7.
Harry szedł korytarzem mimowolnie poszukując tego dupka wzrokiem. Nie wiedział dlaczego mimo nienawiści jaką czuł do Tomlinson'a pragnął, by znajdował się w jego pobliżu. Musiał jednak stwierdzić, że ich ostatnie 'rozmowy' sprawiają mu wiele przyjemności.
thunderHazz: Wagary gwiazdeczko?
assLou: Nigdy w życiu 😂
thunderHazz: Chowasz się przede mną? 😉
assLou: Chciałbyś, Styles 😂
thunderHazz: Nie masz pojęcia czego chcę 😎
assLou: Zdziwiłbyś się 😛
thunderHazz: Skarbie, zawsze możemy się dogadać 😉
assLou: Tak? Chętnie posłucham...
thunderHazz: Wolałbym ci pokazać 😜
assLou: 😱 Co ty chcesz mi pokazać?
thunderHazz: Pytanie brzmi, co chciałbym zobaczyć😆
assLou: Mnie nad tobą😈😂
thunderHazz: Marzenie...
assLou: Kiedyś się spełni 😉
thunderHazz: Niedoczekanie...
assLou: Jeszcze będziesz się z tego śmiał wtulony w moje ramiona 😂
assLou: Hej!
assLou: Gdzieś uciekł?
Kilka godzin lekcyjnych później, w porze na lunch, Harry siedział z kumplami z drużyny. Wzrokiem szukał Louis'a ale ten dzisiaj jakby robił mu na złość, znów gdzieś zniknął.
assLou: Czego tak szukasz?
thunderHazz: Ofiary 😎
assLou: Nie ma problemu. Gdzie i kiedy, Skarbie?
thunderHazz: Taki chętny?
assLou: Z tobą zawsze😙
thunderHazz: I te twoje usteczka... 😏
assLou: Coś z nimi nie tak?
thunderHazz: Skąd... są idealne...
thunderHazz: Tylko znalazłbym dla nich inny użytek 😈
assLou: ?
thunderHazz: Wysil swoją piękną główkę, KOCHANIE...😉
assLou: 😱
assLou: Jak Ty mnie nazwałeś?
assLou: Ej, co jest z Tobą nie tak?
assLou: Idiota!
Po szkole Harry pojechał do centrum handlowego. Musiał kupić sobie nowe buty do garnituru, najpierw jednak wpadł do domu się przebrać. Na mieście musiał przecież jakoś wyglądać.
assLou: Ładny widok 👍
thunderHazz: Gapisz się na mnie?
assLou: Ja? 😂
assLou: To ty się wypinasz!
Harry momentalnie się wyprostował i zaczął się rozglądać, jednak nikogo w pobliżu, poza ekspedientką, nie było.
thunderHazz: Jak Cię spotkam to nogi z dupy powyrywam!
assLou: Wyrwiesz? Miło 😜
thunderHazz: Co z Tobą jest nie tak?
assLou: Myślałem, że to już ustaliliśmy
assLou: Jestem chory
assLou: Z miłości do Ciebie, Skarbie 😙
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top