09-02-1820

Z racji tego, że moja najukochańsza i najambitniejsza książka ujrzała światło Wattpada chciałabym podzielić się z wami pewnymi rzeczami, które inspirują mnie do jej pisania w dalszym ciągu. 

Oczywiście najbardziej pociąga mnie muzyka. Akurat do Mary Shelley najwięcej czerpię z utworów melancholijnych, spokojnych. Jeśli pewne sceny wymagają większej akcji to intensywność utworów nabiera na sile. Oto kilka z nich. Na początek te bardziej spokojne.

https://youtu.be/2bvg232HOn8

https://youtu.be/4Rx9vdJHte8

https://youtu.be/JRCEHZ7q6vU

https://youtu.be/HwdagVrZU5Y

Dwa ostatnie utwory należą do Abla Korzeniowskiego, GORĄCO POLECAM!

Teraz nieco mocniejsze piosenki do innych scen akcji!

https://youtu.be/BnSkt6V3qF0

https://youtu.be/Prc1mHjnM_o

https://youtu.be/OPwcf60X-Q4

https://youtu.be/w5_lWLgTOso

Oczywiście piosenek jest więcej, o wiele więcej, ale lista jest za długa na przeciętny rozdział wattpadowy... A to szkoda. 

Mary Shelley traktuje szczególnie, ponieważ nie opisywałam tej historii jak kolejny przebłysk weny a coś bardziej... Osobistego. Jeśli będziecie ciekawi, może opowiem wam o tym po skończeniu serii. Na ten moment wiem, że będzie jeszcze jedna część przygód Mary. 

W bonusiku mogę wam zaoferować kilka pięknych przesłań pasujących do powieści ;)


To piękne uczucie, kiedy chcesz sobie zrobić przerwę od pisania do maja aby napisać matury, ale, są jeszcze dwa zaległe zamówienia do one-shotów które trzeba napisać... Ale nie ma się do nich weny... Za to druga część Mary Shelley idzie wybornie! Mam już 20 rozdziałów! 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top