ROZDZIAŁ IX
- Ał... - jęknęłam rozmasowywując sobie nogę.
Rozejrzałam się dookoła.
To... Początek... Tu, gdzie wszystko się zaczęło... Upadek z góry Ebott...
Podniosłam się i natychmiast upadłam.
- Szit.
Cóż, chyba nie wstanę.
*time skip*
- Hej, budź się - usłyszałam czyjś głos.
Podniosłam głowę i zobaczyłam dziewczynkę, która była... Przezroczysta?
- K-kim jesteś?
- Jestem Chara.
- Czemu jesteś... Przezroczysta?
- Jestem duchem. Tylko ty mnie widzisz i słyszysz.
- Wcześniej cię nie spotkałam.
- Wcześniej? Jesteś po resecie?
- T-tak...
- Zresetowałaś, bo ci się znudzili i chcesz ich zabić? - dziewczynka zrobiła przerażającą minę.
- Nie!
- Ugh... Cóż... Więc sama to zrobię!
Zemdlałam.
____________________________
Yeah! Napisałam to!
Ciao!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top