Moje urodziny
Piąta rano.Z domu Pinesów dało się słyszeć radosnie okrzyki.Jeżeli nikt was jeszcze nie powiadomił kto to, to ja to zrobię. To Mary cieszy się, ponieważ ma dziś urodziny. I to nie byle jakie, to 17 urodziny!
-17 urodziny wreszcie!- krzyknęła Mary - Ciekawe czy dostanę to o czym marzyłam - zastanawiała się dziewczyna
W tej samej chwili w piwnicy pod Mystery Shack
-Co jej kupisz Fordzie?-spytał Stan
-Niewiem jeszcze. Moze psa?Zawsze o nim marzyła...-odparł ojciec dziewczyny
-Dobry pomysł bracie- przyznal Stan myśląc nad czymś
-A Dipper i Mabel mają prezent? Jak nie to ich podrzuce pod jakiś sklep i coś kupią- powiedział Stanford
-Warto ich zapytać zanim Mary wstanie. Wiesz przecież, że Bill zabiera ją dzisiaj do kina. A to oznacza, że wstanie wcześnie.- odpowiedział bratu Stanek
Wróćmy do pokoju Mary
Dziewczyna zastanawiała się którą sukienkę ubrać w dzień urodzin. Nie miała pojęcia czy pomarańczową, niebieską czy może fioletową.
"Włożę lawendową. Jest taka piękna!" pomyślała.
Wtem usłyszała silnik samochodu jej ojca, więc dziewczyna zbiegła w dół po schodach by zobaczyć co się dzieje.
Już na dole
Dziewczyna rozejrzała się po domu, ale nikogo oprócz słodkiego pieska nie ujrzała. ( piesek Mary ma na imię Kajmak 🐶
(wygląda jak na zdjęciu)( na zdjęciu to mój)
- Och, jakiś ty słodki. - powiedziała dziewczyna przytulając pieska.
Szczeniak nie był zwierzakiem rasowym tylko kundelkiem. Mary gdy tylko go ujrzała postanowiła, że weźmie go na spacer a następnie, że razem z nim pójdzie do Pacyfiki.
W parku
Mary dreptała po "kocich łbach" znajdujących się w parku. Kajmaka prowadziła przed sobą na pięknej smyczy. Za kilka minut miała dojść do domu Pacyfiki - jej najlepszej przyjaciółki. Pobiegła przez park, przeszła obok domu Wendy i obeszła pół lasu. Wtedy dotarła do domu Pacyfiki. Miała dla niej ważną wiadomość.
U BFF
- Cześć Mary! Co Ciebie tutaj sprowadza? - spytała Pacyfiki
- Hej,posłuchaj mam dla Ciebie ważną wiadomość. Ale jeszcze jedna sprawa.
Widziałaś ostatnio Billa?
Cześć wreszcie rozdzialik 1 od 0.5 roku . Pewnie straciliscie nadzieję co do rozdziałów w tej książce ale wzięłam się w garść i zaczęłam znów pisać tą książkę jak wiecie piszę też "Mistrzyni Lawendy" oraz "Baśniobór: Przygody Mary Lavender" no i kontynuację tej książki "Wodogrzmoty Małe : Życie w Kalifornii" a potem "Wodogrzmoty Małe : Armagedon"
i ostatnia cześć tej serii to
"Wodogrzmoty Małe : Nowe Przygody Mary"
Pozdrawiam ludki buźka 😘😘😘
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top