#4 Niektóre uczucia nigdy się nie zmienią

Mia 

Na lotnisko odwiózł mnie Archie, który niestety szybko musiał wracać do pracy. Lot na Hawaje niestety był trochę opóźniony, ale mimo to i tak było miło. Zaraz po wylądowaniu zadzwoniłam do przyjaciółki, która oznajmiła że mam iść do jakiejś białej limuzyny i tak też zrobiłam. Szofer zawiózł mnie pod piękną dużą willę. Gdy weszłam do środka w moje oczy od razu rzucił się piękny wystrój. Szofer oznajmił że moi przyjaciele znajdują się w salonie i mnie tam pokierował. Od razu gdy weszłam pierwsze co rzuciło mi się w oczy to tańcząca para, która widocznie była już w stanie upojenia alkoholowego. 

- A dla mnie coś zostało ? - zapytałam na co oni momentalnie popatrzyli w moją stronę i czym szybciej rzucili się w moje ramiona 

- Boże jak ja się cieszę że Cię widzę - powiedziała blondynka na co się zaśmiałam 

- W końcu jesteś kurdupelku - powiedział David tuląc mnie do siebie jak maskotkę 

Uwielbiałam tą parę od zawsze, a nawet nie zawaham się użyć stwierdzenia że ich kochałam. 

- Jak podróż ? - zapytała dziewczyna patrząc na mnie z wielkim uśmiechem 

- A powiem Ci że nawet przyjemnie minęła - powiedziałam, ale czegoś mi tu brakowało 

W pomieszczeniu nie było Dylana co mnie zdziwiło, czyżby nie przyjechał ? 

Dopiero po chwili zauważyłam że David patrzy na coś cały czas. Gdy się odwróciłam moim oczom ukazał się on. Przystojny brunet, który wpatrywał się we mnie bez słowa. Jego uroda nic, a nic się nie zmieniła oprócz tego że trochę wyprzystojniał i miał seksowny zarost. Przełknęłam gulę powstałą w moim gardle. Jego mięśnie widocznie były spięte, a ja sama nie wiedziałam co zrobić.

- Hej - odezwałam się, a chłopak czym prędzej zamknął mnie w uścisku. Cholernie tęskniłam za jego bliskością.

Przestań gadać głupoty myśl o tym że masz narzeczonego!- krzyczał mój głos 

Chłopak po chwili się odsunął, a mi zrobiło się jakoś pusto ? Co ja gadam.. 

- Przepraszam, nie powinienem - stwierdził drapiąc się po karku, wyglądał tak samo jak pieprzone cztery lata temu 

- Nic się nie stało - powiedziałam nawet przez chwilę nie patrząc w jego oczy

Miałam ochotę w tamtej sekundzie zapaść się pod ziemię. Nie zaprzeczę bo tęskniłam za nim w jakimś stopniu, ale zawsze myślałam że jak się zobaczymy to nie wiem będziemy "obojętni"? W mojej głowie wszystkie plany wydawały się takie proste, a tutaj było inaczej. Gdy doszło do spotkania wszystko było takie spontaniczne. 

- Dylan zaprowadź Mie do jej pokoju - poprosiła przyjaciółka, a ja w tamtym momencie miałam ochotę ją zabić 

Kurwa chciałam uciec od jego towarzystwa, a nie żeby mnie oprowadzał jeszcze 

- My musimy iść coś załatwić - powiedział David ciągnąc swoją narzeczoną w stronę wyjścia 

No to po mnie.. Co mam zrobić! 

- W takim razie chodź - powiedział, a ja momentalnie zaprzeczyłam 

- Jeśli nie chcesz nie musisz dam sobie radę - powiedziałam pierwszy raz patrząc w jego oczy

Kurwa, jego oczy były nadal tak piękne jak kiedyś.

 Czemu ja o nim myślę w tym stylu ! 

Mia kurwa ogarnij się bo to nie jest normalne - kłóciłam się z sobą 

- Daj - powiedział zabierając ode mnie moją walizkę i ruszając w nieokreślonym mi kierunku

Mia debilko on Cię prowadzi do twojego pokoju - stwierdził głos w mojej głowie 

Miałam ochotę walnąć się z całej siły w czoło.

Po chwili chłopak otworzył przede mną piękny pokój do którego mnie wpuścił. Weszłam pierwsza, a w oczy rzuciło mi się wielkie łóżko. W pokoju panował minimalizm, co powodowało że było ładnie i przejrzyście 

- To ja już pójdę - stwierdził brunet, a ja posłałam mu uśmiech 

- Jeśli chcesz to zostań - powiedziałam sama nie wiem czemu 

Boże Mia jesteś debilką! Po co ty mu to proponujesz.

