Wywiad z VerEvieEm przeprowadził FFlynn

D - dziennikarz FFlynn
V - VerEvieEm

D: Bardzo mi miło, że złożyłaś u mnie zamówienie na wywiadzik. W takim razie przejdźmy do pierwszego pytania, skąd sie wzięła twoja nazwa?

V: Witaj
Miło mi, że zgodziłeś się przeprowadzić ze mną wywiad Mój pseudonim został wymyślony przez moją starszą siostrę Monikę. To bardzo fajna historia, która wydarzyła się kilka lat temu zakładałam sobie konto na Instagramie, ale każdy wymyślony przeze mnie nick był już zajęty. Wtedy ona nagle rzuciła coś o skrócie od moich imion i tak powstała nazwa VerEvieEm. Już wyjaśniam Ver, czyli Weronika, Evie, czyli Ewa a Em, czyli Emilia to moje imię z bierzmowania. 

D: Same ładne imiona widzę, szczególnie Ewa i Emilia, one są jednymi z najładniejszych imion. A od ilu lat jesteś na Wattpadzie?

V: Dziękuję bardzo to miłe z twojej strony <3
Na Wattpad jestem od 2016 roku i sama jestem w szoku, że to już tyle lat. Przez ten czas poznałam tutaj wiele wspaniałych osób.

D: Okey. No to jesteś sporo czasu na wattpadzie, a jak właściwie trafiłaś na tą aplikację?

V: Na Wattpad trafiłam czystym przypadkiem. Szukałam aplikacji do czytania książek na telefonie. W proponowanych przy ściąganiu jednej z nich wyskoczył mi Wattpad. Wcześniej słyszałam o niej jakiejś pojedyncze informacje przez popularność w tamtym czasie ff i postanowiłam sprawdzić, o co tyle szumu.

D: Czyli w sumie nic nowego, po prostu szukałaś czegoś, gdzie mogłaś po prostu czytać książki. A skąd pomysł na pisanie książek?

V: Chęć na spróbowanie pisania jakiejś historii zrodził się z czasem kilka lat temu. Byłam ciekawa czy dam radę coś napisać a po kilku próbach w mojej głowie zaczęły powstawać pomysły na kolejne opowiadania, bo nie nazywam ich książkami. Dla mnie książka to powieść już wydana.

D: Więc po prostu ciekawość, czy dasz rade coś napisać sprawiła, że zaczęłaś coś działać. Super! To teraz pytanie, skąd bierzesz pomysły na książki? Czym się inspirujesz?

V: Jeśli chodzi o pomysły na historie, to nazywam to takim BUM w mojej głowie nagle! 
Na przykład pomysł na Trajektorie Lotu zrodził się po tym jak zobaczyłam TikTok o chłopaku pracującym w liniach lotniczych. W tamtym czasie miałam świra na punkcie piosenki Arcade z Eurowizji. Wtedy zaczęła się rodzić myśl a gdyby przedstawić historie odnosząca się do tekstu piosenki bazującą na lotnictwie.  Wers "loving you is a losing game" nie musi się tylko odnosić do naszej orientacji seksualnej, ale także do naszego zawodu. Jednak nie chciałam bazować na niczym związanym z wojskiem.

D: Masz rację, nie musi sie odnosić tylko do orientacji, może do naszego zawodu, czy czegoś innego. Sytuacje, które opisujesz w swoich książkach są wzięte z Twojego życia, czy totalnie wymyślone?

V: Raczej wymyślone, ale staram się w nich poruszać ważne tematu i te, które często są nadal tematami tabu. Między innymi bycie samotną matką czy wychowywanie nie swojego biologicznego dziecka. Ludzie nadal pomiędzy sobą obgadują takie osoby, czego nigdy nie zrozumiem. Chociaż czasami przemycam jakieś drobnostki z mojego życia jak ulubione jedzenie czy muzyka.

D: Rozumiem. Ważne tematy jak najbardziej powinny być poruszane, tak moim zdaniem, ponieważ bardzo mało sie o nich mówi, zwłaszcza wychowywanie dziecka, czy samotne macierzyństwo... To są tematy dość ciężkie i ciesze się, że starasz się je poruszać. A czy w swoich dziełach, które piszesz, utożsamiasz się ze swoimi bohaterami?

V: Raczej nie utożsamiam się ze swoimi bohaterami. Na pewno każdy z nich w jakimś stopniu jest ze mną połączony przez proces pisania. 

Uwielbiam Jaydena za to, jaki jest szarmancki w stosunku do Grace i czuły wobec Lucasa. Za to w SCAMP szaleje po prostu za tym jak uparta potrafi być Ellis to trochę ja przyznaję.  Kocham właśnie takie małe szczególiki w każdej stworzonej przeze mnie postaci. 

