Wywiad z SaturninaX5 przeprowadziły Sonreir_K oraz Cytrynowa12

D - dziennikarki Sonreir_K, Cytrynowa12
S - SaturninaX5

D: Cześć ☺️ Miło, że zgodziłaś się na wywiad. Jak mija Ci dzień?

S: Hej! 😃 A dobrze, dobrze. Pracuję, ale zdalnie, to tak na dwa razy xd To się coś sprzątnie, to się rozdział wstawi 🤣

D: Widziałam Twoją nową książkę. Do tematu Twoich powieści jeszcze wrócimy, ale pierw porozmawiamy o Tobie i Twoim Wattpadowym stażu. Powiedz, kiedy założyłaś konto na Wattpadzie i czym spowodowana była ta decyzja?

S: Wattpada założyłam stosunkowo niedawno. Bodajże w lutym 2022, ale zaczęłam wstawiać regularnie opowiadania gdzieś koło sierpnia. Namówiła mnie moja funfela od pisania, ponieważ sama też wstawia tam opowiadania od dłuższego czasu. Ogólnie to publikowałam swoje opowiadania już wcześniej, ale to na blogspocie. Wattpad jednak jest wygodniejszy, bardziej popularny i stwierdziłam "dobra, nie bedziemy kisić tych opowiadań w komputerze, niech świat ujrzy te moje wypociny" no i się tak zaczęło 😃

D: Zrezygnowałaś z pierwszej platformy czy dalej tam publikujesz?

S: Zrezygnowałam, ale nie usunęłam blogów (miałam dwa). Jestem sentymentalna i lubię czasem wracać na bloga i przypominać sobie, jak kiedyś to było 😄

D: Podzielisz się z czytelnikami swoją nazwą? Może ktoś z Twoich wiernych fanów z chęcią zobaczy, od czego zaczynałaś ☺️

S: Pierwszy mój blog został założony w 2010 roku pod nazwą mojatotalnaporazka.blogspot.com Zaczynałam, pisząc o Totalnej Porażce, przechodząc przez BTR i potem znów wracając do Totalnej Porażki 😅 niestety nie wszystko udało mi się zakończyć i po 10 latach zdecydowałam, że opublikuję ostatni post i pożegnam się z czytelnikami. Drugi otworzyłam gdzieś koło 2014 i był już o Marvelu i Saturninie. Ale tego nie podam, bo właśnie przerabiam te rozdziały i publikuję na nowo na Wattpadzie z drobnymi poprawkami 😃 Więc bez spojlerów 😄

D: W takim razie zapraszamy na pierwszy blog Saturniny ❤️ Powiedz, skąd wzięła się Twoja nazwa? Co właściwie oznacza?

S: Zawsze lubiłam dawać dziwne i oryginalne imiona swoim postaciom. Akurat imię Saturnina nie ma jakiegoś głębszego znaczenia. Gdy szukam imienia dla swojej postaci, zawsze wchodzę na strony z imionami dla dzieci i tak też się stało tym razem 😃 Chciałam, by miała imię na S, a to jakoś do mnie przemówiło. Oryginalne, fajne i brzmi jak planeta, to czemu nie 😁

D: Jest bardzo oryginalne ☺️ Saturninax5 to Twoja pierwsza Wattpadowa nazwa czy wcześniej posługiwałaś się innym nickiem?

S: To moja pierwsza. Raczej nie jestem osobą, która często zmienia nazwę lub nawet zdjęcie profilowe na forach. Jak dałam SaturninaX5, to pewnie już zostanie tak na zawsze 😄

D: Przejdźmy więc dalej ☺️ Jak długo piszesz i skąd czerpiesz pomysły na nowe książki?

S: Zaczęłam pisać w podstawówce, mając z 10 lat. Pisałam opowiadania najpierw w power pointcie, potem przerzuciłam się na worda, gdy zaczęłam pisać na bloga. A pomysły przychodzą w najmniej spodziewanym momencie. Najczęściej, gdy słucham sobie muzyki i wyobrażam sobie dalsze części jakiegoś opowiadania. Czasem po prostu przychodzą wraz z jakimś wydarzeniem lub nawet ze snem.

