40

Takie małe ostrzeżenie dotyczące treści ;) Jest scena +18 ^^ Dlatego jak nie chcesz, to nie czytaj ( ale i tak wiem, że przeczytasz mały zboczuszku)

Starałam się zasnąć, ale nie mogłam. Cały czas myślałam o Sehunie. Kiedy usłyszałam, że chłopak wrócił, moje serce biło szybciej, a gdy podszedł do kanapy po prostu wariowałam. Udawałam, że śpię i czekałam aż coś się wydarzy. Sehun pochylił się nade mną, wtedy poczułam jego świetny zapach perfum, po czym delikatnie pogładził mnie po policzku i odszedł. Gdy nie było go już w pomieszczeniu usiadłam i zaczęłam się uśmiechać. Jakie to było słodkie. Nagle moje dłonie i szyją zaczęły mnie delikatnie piec. Poszłam do łazienki i spojrzałam w lustro. Na całym moim ciele pojawiały się i znikały znajome, czarne wzory. Wystraszyłam się i postanowiłam, że pójdę z tym do Kyungsoo. Wchodziłam po schodach i już miałam wchodzić do pokoju, gdy nagle zobaczyłam, jak Sehun wychodzi z pokoju i idzie do łazienki. Wtedy coś mnie ogarnęło i udałam się do jego pokoju. Zachowywałam się jakbym była w transie. Chodziłam po pomieszczeniu i ze zniecierpliwieniem czekałam na powrót najmłodszego. Chciałam się uspokoić, bo traciłam nad sobą kontrolę. Oparłam się ręką o ścianę i zaczęłam głęboko oddychać. Kiedy miałam już wszystko pod kontrolą do pomieszczenia wszedł Sehun, który miał na sobie tylko spodnie dresowe, a na jego ramieniu widziałam ręcznik.

- Kurwa, nie patrz na mnie- powiedziałam cofając się do wyjścia, unikając kontaktu wzrokowego.

- Co ty tu robisz?- zapytał zdziwiony i złapał mnie za nadgarstek.

Gdy spojrzałam w jego oczy, przeszła przeze mnie fala ciepła, powodując, że miałam ochotę tylko na jedno.
Popchnęłam Sehuna na łóżko i usiadłam na nim okrakiem. Złapałam go za kark i przyciągnęłam do siebie, oraz zaczęłam całować jego szyje.
- Co ty wyprawiasz?- zapytał.
- Ci...- szepnęłam mu do ucha- Dzisiaj robimy to tak, jak ja chcę.

Sehun uśmiechnął się pod nosem.
- Niech ci będzie- powiedział i oplótł dłońmi moje biodra.
Czułam jego wilgotne ciało, które z każdą chwilą robiło się coraz cieplejsze. Jeździłam dłońmi po jego szerokich barkach, lekko drapiąc jego skórę. Coraz ciężej brało mi się oddech, a moje serce biło jak szalone. Przeniosłam swoje pocałunki na usta chłopaka, który chętnie go odwzajemnił. Poczułam jak ręce Sehuna złapały mnie za uda, a on sam przerywa pocałunek, aby zdjąć ze mnie koszulkę, po czym nasze usta znów są złączone. Chłopak przesunął się do tyłu i oparł o poduszkę. Zaczęłam całować jego tors czując jego ciepłe dłonie, które wędrowały po mojej talii. Po chwili wróciłam do ust, gdy nagle poczułam, jak Sehun próbuje zdjąć ze mnie spodnie. Chłopak podniósł się lekko i delikatnie położył obok siebie, aby ściągnąć ze mnie dresy. Gdy już to zrobił podciągnął mnie do góry, żebym położyła głowę na poduszce, a potem znowu się pocałowaliśmy.
Nagle Sehun zaczął wykonywać charakterystyczne ruchy, które sprawiły, że oddychałam coraz szybciej. Pożądałam go... pożądałam, jak cholera. Złapałam jedną ręką za zagłówek, a drugą ręką delikatnie drapałam plecy Sehuna. Moimi nogami przycisnęłam jego biodra do mojego ciała sprawiając, że przeszły mnie ciarki. W całym pokoju wiał delikatny wiatr, a na mnie, jak i na Sehunie, pojawiały się i znikały wzory. Chłopak mocno złapał dwiema rękami za zagłówek i zaczął całować moją szyję. Nagle usłyszałam trzask nad swoją głową. Spojrzałam na Sehuna, który właśnie przed chwilą oderwał kawałek drewnianego zagłówka i rzucił odłamki na podłogę, wracając do całowania mnie w usta.

Czułam, że Sehun też mnie pożądał. Właśnie tego potrzebowałam.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top