D: Dobrze... Czyli możnaby rzec, że bohaterowie mają jakieś twoje wspólne cechy, skoro są w pewnym stopniu połączone z Tobą. Z której książki jesteś najbardziej dumna?

V: Nie mogę powiedzieć na razie, że jestem dumna z którejś mojej książki, bo każda z nich wymaga jeszcze wiele pracy i poprawek. Może za jakiś czas to zrobię.

D: No tak, to zrozumiałe, aczkolwiek nie ma książek idealnych i zawsze jakieś błędy sie zdarzają. A czy piszesz swoje książki systematycznie?

V: Staram się codziennie napisać kilka stron, ale nie zawsze to mi wychodzi. Czasami zdarzają się dni, kiedy nie napiszę ani słowa przez brak weny. Jak wszyscy autorzy wiedzą, bywa ona niezależna od nas.

D: No fakt. Jak sie nie ma weny to ilekroć by sie próbowało to i tak nie wyjdzie, też prawda. A czy jakoś sobie radzisz z brakiem weny?

V: Z brakiem weny radzę sobie w prosty sposób, czyli zbieram wtedy informacje. Zazwyczaj rozdziały mam zaplanowane w połowie lub całości przed zaczęciem pisania. Dlatego gdy brakuje mi weny przez jakiś czas, szukam wiadomości na dany temat, o którym będę pisać w następnym rozdziale czy oglądam  wywiady lub filmy o nim.

D: Czyli taki najprostszy z możliwych sposobów, ale chyba moim zdaniem najskuteczniejszy. Dajesz swoje dzieła do przeczytania rodzinie, znajomym?

V: Z bliskich mi osób tylko kilka czytało moje teksty. Powiedziałam, że dam im przeczytać całość po tym jak uda mi się wydać któraś z historii. Wtedy będę pewna, że jest na tyle dobra, by nią się podzielić. Publikacja na Wattpad to taki trochę test tekstu, bo czytają go obce osoby i szczerze wyrażają swoją opinię na jego temat.

D: No też racja, twoje dzieła może przeczytać dosłownie każdy tutaj. Ale cieszy mnie, że traktujesz to jako test, podejrzewam że to Ci jakby pomaga i motywuje do tworzenia dalszych prac i być może w przyszłości nawet wydania czegoś. A tak w ogóle, to czy chciałabyś wydać swoje dzieła w wersji papierowej?

V: Oczywiście, że chciałabym je wydać. To marzenie każdego pisarza amatora jak wiemy. Tym samym staje się prawdziwym pisarzem w oczach innych.

D: Prawda, jak wydajesz książke to jesteś prawdziwym pisarzem w oczach innych. A czytasz książki papierowe? Jeśli tak, to jakie?

V: Oczywiście czytam książki papierowe 

Mam wielu ulubionych autorów, których książki kupuję bez zastanowienia jak każdy czytelnik Jeśli chodzi o konkretne gatunki, to lubię romanse, obyczajówki czy literaturę piękna

D: Romanse każdy lubi, bez wątpienia. Obyczajówki i literatura piękna to też ciekawe gatunki. Czy oprócz pisania i czytania masz jeszcze jakieś pasje?

V: Tak rysowanie.
Wcześniej nawet prowadziłam konto z moimi pracami na Instagramie, ale z biegiem czasu powoli porzuciłam to na rzecz pisania i innych obowiązków.

D: Rozumiem... Trochę szkoda, no ale mówi się trudno. Nie samym rysowaniem człowiek żyje. Mam jednak nadzieję, że powrócisz do tego. Ważne są dla ciebie gwiazdki, wyświetlenia i komentarze?

V: Nie zwracam uwagi na statystyki poszczególnych tekstów w postaci wyświetleń czy gwiazdek. Najważniejsze są dla mnie komentarze od czytelników, ponieważ one najlepiej przedstawiają ich wrażenia.

D: No tak, komentarze to w sumie najważniejsza rzecz... Jakaś rada dla początkujących pisarzy?

V: Mam tylko jedną radę.
Piszesz dla siebie, a nie dla innych. To ty masz być pierwszą osobą, która będzie zadowolona z tekstu. Później przeżywaj tę radość z czytelnikami, pokazując im swoją historię. To moja rada od autora amatora, który uczy się tam samo jak oni.

D: Świetna rada, myślę że niejeden z niej skorzysta! Czy można znaleźć Cię na jakiś mediach społecznościowych? Jaką masz tam nazwę?

V: Dziękuję Mam nadzieję, że komuś pomoże. Tak można znaleźć mnie na Instagramie

Moja nazwa to _verevieem_

D: Okey. W takim razie dziękuję Ci za to, że mogłem przeprowadzić z Tobą wywiad.

V: Dziękuję za rozmowę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top