To jest ten dzień. Ten znaczący moment. Światowy dzień który każdy dobrze zna. Wigilia.

Świętujemy, spotykamy się z rodziną, jemy, rozmawiamy, śpiewamy, rozdajemy sobie prezenty, wszystko co najlepsze.

Właśnie. Prezenty. Co wy dostaliście, moi drodzy? Jesteście zadowoleni ze swojej niespodzianki? Ja oprócz słodyczy, nowej piżamy i skarpetek dostałam dwa cudeńka o których śniłam po nocach od miesiąca.

Tak. Kolejne książki. Doktora Jekyll'a znam doskonale z wersji na pdf ale przyjemnością będzie dla mnie przeczytanie książki ponownie w jej papierowej wersji. Cthulhu zaś.... Oh boi.

"Zew Cthulhu" to nic innego jak zbiór najbardziej znanych klasyków Lovecrafta. W tym tytułowe opowiadanie, "Widmo z Innsmouth", "Szepczący w ciemności", " Zgroza z Dunwich" oraz "Kolor z innego wszechświata" (które nawiasem mówiąc otrzyma swoją ekranizacje w 2020 roku). Jestem bardzo podekscytowana serią nie tylko dlatego że wydarzenia z tej książki będą mi potrzebne do mojej twórczości ale dlatego, że jest to klasyk, który inspiruje swoją oryginalnością i zgrozą.

Na pewno po przeczytaniu tych książek wstawię ich recenzje, możecie być tego pewni.

Teraz wasza kolej. Pochwalcie się swoimi prezentami. Może macie jakieś propozycje dobrych klasyków jakich chcielibyście usłyszeć recenzję?

Podobnie jak w innych moich książkach składam wam dodatkowo życzenia :) Spełnienia marzeń, odlotowych prezentów, udanego nowego roku i czego sobie tylko zapragniecie!