24-03-1820

Kiedy wszyscy ci mówią że twój ship to shit i wtedy dostajesz to powiadomienie od IdentityV:

I widzisz twój ship:

I jesteś jak:

EMILY I WU CHANG TO ŻYCIE, DEAL WITH IT.

Swoją drogą dawno nie grałam w IdentityV... Trzeba to nadrobić, jeśli ktokolwiek z obecnych tutaj osób starał się ze mną skontaktować przez grę przepraszam za nieobecność.

I wybaczcie, po prostu musiałam się tym podzielić jakoś tak wyszło...

A tak na poważnie to chciałam porozmawiać o ciężkim temacie. BLOKADA TWÓRCZA. Jak z nią walczyć? Jak wygrać i zmotywować się do pisania? Dla wielu osób, które piszą/pisały to prawdziwe wyzwanie, prawda? 

Nie masz weny? Albo masz wenę, jednak brak ci sił do pisania? Posłuchaj tych kilku dorad!

Sposoby na brak weny:

* Podkreślałam już kiedyś, że muzyka wiele wnosi do mojej twórczość i mogę wam polecić mój sposób na pozyskiwanie pomysłów z piosenek. Załóżmy, że chcesz napisać coś smutnego, coś co kompletnie złamie tobie i czytelnikom serce. Znajdź składankę smutnych piosenek, wybierz tą, którą nie znasz i wsłuchaj się w tekst. Do scen batalistycznych mogę polecić utwory 2WEI lub Tommee Profitt, skupiają się oni na epickich muzykach, ale nie tylko.

* Zróbcie przemeblowania w waszym pokoju. Nie muszą być to wielkie zmiany, wystarczy jakeś przeorganizowanie rzeczy na biurku, pułkach, ozdób. Nowe otoczenie pozytywnie wpływa na nowe pomysły, uwierzcie mi. 

* Możecie pobawić się w gry słowne. Na przykład pomyśleć o trzech dowolnych słowach i zbudować na ich podstawie jakąś historię/scenkę. Dla urozmaicenia możecie poprosić o pomoc domowników/przyjaciół. Zabawy w głuchy telefon, tworzenie zdań, wszystkie chwyty są dozwolone! Im dziksza zabawa, tym lepsze pomysły!

* Idąc śladem powyższego triku możesz zacząć zdanie i dać je dokończyć drugiej osobie. 

* Pomyśl co cię najbardziej wzrusza/denerwuje (w dobrym znaczeniu)/porusza/cieszy w powieściach jakie do tej pory czytałeś. Spróbuj sam stworzyć coś podobnego.

* Zazwyczaj mamy w głowie środek historii. Spróbuj zacząć od wyobrażenia sobie końca i zmierzaj do niego. 

* Rozłóż kredki/pisaki/kolorowe karteczki. Nie patrz na nie i wybierz jeden kolor. Przeszukaj swoje otoczenie w poszukiwaniu np. pięciu rzeczy o tym kolorze. Spuść wyobraźnię ze smyczy i już! 

* Dalej nie pomogłam? Wybierz dwie książki. Otwórz na losowej stronie i zanotuj pierwsze zdanie jakie rzuciło ci się w oczy w każdej z książek. Możesz ich użyć jako początek i koniec twojego pomysłu. Możesz też wybierać z książki słowa na które spojrzałeś i ułożyć z nich historyjkę.

Sposoby na motywacje:

- Nie wiem jak wy, ale jak ja mam wenę do czegoś to zazwyczaj moje samopoczucie nie zgadza się z pisanym rozdziałem. Dlatego zapisujcie swoje pomysły w notatniku. Rozszerzajcie go, ulepszajcie. Z czasem przyjdzie wam ta magiczna myśl "O cholercia, tyle się przy tym męczyłam/em... Trzeba to napisać" albo "Tak! Czuję tą atmosferę, czuje zapach bohaterów, ich uczucia... Tak! Tak! TAK!"

- Miejcie przygotowaną swoją osobistą "packę na muchę" (w wolnym tłumaczeniu kogoś, kto zmotywuje wam do pisania jednym uderzeniem). Skuteczne, nie zaprzeczę...

- Pisanie opowiadania z kimś może nas nauczyć punktualności i wymyślania ciekawych zwrotów akcji a zwłaszcza kiedy piszemy z kimś bliskim. Chcemy w końcu zaskoczyć tą drugą osobę, prawda? A jeśli ktoś się spóźnia z napisaniem swojej części, to... Cóż... "packa" albo pomoc w wymyśleniu dalszej akcji. 

- Jeśli na prawdę nie masz motywacji do opowiadania zostaw je na boku, ale nie usuwaj. Tak jak w pierwszym punkcie kiedyś możesz do tego wrócić jak będziesz miała/miał humor.

- "Jak ja tego nie zrobię, to kto? To mój pomysł i moja wyobraźnia, dam radę. Najwyżej zje mnie moja duma. Albo wściekli czytelnicy... Ugh, nie wiem co jest gorsze..."

- Jednocześnie wiedz, że czytelnicy mogą zauważyć, że piszesz na siłę. Nie rób tego. Książka często traci urok. Jak wiesz, że to najwyższy czas ją skończyć, przejdź do zakończenia, podziękuj za uwagę i do zobaczenia w innej historii, okej? Pisanie, bo "czytelnicy nie chcą końca" jest złe. Znaj swój umiar i trzymaj się swoich planów. 

I to tyle! Mam nadzieję, że pomogłam zbłądzonym duszyczką bez motywacji czy weny! 

Na koniec... Dajcie mi się podzielić moją radością z mojego shipu z IdentityV!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top