D: Duży staż. Przez ten czas z pewnością zdobyłaś wiele umiejętności 🤗 Jak wygląda Twoje otoczenie, gdy piszesz? Co przeszkadza Ci w pisaniu? Jest rzecz, bez której nie wyobrażasz sobie pisania?

S: Na pewno musi być laptop 😄 Jestem osobą dość chaotyczną, więc otoczenie może być jakiekolwiek. Kiedyś potrafiłam pisać w zeszycie na lekcji, teraz czasem piszę nawet w pracy. Wystarczy że mam komputer pod ręką i można działać 💪 Najlepiej pisze mi się wieczorem lub w nocy, mając w uszach słuchawki. Nieważne jaka muzyka, jeśli faktycznie pochłonie mnie pisanie, to czasem nawet nie zwracam na nią uwagi 😄

D: Jakie długości pisania preferujesz? Względem pisania oraz czytania ☺️

S: Moim zdaniem nieważna jest ilość, bo jeśli rozdział jest ciekawy, to mogę pochłonąć nawet i duże ilości 😄 Staram się jednak pisać tak do dwóch/dwóch i pół strony rozdział. Chociaż wiadomo, że jak się człowiek rozkręci z pisaniem, to i tych stron może być więcej 😃 Też nie ma sensu rozdzielać na dwa rozdziały ciekawą akcję, która po takiej czynności traci tę swoją moc i wartość. Czasem jednak, wiadomo, taki suspens jest nawet wskazany do niektórych sytuacji 😄

D: Zgadzam się. Co powiesz nam na temat weny twórczej? Wierzysz w nią? Mierzyłaś się kiedyś z jej brakiem?

S: Oczywiście, że wierzę i też wiem, że pod jej wpływem się zmieniam. Gdy mnie dopada, to jestem w stanie myśleć tylko o danym opowiadaniu, zagłębiam się w nim, piszę do późna i nie widzę niczego poza nim. Kiedy mnie opuszcza to, można powiedzieć, "wracam do rzeczywistości". Zajmuję się zwykłymi codziennymi sprawami. I tak, przez pewien czas miałam brak weny twórczej, nie wymyśliłam nic nowego i myślałam, że "oho, nadszedł ten czas, już nic nie wymyślę i nie napiszę", ale pojawiał się nowy serial czy film, który od nowa pobudzał moją wenę twórczą i zaczynałam pisać.

D: Pomysły na bohaterów czerpiesz z filmów, seriali, życia codziennego czy są one efektem Twojej wyobraźni?

S: Piszę dużo fanfików i wiele postaci w nich to superbohaterowie czy istniejące już postacie, ale bardzo często dodaję też takie wymyślone przeze mnie. Są to bardzo często moje przyjaciółki. Zawsze staram się utrzymać ich styl bycia, ale też je trochę podkręcam 😄 Na przykład dodaje im rodzeństwo czy supermoce. Są też osoby, które na potrzebę opowiadania po prostu wymyślam. Jest ich mniej na chwilę obecną, ale w trzeciej części przygód Saturnina będzie ich sporo 😄

D: Utożsamiasz się ze swoimi bohaterami? Jeśli tak - z którym najbardziej?

S: I tak, i nie. Wiadomo, że trochę przerysowuje się swoją postać i ja właśnie często to robię. Moja postać robi coś, co chciałabym zrobić, lecz w codziennym życiu nigdy bym nie zrobiła. W niektórych opowiadaniach stosuję taki trik, że dodaję dwie postacie (kuzynki lub siostry). Jedna zachowuje się podobnie do mnie, a druga tak, jakbym chciała się zachowywać. Jeśli chodzi o sarkazm i upartość oraz moją miłość do KFC, jestem jak Saturnina. Jeśli chodzi o słownictwo i groźby to jak Velvet. Oczywiście Velvet wychodzi w odpowiednim towarzystwie, w którym mogę być bardziej niż sobą 😄

D: Z którym z Twoich bohaterów pracowało lub pracuje Ci się najtrudniej? Są jakieś cechy w postaciach, które Cię denerwują?

