075. + Ogłoszenia parafialne
Jai's POV.
Wylądowaliśmy już w równie słonecznym jak Melbourne mieście, zwanym Los Angeles. Siedziałem z Nataszą w jednej z trzech taksówek, które zamówiliśmy pod lotnisko by zawieźli nas do naszego nowego domu. Nowe życie zaczynam u boku mojej ukochanej. Taksówkarz zatrzymał się pod wielkim domem. Widziałem jak Nataszy się otwierają usta. Sam jak na początku tu przyjechaliśmy moja mina wyglądała tak samo.
- Kochanie zamknij buzie bo jeszcze nie widziałaś w środku. - Powiedziałem
Wyszliśmy z taksówki, poszedłem po nasze walizki, no moja to była walizka i torba, a u Nat były to dwie walizki. Ona chwyciła swoje walizki i już szliśmy w stronę domu. Był stromy podjazd i trochę dziwnie się schodziło, ale dało się do tego przyzwyczaić. Otworzyłem jej drzwi.
- Nieźle to wygląda - Powiedziała
- Jak na razie tak - Powiedziałem ze śmiechem - Zobaczysz za jakiś czas jaki tu będzie syf
Zobaczyła schody, nie powiem były ładne.
- Z góry lepiej wyglądają - Szepnąłem jej do ucha - Przy okazji zobaczysz nasz pokój i łazienkę.
- I was na to stać ? - Zapytała
- Wiesz jak na razie nasze kawałki są na szycie iTunes - Powiedziałem - No chodź pokaże ci nasz pokój
Pociągnąłem ją w stronę naszego pokoju. Nie było tam łóżka był tam materac. Było tak po porostu wygodniej.
Położyliśmy walizki i położyliśmy na łóżku.
- Jak Ci się podoba ? - Zapytałem
- Jak na razie to widziałam tylko dwie rzeczy.
- Ale nasz pokój - Zaśmiałem się
- Jest przytulnie
- Będziemy tu mieć piękne noce
- W twoich snach zboczuchu.
Dziewczyna położyła się na brzuchu. W plecaku z tego co wiem, ma wszystko co jest jej potrzebne do kręcenia filmików. Do mojej torby spakowała takie rzeczy ja statyw i różne pierdoły. Vlogerka ja Cię będzie co chwila nagrywała vloga.
- Chodź pójdziemy do łazienki - Powiedziałem i wziąłem ją na ręce.
- Jaka ładna.
Potem wyszliśmy z pomieszczenia, bo coś zaczęło się na dole dziać. Było słychać już, że coś zostało zbite. Oby to nie był kubek, który był dla Nataszy, a jak tak to zabije kogoś kto to zrobił. Nataszaq wskoczyła mi na barana. Zbiegłem z nią po schodach do kuchni.
Tak jak mówiłem, był to kubek dla Nataszy, a zbił go taki zjeb Luke Brooks. Posadziłem Nataszę na blacie kuchennym.
- Kurwa czemu zbiłeś ten cholerny kubek ?
- Bo jak wyjmowałem szklankę to spadł ?
- A wiesz, że on miał być dla Nat ?
- Wiedziałem, a, że pewidziałem taką sytuacje kupiłem drugi - Uśmiechną się
- Czasem Cię nienawidzę, ale przypominam sobie jaki bardzo możesz być pomocny
- A nikt nie będzie słyszał jak się kochacie bo poprosiłem o wyciszenie ścian w naszych pokojach.
- Jaki ty czasem jesteś mądry
- Wiem
Szukałem mojej dziewczyny, zgaduję, że wyszła na dwór i pewnie stoi przy basenie.
Trochę nas te wygody będą kosztować, ale co tam. Zobaczyłem moją dziewczynę na brzegu basenu. Podszedłem do niej na palcach i wepchnąłem ją do basenu, ale ona zdążyła się mnie złapać i ja wpadłem zaraz po niej.
- Kocham Cię - Powiedziałem i ją pocałowałem.
505 słów rozdziału.
Ogłoszenia:
1. Chciała bym podziękować wam za te 9209 k jesteście kochani.
2. Jest mały problem, wiecie za niedługo są święta, a potem już Kwiecień i nie wiadomo kiedy będzie Maj, a potem Czerwiec. Chcę się uczyć coraz lepiej.
3. Są problemy z tym, że nie mogę dodawać rozdziałów wtedy kiedy wy chcecie. Dodaje kiesy mam czas, a mój grafik na cały tydzień wygląda tak od poniedziałku do piątku szkoła, po szkole odrabiam lekcje i idę na spotkanie z przyjaciółmi, a rozdziały piszę późnym wieczorem, w sobotę mam korki z matmy i mam czas tylko po południ albo wieczorem, a niedziela to luz
4. Rozdziały będą się pojawiać
a)
- Wtorki
- Czwartki
-Piątki
- Niedziele
albo
b)
- Poniedziałki
- Środy
- Czwartki
- Niedziele.
w tym tygodniu jest propozycja a)
5. Zaczynam nową książkę z Bars and Melody, ma tytuł 'My Life Story On Trumbrl' Serdecnie zapraszam
6. Życzę wam wszystkiego co najlepsze z okazji dnia kobiet xX
Gnsta_
Kocham Was xX
Zdjęcia opisanych pomieszczeń xD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top