Chłopak zrobił zdziwioną minę, ale skorzystał z mojej propozycji i usiadł na łóżku obok mnie

- Co u Ciebie słychać ? - zapytałam co było chyba najgłupszym pytaniem jakie mogło paść z moich ust 

- Szczerze czy nie ? - zapytał 

- Szczerze - powiedziałam, a chłopak patrzył mi prosto w oczy 

- Nic się nie zmieniło od czterech lat, oprócz tego że tęskniłem za tobą bo zostawiłaś mnie bez słowa i głupiego pożegnania to nic się nie zmieniło - powiedział, a ja poczułam się winna okropnie winna.

- Przepraszam - powiedziałam, a chłopak machnął ręką 

- Zmieniłaś się - stwierdził 

- Każdy z nas się zmienił - powiedziałam na co chłopak się zaśmiał 

- Czas zmienia tylko tylko wygląd i charakter, a niektóre uczucia nigdy się nie zmienią - powiedział po czym wyszedł 

Zostałam sama w pustym pokoju, a po mojej głowie krążyły różne myśli. Czuję się tak cholernie winna że go zraniłam i zostawiłam bez słowa, ale tego w tamtym momencie potrzebowałam. 

Zranienia go ? - zapytał głos w mojej głowie 

Nie zranienia, ale zostawienia wszystkiego i wyjechania daleko od wszystkich. 

Kompletnie nie wiedziałam co zrobić dlatego też postanowiłam zadzwonić do Archie'go, który odebrał po dwóch sygnałach. 

- Hej kochanie, jak tam doleciałaś ? - zapytał na co się uśmiechnęłam 

Chciałabym żeby tu był.

- Hej skarbie, tak jestem już u nich i zaraz pewnie będę szła spać bo jestem wykończona podróżą - stwierdziłam na co mój mężczyzna się zaśmiał 

- Tęsknię księżniczko, uciekaj spać zadzwonię jutro bo na razie mam dużo roboty - stwierdził na co uśmiechnęłam się smutno 

Nie myślałam że tak szybko jak się zaczęła tak szybko też się skończy ta rozmowa

- Miłej pracy, pa - powiedziałam i rozłączyłam się rzucając telefon na drugi koniec łóżka 

Nie wiedziałam co robić dlatego wyszłam z pokoju i ruszyłam w stronę gdzie słyszałam kogoś grającego na gitarze. Szłam w nieokreślonym mi kierunku gdy pojawiłam się przed drzwiami które były lekko uchylone.

(zalecane włączenie piosenki z mediów) 

I miss you when I can't sleep
Or right after coffee
Or right when I can't eat
I miss you in my front seat
Still got sand in my sweaters
From nights we don't remember
Do you miss me like I miss you?
Fucked around and got attached to you
Friends can break your heart too, and
I'm always tired but never of you
If I pulled a you on you, you wouldn't like that shit
I put this real out, but you wouldn't bite that shit
I type a text but then I never mind that shit
I got these feelings but you never mind that shit
Oh oh, keep it on the low
You're still in love with me but your friends don't know
If you wanted me you would just say so
And if I were you, I would never let me go  

Zaśpiewał, a mi aż się żołądek skurczył. Czułam się jakby mężczyzna śpiewał o mnie. Dlaczego ? Sama nie wiem może dlatego że większość tekstu opowiadała o naszej znajomości? Gdy zaczął śpiewać refren moje serce zabiło mocniej.

I hate you I love you
I hate that I love you
Don't want to, but I can't put
Nobody else above you
I hate you I love you
I hate that I want you

Nie wytrzymałam i z moich ust padło ostatnie linijki refrenu

You want her, you need her
And I'll never be her  

Chłopak momentalnie się odwrócił i popatrzył na mnie, a w moich oczach były łzy. Kurwa dlaczego tak ciężko być na to wszystko takim obojętnym ? Czemu po czterech latach on śpiewa taką piosenkę. Opowiadającą o nas! Dlaczego tak jest. 

- Nie wiedziałam że grasz na gitarze - powiedziałam na co chłopak się uśmiechnął 

- Bo nie grałem, ale zacząłem i tak wyszło - powiedział, a ja weszłam do jego pokoju

- Nie chcę się z tobą kłócić i wypominać stare czasy, możemy chociaż trochę zachowywać się jak znajomi ?- zapytałam na co chłopak się uśmiechnął 

- W takim razie znajomi - powiedział patrząc mi w oczy,  a jego usta wykrzywiły się w lekkim uśmiechu...

***

Piosenka użyta w rozdziale : Gnash - I Hate U, I Love U

Hej kochani ! Jak obstawiacie Dylan i Mia będą razem czy wolicie żeby Mia była z Archie ? Dawajcie znać co sądzicie! Kocham Was, buziaki :*!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top