ROZDZIAŁ XII
- Wszystkich zabiję.
- No ale po co ci to?
- Bo tak.
Stanęłam jak wryta. Ona zabija, bo tak?!
- Nie możesz ich zabić, bo tak!
- Nie mów mi co mogę, a czego nie, Frisk.
*time skip*
Widziałam śmierć ich wszystkich: Toriel, Papyrusa, Undyne i Mettatona.
Wszyscy padli na hita.
No... Może poza Undyne, która po tym hicie zmieniła się w Undyne the Undying.
Ale też poległa.
Widziałam to.
Patrzyłam, jak umierają.
Błagałam Charę, żeby przestała.
Ale nic się nie stało...
Teraz nastąpi coś, na co nie będę w stanie patrzeć...
Ale Chara i tak będzie mi kazała patrzeć.
Na szczęście po tym wszystkim mogę...
_____________________
Niedokończona myśl ;-;
Ciao!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top