11.

Matteo:

Listy od Ambar bardzo mnie zaintrygowały i zaciekawiły. Do tego stopnia, że przeczytałem je kilka razy, dużo o nich myślałem, a potem napisałem do dziewczyny by spotkać się z nią w Rollerze. Dzięki temu co napisała lepiej ją poznałem i zrozumiałem. Widywałem ją przecież codziennie, ale o wielu sprawach nie wiedziałem. A to wszystko wydało mi się... takie niesamowite. Nie wiem dlaczego, ale uśmiechałem się czytając jej słowa i czułem jakby ciepło w sercu. Miałem wrażenie, że ona by mnie zrozumiała, że jest do mnie podobna... Nie wiem czy można coś do kogoś poczuć czytając list, ale takie miałem chwilami wrażenie.

- Cześć - powiedziała Blondynka i usiadła na krześle przy stoliku obok mnie.

- Hej Ambar - uśmiechnąłem się do niej.

Spotkaliśmy się po szkole w Rollerze, czyli w miejscu gdzie i tak zawsze spędzamy czas. Chciałem z nią porozmawiać, ale teraz chyba nie wiedziałem jak.

- Przeczytałem Twoje listy - zacząłem - Muszę przyznać, ze mnie zaintrygowałaś. Teraz wiem, że jesteś nie tylko piękna i utalentowana, ale i odważna. Nie każdy zdecydowałby się coś takiego napisać, a już tym bardziej wysłać.

- Ja się niczego nie boję, jestem najlepsza - odpowiedziała.

Wiedziałem, że tak jest w końcu codziennie ją widywałem w szkole i w Rollerze. Jednak z jej listów zrozumiałem, że to była tylko połowa prawdy. Tak samo jak w moim przypadku pokazywała jedną twarz, a druga była ukryta.

- Chciałbym Cię lepiej poznać - spojrzałem na nią - Co Ty na to ?

- Możemy razem pojeździć na wrotkach - uśmiechnęła się lekko do mnie.

- Albo też zaśpiewać razem na Openie - dodałem.

- A nie występujesz sam lub ze swoją dziewczyną ? - zapytała Ambar.

- Nic jeszcze nie planowałem więc ciekawie może być wystąpić razem. Zdecydowanie ja mam najlepszy głos z chłopaków, a ty z dziewczyn więc połączenie musi być niesamowite - stwierdziłem - I chyba nie zauważyłaś, ale jestem od niedawna singlem.

- Rozstaliście się ? - zapytała.

- Mhm - potwierdziłem skinieniem głowy.

Nie byłem pewny, ale to chyba ją ucieszyło. Naprawdę ją interesowałem, a ona zrobiła na mnie wrażenie i teraz nie zamierzałem odpuścić. Muszę ją lepiej poznać i spędzić z nią więcej czasu.

- Czyli co, wspólny występ na Openie ?  - Ambar spojrzała na mnie - A teraz możemy iść pojeździć na wrotkach i potem na spacer.

- Idealnie - zgodziłem się.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top