Part 44.

babyamy: no niezłe :')

dopamineleondre: jedziesz na jakiś koncert?

dopamineleondre: błagam powiedz, że nie

dopamineleondre: proszę

babyamy: nie jadę

dopamineleondre: chwała bogu

dopamineleondre: chyba bym umarł

dopamineleondre: serio

babyamy: jakim ty do cholery prawem mnie oceniasz

babyamy: skoro nawet nie pamiętasz jak wyglądam

babyamy: skoro mnie nawet nie znasz

babyamy: to, że masz kupe hajsu nie znaczy, że możesz mnie obrażać

dopamineleondre: kto tak powiedział

babyamy: ja

babyamy: nie będziesz mnie traktował jak śmiecia

babyamy: bo mimo wszystko nim nie jestem

dopamineleondre: śmieciem nie, ale kartoflem owszem

***
pokazujecie bardzo ładną aktywność, więc wrzucam wam dziś jeszcze jeden 😇😇
btw zapraszam was na nowe ff NIGHT CHANGES :))

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top