Wśród tysięcy dusz

Autor: natalienovembee (To ona robiła mi okładkę do Kwiat Jednej Nocy, którą osobiście uwielbiam, taka mała reklama ;))

Opis: Każdy ma sekrety, wystarczy sekunda, by o nich zapomnieć.

Laurell Casella cierpi na zaniki pamięci po wypadku, którego ofiarą się stała. Choć wie gdzie i kim jest, nie pamięta wydarzeń sprzed kolizji. Postanawia opuścić szklany Nowy Jork i wylatuje do Positano, malowniczego miasteczka we Włoszech, w którym przyszła na świat. Bezskutecznie próbuje odnaleźć siebie w miejscu, którego nie zna. Pojawia się ktoś, kto pomoże jej odkryć przeszłość. Ale dlaczego ten ktoś żyje? Jaśniejące gwiazdy na niebie od zawsze znały odpowiedź.

Ze względu na to, że to opowiadanie jest na razie krótkie, ponieważ autorka ma dopiero kilka części postanowiłam inaczej je zrecenzować. Ni będę wypisywać plusów i minusów ogólnych, tylko zajmę sie po kolei każdą częścią i powiem wam, co mi się w niej podoba, a co nie. (to tak tytułem wstępu) :)

Prolog:

Prolog może jest i krótki, ale uważam, że gdyby był dłuższy po prostu straciłby swój charakter. Po prostu nic dodać nic ująć, jak dla mnie. 

"Słowo to wywłoka, czyn to gnida."

Brak jakichkolwiek błędów interpunkcyjnych czy gramatycznych. Gratulacje! Idealnie wprowadza do opowieści, a jednocześnie chcąc nie chcąc poznajemy koniec. Więcej nie zdradzę, po prostu: Przeczytajcie sami.

Rozdział I

Tutaj także nie widzę ŻADNYCH błędów! Ludzie bierzcie z tej dziewczyny przykład, jestem pod wrażeniem. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to trochę zbyt dużo opisów. Rozumiem, że bohaterka ma amnezję i stara się wszystko zrozumieć, ale prawdę mówiąc czytając w pewnym momencie zwróciłam uwagę, że się wyłączyłam i musiałam przeczytać jeszcze raz.

"Musiałam siedzieć w wannie bardzo długo, ponieważ poczułam, jak zimna woda kaleczy skórę"

To "kaleczy" nie bardzo mi tu pasuje. Zamieniłambym to na coś innego, ale jakoś nie mogę wpaść, co by to mogło być.

Rozdział II

"Mogła być co najwyżej moją ciotką."

Myślę, że lepiej brzmiałoby:

Mogłaby być co najwyżej moją ciotką.

"Wystarczy - przerwała mi spokojnie. - To nie możliwe."

Poprawna wersja:

"Wystarczy - przerwała mi spokojnie. - To niemożliwe."

"Zastanawiałam się, co mogłabym zrobić." (Dalej bym po prostu zaczęła nowe zdanie, a nie po przecinku)

"Delikatnie odwróciłam się w stronę wyjścia i w duchu zaczęłam wydzierać się."

Lepiej brzmi "(...) się wydzierać."

Tak samo: "- Gdzie urodziłaś się?"

Gdzie się urodziłaś? 

"- Wiemy Laurell, ale sprawy skomplikowały się."

- Wiemy Laurell, ale sprawy się skomplikowały.

Po prostu nie zostawiaj nigdy tego "się" na końcu zdania.

Rozdział II cz. II

"Jeśli odpowiesz źle, może to bardzo źle skończyć się dla nas wszystkich."

Powtórzenie + znowu to się.

Jeśli odpowiesz źle, może to sie skończyć (bardzo?) fatalnie dla nas wszystkich.

Tego "bardzo" bym tam nie dawała :)

Potem znowu był błąd z "się" ale wybacz, nie chcę mi się tego przepisywać. Po prostu przeczytaj tekst i popraw te zdania. :)

Wywiad:

1. Gdzie się nauczyłaś tak dobrze pisać? :)

Nie uważam, że piszę aż tak dobrze. W dalszym ciągu rozwijam się i próbuję ulepszać swój styl. Poza tym, WTD to mój debiut. Chciałam na początek zacząć od tematyki, którą lubię czytać na co dzień. Poza tym od zawsze byłam humanem. Uwielbiałam pisać dłuższe prace już w szkole podstawowej i nie chwaląc się, wychodziło mi to bardzo dobrze. Wattpad jest pewnego rodzaju próbą, mam nadzieję, że rozwinę tu swoje skrzydła, a moje prace osiągną dość wysoki poziom, aby przyjemnie się je czytało :)

2. Czy WTD to opowieść oparta na faktach?

Nie do końca. Opiera się ona na uczuciach towarzyszących mi przez kilka lat w pewnym okresie mojego życia. Dodatkowo pomogła mi moja znajoma, która zmagała się z wieloma problemami i o których podzieliła się ze mną. Oczywiście nie powiem co tyczy się mnie, a co niej (niej, jej, zawsze nie wiem czego użyć ;D) jednak w planach mam również wiele wydarzeń, które nigdy nie miały miejsca, a są jedynie dodatkiem do tego, co powinno być najważniejsze.

3. Czy jest postać w tek książce, która odzwierciedla Ciebie?

Nie jest moim dokładnym odzwierciedleniem, dziwnie bym się czuła pisząc o sobie samej, jednak mamy ze sobą wiele wspólnego. Nie zdradzę jednak kto to, poza tym ta postać nie pojawiła się jeszcze w opublikowanych rozdziałach. ^^

4. Mam dziwne wrażenie, że Laurell nazywała się na poczatku inaczej, czy mam rację? Chyba czytałam jakaś pierwszą wersję, dlatego tak myślę :D

Oj tak. To było pomieszanie z poplątaniem. Laurell była Emmą, która na końcu powieści miała okazać się Americą, natomiast America miała być Emmą, a jeszcze inna osoba miała być zupełnie inną Emmą niż ta, która była na początku (i weź to człowieku zrozum). Uznałam jednak, że wyszłoby bardzo groteskowo. Teraz jest jedną Laurell i jedna America i tak zostanie już do końca. Amen.

Hahahaha ja nie rozumiem :) Ale dobrze, ze ty rozumiesz ^^

5. Jak dowiedziałaś się o istnieniu Wattpada? :)

Szczerze? Nie mam pojęcia. Prawdopodobnie było tak, że szukałam jakiegoś forum, na którym mogłabym się wykazać swoim brakiem umiejętności pisarskich, a Wattpad był pierwszym wynikiem wyszukiwania. Było to gdzieś w okolicach grudnia zeszłego roku. :)

Ocena: 9/10!

Serdecznie polecam wszystkim czytelnikom,bo naprawdę warto!

Lavender

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top