«chat 161»

Wanda:

Wanda: co się zmieniło??

Clint: dorosłaś.......

Tony: pomalowałaś się?

Wanda: zawsze się maluję, Tony

Tony: ale nie tak mocno

Wanda: bo wychodzimy z Visionem na kolację

Clint: rande wu

Carol: omg

Carol: GRZYWKA

Carol: zrobiłaś sobie grzywkę

Carol: jsjhsndkxjbsmdkxk

Tasha: I WŁOSY

Wanda: TAK

Tasha: O BOŻE WANDZIA

Tasha: idź być piękna gdzie indziej

Clint: EE RACJA, GRZYWKA

Clint: wcześniej tego nie było

Clint: córcia, wyglądasz pięknie!

Wanda: dziękuje 💕

Tony: a jakie miała wcześniej włosy?

Wanda: to nie tak, że mieszkam u ciebie i widujemy się codziennie

Tony: nie wracam uwagi na takie szczegóły

Wanda: więc spadaj

Shuri: czemu wy wszystkie jesteście takie piękne, co

Pietro: przepraszam bardzo, ale

Pietro: mówiłaś coś???

Pietro:

Pietro:

Tasha: młoda, wyglądasz jak jakaś bogini

Wanda: no właśnie

Wanda: gdyby interesowała mnie płeć piękna to Pietro, bracie, miałbyś konkurencje

Pietro: AWWW

Pietro: zakopała się pod kołdrą, chowając twarz w poduszce i każe przekazać, że macie przestać

Wanda: UROCZA

Pietro: CO NIE?

Pietro: ale hej, Wandziula

Pietro: pięknie ci w tej grzywce

Wanda: dziękuje 💕💕

Clint: te dzieci tak szybko dorastają

Clint: już to kiedyś pisałem, ale to prawda

Mąż Bucky'ego:

Mąż Bucky'ego: kiedy mówisz swojemu mężowi, żeby ładnie uśmiechnął się do zdjęcia, a on robi takie coś

Buck: heh

Tasha: OMG

Tasha: wy żyjecie

Tasha: BUCKY TY UROCZA KULKO

Shuri: jshhsjdkdlxjsuhsjdjx

Shuri: słodzinka!

Tony: jak się bawicie?

Mąż Bucky'ego: jest świetnie, Tony

Buck: jest superekstrazajebiście i nie chcę wracać

Buck: możemy tu zostać na idk całe życie?

Tasha: bez takich, Barnes

Tasha: macie wrócić

Tasha: tęsknię w sumie

Tasha: ale tylko trochę

Buck: awww Tashie

Buck: no przecież bym was nie zostawił debile wy moje najukochańsze

Sammy: jak dla mnie możesz tam zostać

Sammy: nie tęsknię

Buck: kłamiesz

Sammy: no pewnie

Sammy: nudno bez was

Buck: no wiadomo

Buck: bez zajebistego Barnesa i jego cudownego męża nie macie co robić ze swoim życiem

Tasha: no już, nie przesadzajmy

Tasha: za wysoko się cenisz

Buck: utop się w łyżce wody ruda pindo

Tasha: też cię kocham

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top