S: Jeśli chodzi o bohaterów, którzy istnieją, to pamiętam że dużo wysiłku włożyłam w przedstawienie Lokiego. Chciałam, żeby wyszedł zgodnie z tym, jak go opisują w serialu i filmie, ale też żeby gdzieniegdzie pokazywał swoją uczuciową stronę. Ogólnie trudno mi jest się wczuć w poważne postacie z racji tego, że ja nie potrafię być poważna 😄 I bardzo często w moich opowiadaniach nawet takie osoby od czasu do czasu sobie żartują lub coś odwalą.

D: Trudno Ci się wczuć w poważne postacie, a co z ich płcią? Łatwiej pisze Ci się z perspektywy żeńskiej czy męskiej?

S: Jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Często pisałam z perspektywy płci przeciwnej i nie sprawiało mi to większych problemów. Ale fakt, że jednak lepiej się piszę dziewczyną 😃 U chłopaków to mogę się tylko domyśleć, co mają w głowach. Ale wydaje mi się, że przez przebywanie z moimi kolegami uczę się też tego, jak funkcjonują, co pomaga mi się później wczuć w męską postać.

D: To jest na pewno przydatne. W końcu, żeby dobrze pisać z perspektywy męskiej, trzeba chociaż trochę znać ich myśleniem 😊 Jakie cechy charakteru często pojawiają się u Twoich bohaterów?

S: Na pewno wiele z nich lubi żartować 😄 Różne psikusy, kawały, gry słowne są na porządku dziennym. Jakoś tak wychodzi, że są też często agresywne: popychania, grożenia, bijatyki, potyczki słowne. Może dlatego, że też ze mnie jest taki mały agresor 😄 A no i zamiłowanie do jedzenia i zwierząt. Często moja postać ma jakieś zwierzę lub przemienia się w nie. Uwielbiam zwierzęta z rodziny kotowatych i je często wciskam do opowiadań 😃 No i też musi być ktoś szaleńczo zakochany w drugiej osobie. Nie wiem dlaczego, ale zawsze kogoś takiego daje. Może dlatego, że uważam, że to słodkie jak ktoś nie widzi świata poza drugą osobą 😄

D: To mega słodkie 🥰 Bardzo ciekawy zestaw cech. Z takimi bohaterami żadna Twoja książka na pewno nie jest nudna. Każdy pisarz ma różne preferencje. Ty lepiej czujesz się w dialogach czy opisach?

S: Oj, na pewno nie jestem team opisy 😄 Jakoś nigdy nie lubiłam czytać długich opisów i też sama nie umiem takich pisać. Dlatego też nie byłam w stanie przeczytać Władcy Pierścieni 😅 18 stron opisu zioła palonego przez Hobbitów... Too much 🥴 Dlatego ja jestem bardziej team dialogi, staram się, by akcja działa się dynamicznie. Czasem uda mi się wyskrobać jakiś opis, ale to muszę mieć odpowiednią wenę 😄

D: Rozumiem 😄 Wspomniałaś wcześniej, że w Twoich książkach pojawiają się agresywne sceny. Moim zdaniem pisze się je trochę trudniej niż te przyjemne, radosne. Czy brutalne sceny wymagają od Ciebie większego zaangażowania?

S: Na pewno dużą rolę odgrywa w tym mój humor. Jeśli mam bardzo dobry humor, to trochę trudniej będzie mi napisać brutalną scene bez wciśnięcia tam jakiegoś śmieszka nie na miejscu 😄 Bywały takie opowiadania, w których specjalnie wprowadzałam się w smutny nastrój, by lepiej oddać emocje, towarzyszące bohaterom. Człowiek bardziej się angażuje i często pisanie takich scen wpływa na samopoczucie pisarza. I moim zdaniem też po niektórych fragmentach da się zobaczyć czy miałam dobry, czy zły nastrój w trakcie pisania 😃 Więc tak, takie sceny wymagają jednak odpowiedniego humoru. Nie mówię, że jak się jest w dobry humorze to to nie wyjdzie. Wyjdzie, ale nie będzie napisane w odpowiednio poważnym tonie.

