#30
Kilka dni później....
Jimin : Yoongi, wszystko w porządku? Od naszej ostatniej rozmowy w ogóle się nie odezwałeś.
Yoongi : Nie będę do ciebie pisał skoro nie mam na to ochoty.
Jimin : Aha, super, to teraz jest jakieś "jak mam ochotę"?
Yoongi : Tak.
Jimin : Znowu zachowujesz się jak dupek z okresem. Z dnia na dzień zmieniasz się o 180°, wkurwiają mnie już twoje chimerki!
Yoongi : No to masz problem kochanie.
Jimin : Spierdalaj mi z tym fałszywym "kochanie"!
Jimin : Jutro masz się ze mną spotkać o 16:30 przed ratuszem, jeśli kiedykolwiek ci na mnie w jakimś stopniu zależało lub zależy to lepiej żebyś przyszedł.
Yoongi : A jak nie przyjdę?
Jimin : Okażesz się totalnym chujem.
Yoongi : Ehh okej... Przyjdę na to twoje spotkano.
Jimin : Mam nadzieję.
Jimin : Do jutra, panie obrażalski.
Yoongi : Żegnaj naburmuszona królewno :*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top