#2
10 : 08
Jimin : Yoongi, mam propozycję nie do odrzucania.
Yoongi : Niby co takiego?
Jimin : Spędzimy dzisiaj razem dzień.
Jimin : Już nawet wiem, co możemy robić. Pójdziemy najpierw na jakieś jedzonko, potem na lody. Może skoczymy do wesołego miasteczka, a na koniec możemy pójść do kina na jakiś fajny film.
Jimin : Co ty na to? :3
Yoongi : Sorry, ale mam ważniejsze rzeczy na głowie. Poza tym, już jestem umówiony.
Jimin : Ta, a z kim się umówiłeś?
Yoongi : Z dziewczyną, cymbale. Szczegółów nie musisz znać. Jak dobrze pójdzie, to jeszcze dzisiaj będzie moja...
Jimin : Mhm... Okej...
Jimin : No trudno, najwyżej kiedy indziej.
Jimin : Miłego dnia w takim razie... Jak będziesz miał czas, to napisz.
Chłopak przez cały dzień był kłębkiem nerwów. Co chwilę zerkał w telefon, by sprawdzić czy starszy napisał, ale robił to na darmo...
23 : 48
Jimin : Dziękuję, że napisałeś, naprawdę nie trzeba było...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top