D: Ile książek jest aktualnie na Twoim profilu? O czym są? Z której jako autorka jesteś najbardziej dumna?

S: Na razie mam 4 opowiadania. Szybka jednorazówka o loffcianiu to krótkie opowiadanie o BTR, które napisałam lata temu. Nie chciałam, żeby się kurzyło gdzieś tam w komputerze, więc przerobiłam je, poprawiłam i wstawiłam. Krótkie, 5 rozdziałów, szału ni ma, ale jak już pisałam, mam do tego sentyment 😄 Ulica Polaków to bardziej wspomnienia niż opowiadanie. Przerabiam moje zapiski z czasów, kiedy odbywałam staż w urzędzie za granicą, i publikuję je w śmieszkowy sposób. Jak sobie przypominam o tym to piszę i wstawiam 😄 Fanfik o Lokim o kilometrowej nazwie xd. No i teraz X-Mengers Assemble. Oba fanfiki opowiadają o Saturninie i jej przygodach w siedzibie mutantów. Najbardziej jestem dumna z opowiadania o Lokim. Ogólnie podoba mi się historia, zwroty akcji, to że udało mi się to skończyć (bo przeważnie piszę trochę i potem to tak leży i leży) no i, że miało być to poboczne i krótkie opowiadanie, ale fantazja mnie poniosła i w końcu wplotłam tę historię do życia Saturniny. Według mnie taki zwrot wyszedł dobrze, odnosząc się do trzeciej części perypetii Saturniny, dziejącej się te 17 lat po Lokim, ale to już inna historia 😄

D: Gratuluję skończenia książki 💚 Ulica Polaków i staż w urzędzie za granicą to bardzo ciekawy temat. Powiesz nam coś więcej o swoim życiu osobistym? Dalej pracujesz w urzędzie? Czy jesteś na innym stanowisku?

S: Bardzo dziękuję 💙 W urzędzie byłam tylko przez dwa miesiące, ale to była jedna z pierwszych poważniejszych prac. Obecnie pracuję z językiem włoskim i pomagam sprzedawcom na platformie podobnej do Allegro. Mam wspaniałych przyjaciół w pracy i super atmosferę, która też wpływa na moje pisanie i pomysły. Ale w pracy tylko jedna osoba wie, że piszę 😄

D: Język włoski jest piękny 🥰 Posługujesz się jeszcze innymi językami?

S: Uczyłam się francuskiego i hiszpańskiego, ale nie do tego stopnia, by mówić 😄 Więc tylko włoski i polski. No i ostatnio też staram się podszkolić angielski.

D: Dużo pięknych języków 🥰 Co robisz w wolnym czasie prócz pisania i nauki języków? Masz jeszcze jakieś pasję?

S: Jedzenie 😄 Haha uwielbiam grać w gry na kompie, piec ciastka, muffinki. Kiedyś też dużo rysowałam, miałam więcej chęci i cierpliwości 😄

D: Na Wattpadzie tylko piszesz, czy również czytasz książki?

S: I czytam, i piszę. Niestety lubię czytać wiele opowiadań naraz, więc trochę mi się tego nagromadziło 😅

D: Prawdziwa pasjonatka książek ☺️ Które Wattpadowe opowiadania poleciłabyś innym czytelnikom?

S: A w sumie od niedawna zaczęłam czytać, bo tak to mówiłam, że nie lubię 😅 Z tych, które udało mi się dokończyć, na pewno Bestia napisana przez Neitirix, Pirackie Dziedzictwo napisane przez NivCleoBane, które praktycznie połknęłam, oraz Spotkanie po Latach autorki AnnLokisdottir. Z tych w trakcie to na pewno Waszą 😄 No i Deception Miltonka. Próbuję to skończyć, ale strasznie dużo rozdziałów jest, a ja nawet w połowie nie jestem 🥲

D: Dziękuje w imieniu całej ekipy z Sweet_Crazy_Ladies ❤️ Nie spodziewałam się, że Thirsty For Love, aż tak bardzo Ci się spodoba ☺️ Jest mi bardzo miło. Powiedz, czytasz tylko na Wattpadzie, czy sięgasz również po papierowe dzieła?

