Część III - Jesień
Jesień... Mimowolna ucieczka kolorowych liści, wirujących na chłodnym wietrze, prezentujących swój ostatni taniec. Kilka kropel deszczu wygrywających na oknie za długo zagłuszaną symfonię. To w końcu zasuszone płatki kwiatów przechowywane w albumie z wyblakłymi zdjęciami, przypominającymi o momentach, które nigdy już nie wrócą, choć chciałoby się powiedzieć: "chwilo trwaj". W końcu - jesień to omdlenie całego świata natury, to powolne rozplatanie dłoni smaganych zewsząd chłodem. Czy na zawsze? Tego nikt nie wie. To musimy odkryć sami, przeżywając minutę za minutą, dzień za dniem. Radość, smutek, tak wiele odcieni uczuć, tych wyblakłych jak i wciąż żywych wspomnień zapisanych w dziesiątkach listów, których nie dostałeś...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top