22
***
Małe ostrzeżenie dotyczące treści! Jest taka lekka scena +18 :)
***
Byłam wściekła. Co ja mu takiego zrobiłam? Dlaczego on zawsze musi mi coś zabrać?! Dosyć. Wyszłam z pokoju i zaczęłam iść w kierunku pokoju Sehuna. Przez chwile się zawahałam, ale byłam tak zła, że postanowiłam tam wejść. Pociągnęłam za klamkę i weszłam do środka. Pod kluczem, tak?
- Dobrze, że jesteś. Właśnie miałem cię wezwać- powiedział Sehun wychodząc z łazienki.
- Czy ty musisz zawsze wszystko niszczyć?!- krzyknęłam.
- O, widzę, że ktoś jest zdenerwowany- powiedział z uśmiechem.
- Co powiedziałeś Kyungsoo? Dlaczego nagle kazał mi o nim zapomnieć?
- A co cię to obchodzi? Ten idiota nie ma prawa ciebie dotykać- powiedział ściągając bluzę.
- A ty nie masz prawa decydować kto mnie może dotykać!- krzyknęłam.
Chłopak podszedł do mnie, na co ja odruchowo zrobiłam krok w tył.
- Skończyłaś?- zapytał zirytowany.
- Nie, nie skoń...
- To dobrze- przerwał mi i położył usta na moich.
Czułam jak chłopak pcha mnie na ścianę, dlatego jeszcze go nie odepchnęłam. Kiedy poczułam, że moje plecy dotknęły zimnej ściany, położyłam dłonie na torsie chłopaka i już miałam zrobić ruch rękoma, aby go odepchnąć, ale Sehun nagle przerwał pocałunek. Chłopak spojrzał się na mnie i złapał mnie delikatnie za ręce i splótł nasze dłonie, po czym delikatnie złożył pocałunek na moich ustach. Zdziwiłam się. Naprawdę. Sehun zawsze był inny.... co mu się stało? Nagle Sehun jedną ręką położył moją dłoń na swoim ramieniu, a potem tą samą ręką przyciągnął mnie do siebie. Nie wiem dlaczego, ale to było przyjemne. Zaczęłam oddawać pocałunek, co chyba zdziwiło chłopaka. Złapał mnie za drugą rękę i położył ją na drugim ramieniu, oraz podniósł mnie do góry, a ja oplotłam nogami jego biodra. Sehun uśmiechnął się w moje usta i przeniósł swoje pocałunki na moją szyję. Kiedy jego usta zatrzymały się na moim siniaku, przeszły mnie dreszcze. Mimowolnie złapałam chłopaka za szyję i przyciągnęłam go do siebie. Sehun zaczął iść w kierunku łóżka. Nie wiedziałam co się ze mną dzieję... i co się dzieje z Sehunem, i dlaczego nie chcę go odepchnąć, a jego pocałunki są przyjemne? Nagle poczułam jak chłopak delikatnie kładzie mnie na miękkim łóżku. Przez chwile patrzyliśmy sobie w oczy, po czym Sehun zaczął czule mnie całować. To było dziwne. Zawsze, gdy tylko byłam z nim sama, to wydawało mi się, że bardziej jest zły za to, że mnie wybrał, a teraz? Teraz pierwszy raz czuję, że Sehun całuje mnie z czymś, co mogę nazwać pożądaniem. Złapałam go za szyję i pogłębiłam pocałunek, na co chłopak posunął się krok dalej. Złapał mnie za uda i usiadł na krawędzi łóżka. Byłam lekko zdziwiona, kiedy bez problemu podniósł się z pozycji leżącej w dodatku mocno mnie trzymał, więc pokazał jaki jest silny. Chłopak posadził mnie na swoich kolanach, ale twarzą do siebie i całując mnie w usta, zaczął ściągać ze mnie bluzę Chanyeola. Kiedy już pozbył się tej ogromnej bluzy, zostawiając mi tylko stanik, złapał mnie za szyję i przyciągnął do swoich ust. Nie wiedziałam co zrobić z rękami, które w końcu wylądowały na policzkach chłopaka, a opuszkami dotykały jego uszy. Nagle Sehun przerwał pocałunek i złapał mnie za nadgarstki.
- Jesteś pewna, że chcesz to zrobić? Później nie będzie już odwrotu- powiedział dalej trzymając mnie za nadgarstki i patrząc się w moje oczy.
Sophie, powiedz nie! Nie chcesz tego!
- Tak- powiedziałam cicho.
Sehun uśmiechnął się pod nosem i przesunął się, ze mną na kolanach, na środek łóżka. Nie mogłam się powstrzymać i moimi dłońmi zjechałam w dół po plecach chłopaka, zatrzymując się na końcu koszulki, który szybko złapałam i chciałam z niego zdjąć. Sehun nie zaprotestował, tylko odchylił się lekko pomagając mi pozbyć się koszulki. Kiedy oboje byliśmy pozbawieni górnej części garderoby, oprócz mojego stanika, Sehun cofnął się do tyłu i oparł plecami o ścianę. Nagle poczułam na biodrach jego ręcę, które kazały mi zmienić miejsce siedzenia. Nie protestowałam, tylko ruszyłam nogami przybliżając się do twarzy Sehuna, równocześnie siadając mu na kroczu. Chłopak cały czas mnie całował, a jego dłonie delikatnie głaskały mi plecy. To, co Sehun ze mną robił było naprawdę przyjemne. Jedna z dłoni Sehuna zaczęła iść coraz wyżej, zatrzymując się na mojej głowie. Zatrzymaliśmy pocałunek i tylko wymienialiśmy się oddechami. Serce biło mi jak szalone, a dłonie były lodowate, jak zawsze. Chłopak nagle złapał mnie za włosy i odchylił moją głowę do tyłu. Po chwili poczułam, jak jego pocałunki zaczynają piec, ale to pieczenie było znośne, wręcz przyjemne. Zaczęłam lekko wplątywać palce w jego włosy,a drugą dłonią krążyłam po napiętych ramionach chłopaka. Nagle poczułam, jak ręcę Sehuna kazały mi poruszać biodrami w charakterystyczny sposób. Dalej nie protestowałam, tylko robiłam to, co mi kazał. Po paru chwilach Sehun złapał mnie za talię i przeciągnął na miejsce obok. Delikatnie całując mój brzuch, a potem znów usta, zaczął ściągać mi spodnie. Kiedy już to zrobił, wykonał tę samą czynność sobie i tak zaczęliśmy...
Dalej nie mogłam uwierzyć, że to robię z Sehunem, który zachowywał się inaczej.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top