S: Oczywiście, że się spodobała! Jeszcze trzy osoby piszą ze swojego punktu widzenia, więc każdy rozdział jest inny 😁 I tak, czytam też książki. I w sumie najbardziej lubie książki papierowe, ponieważ widzę ile przeczytałam, ile do końca, jakoś nie potrafię się przestawić na te cyfrowe wersje 😄

D: W takim razie jakie papierowe książki poleciłabyś innym czytelnikom?

S: Na pewno saga Harry'ego Pottera, którą niedawno nadrobiłam 😄 Czytam też Sage Ilony Andrews Magia Kąsa. Nie nadążam z czytaniem, bo jestem bodajże na 4 części, a chyba jest już tego 9 🥲 Ale bardzo podoba mi się jej styl pisania.

D: Rok ma 365 dni. Z pewnością dasz radę przeczytać wszystkie książki 🤗 Dużo czytasz, więc niektóre słowa z książek pewnie zapadły Ci w pamięć. Masz swój ulubiony cytat? Zdradzisz nam go?

S: Haha no tak, to samo mówiłam w zeszłym roku i udało mi się przeczytać tylko trzy książki 🥲 I ojej, dobre pytanie 😄 Może bardziej niż cytaty to lubiłam przekręcać w HP różne zdania i zamiast różdżka czytać penis 😃 Nie pamiętam już dokładnych cytatów, ale w ostatniej książce kilka na prawdę dobrze siadło 🤣

D: Niektórym pomagają kalendarze, w których wypisują ilość dziennie przeczytanych stron, bądź ilość dziennie zapisanych słów. Uważasz, że to fajna rzecz? Robiłaś kiedyś takie zapisy? Może masz zamiar?

S: Kiedyś robiłam coś takiego, liczyłam ile rozdziałów przeczytałam w pracy 😄 Teraz ściągnęłam sobie fajną apke Study Bunny, w której ma się królika. Tam zaznaczam sobie czas, jaki poświęciłam na czytanie. Im więcej czasu spędziłam nad jakąś czynnością, tym więcej monet zbieram i tym więcej rzeczy mogę kupić dla swojego królika 😃 Muszę mieć taką motywację, ona mnie jeszcze bardziej napędza do robienia różnych rzeczy.

D: Fajna aplikacja 🤗 Są jakieś elementy w książkach, które uważasz za nudne bądź przereklamowane?

S: Hm, no nie wiem. Zauważyłam, że bardzo często przeczuwam, co może się wydarzyć, ponieważ podobny układ zdarzeń gdzieś już wcześniej czytałam. Ale wiadomo, że wyszło tyle książek, że powtórzenia chcąc nie chcąc się zdarzają. Może elementy, które da się przewidzieć bardzo łatwo? Ktoś umrze, ktoś kogoś zostawi i takie tam.

D: To prawda. W tych czasach powstaje tyle świetnych książek czy filmów, że ciężko jest znaleźć coś oryginalnego. Niektórym jednak udaje się stworzyć coś innego ☺️ Takich pisarzy się ceni. Powiedz, co motywuje Cię do dalszego pisania?

S: Myśl, że w końcu wydam książkę 😄 Jestem w trakcie przerabiania opowiadania o BTR z pierwszego bloga na książkę, oczywiście zmieniając imiona postaci. Marzę, żeby zobaczyć kiedyś okładkę swojej książki w księgarni lub na bilboardzie 😄 I chociaż zapał mam słomiany, to staram się kulkać do przodu to opowiadanie i pisać, jak tylko najdzie mnie wena. No i też to, że cały czas pomysły mi się nie kończą, ale pamięć już tak i im więcej wymyślam, to tym więcej zapominam 🥲

D: Miałam właśnie pytać o chęć wydania książki ☺️ Odpowiedziałaś na moje pytanie, zanim je zadałam haha. Kiedy zrodził się w Twojej głowie pomysł na opublikowane dzieła w formie papierowej?

