7

Shyboy: No i dlaczego nie przyszedłeś?

Shyboy: Pokładałem w tobie nadzieję.

Shyboy: Myślałem, że mi pomożesz!

Shyboy: A ty mnie olałeś...

Shyboy: Zresztą po co ja to piszę?

Shyboy: Przecież ty i tak wolisz swojego crusha od jakiegoś naiwniaka.

Boom: Jezu...a ty znowu o tym?

Boom: Nie przyszedłem, bo nawet nie podałeś mi adresu, gamoniu.

Boom: I nie jesteś naiwny.

Boom: Mówiłem, że cię lubię.

Boom: I mówiłem też, że jesteś w moim typie.

Boom: Co oznacza, że tak łatwo odpuszczę.

Boom: Chcę cię rozkochać w sobie tak, byś ty rozkochał mnie w sobie.

Boom: I żebym był szczęśliwy. Z tobą. Tylko i wyłącznie z tobą. Nikim innym.

Shyboy: Jesteś kochany, Jae...

Shyboy: Od dzisiaj jesteś moim crushem number 1 ♥

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top