「142」

Shalnark: Ach, tak, bagietki, węże chleba. Weźmiemy dwa z twoich najświeższych, drożdżowych węgorzy, dobry człowieku.

Piekarz: Co?

Machi: Zignoruj go.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top