McRae. Tak jest ubrana dzisiaj, kiedy wszyscy jedziemy do Obozu Herosów, spędzić tam cudowne wakacje.

Nico di Angelo od rana się niecierpliwi. Na pewno tęskni za Willem. Żegnaliśmy się już z Frankiem, Hazel i resztą Rzymian. Oni jadą do Obozu Jupiter. Teraz, siedząc w samochodzie, myślę sobie: co mi tam? Dokończę te notatki sprzed czterech lat, skoro tyle przetrwały.

Kiedy pierwszy raz wzięłam się za ten pamiętnik, byłam tylko niedoświadczoną trzynastolatką. Teraz jednak mogę śmiało powiedzieć, że nauczyłam się czegoś ważnego od tamtej pory.

Zawsze korzystaj z życia. Przy każdej okazji.

Może brzmi jak bardzo oklepane powiedzenie. Ale uwierzcie mi, to dobra rada. Ani się obejrzałam, a już zaczęła się zbliżać trzecia wielka wojna. Mogłam wykorzystać te nieliczne lepsze chwile, ale się spóźniłam.

Jadę na wakacje. Nie wiem, kiedy Harper i Owen staną przed kolejnym zadaniem, ale zamierzam im w tym pomóc.

Zamierzam korzystać z życia zawsze, przy każdej okazji.

___

Pam pam pam!

Koniec! Niedługo wlatuje drugi tom. Informacja pojawi się na mojej tablicy :3

Ostatnie w tej książce:

Ave!


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top