S: Haha czytamy sobie w myślach 😄 Wydaje mi się, że już dobre 10 lat o tym myślę, ale dopiero niedawno wzięłam się tak mocniej za redagowanie moich opowiadań.

D: Dosłownie haha. Trzymam za Ciebie mocno kciuki, by Twoje marzenie w końcu się spełniło ❤️ Który cytat z Twoich książek jest Twoim ulubionym? Posiadasz taki?

S: Haha bardzo dziękuję 💙 Może to nie jest cytat, ale bardzo lubię, jak Logan mówi do Saturniny "Szczeniaku". O wiele bardziej to siadło niż "Tygrysku" Lokiego. Na początku to nazywał ją Chomiczku, ale jakoś mi to nie pasowało 🤣 Chyba za dużo tego wszystkiego napisałam, żeby przytoczyć jeden cytat. Na pewno najlepsze są przy słownych przepychankach.

D: Zgadzam się. "Tygrysku" zdecydowanie nie jest w stylu Lokiego 🤭💚 Jesteś pisarzem. Czego według Ciebie nienawidzą pisarze?

S: Moim zdaniem popędzania ich, by napisali kolejny rozdział 😄 Jak się nie ma weny, to lepiej nie pisać, bo wtedy rozdział wychodzi taki meh. Wiadomo, trzeba się stymulować i popędzanie czasem motywuje, ale nie w dużych ilościach 😃

D: Najlepiej jest pisać we własnym tempie ☺️ Według Ciebie pisanie to umiejętność nabyta czy talent?

S: Raczej talent. Moim zdaniem, jeśli ktoś nie posiada wyobraźni, to nie jest w stanie wymyślić opowiadania i przelać go na papier. Wiadomo, że można się nauczyć dobrze pisać i układać zdania, ale nie mając pomysłu na opowieść, nie da się tych umiejętności wykorzystać.

D: A co sądzisz o pisarzach, którzy nie czytają książek? By wymyśleć dobrą historię i przelać ją na papier trzeba czytać? Czy jednak niektórzy są w stanie napisać coś fajnego, nie czytając książek?

S: Moim zdaniem, czytając poszerza się swoje horyzonty, nie tylko w pisaniu, ale i też w wymyślaniu. Bo nawet inna książka może zainspirować pisarza do napisania jakiegoś opowiadania. Lepiej jest jednak coś przeczytać. Człowiek wtedy widzi jaki styl pisania podoba się czytelnikom, jak zbudowana jest książka, co robić, czego nie.

D: Dobrze powiedziane ☺️ Masz jakieś rady dla początkujących pisarzy?

S: Piszcie, nie bójcie się robić błędów. Jak coś to znajdą się dobre duszyczki, które poddadzą wam tipy jak lepiej pisać. Dzięki takim ludziom wiele się nauczyłam i mój styl pisania zmieniał się na lepsze. Także, bez trwogi, przelejcie na papier Wasze pomysły, żeby się nie marnowały 😄

D: Cenna rada 😊 Czytanie często zaczynamy od lektur szkolnych. Co Ty sądzisz o kanonie lektur? Którą powieść czytało Ci się najlepiej, a którą gardzisz?

S: Moim zdaniem jest ich za dużo i często uczniowie są zniechęceni do ich lektury, bo są stare, ciężkie i pisane po staropolsku. Nie czytałam wszystkich, jednak na pewno miło mi się wspomina Mikołajka, Hobbita oraz, o dziwo, Lalkę. Potop, Pana Tadeusza i Krzyżaków znam co najwyżej ze streszczeń i filmów. Za dużo, za ciężko. Co najwyżej powinno się czytać ich fragmenty, a nie całe książki, bo jednak one niezbyt zachęcają do czytania, a wręcz odwrotnie 🥲

D: Zgadzam się z tym. Wracając do tematu Wattpada - gwiazdki, komentarze czy wyświetlenia. Co sprawia Ci najwyższą radość?

S: Komentarze. Lubię je czytać i odpowiadać 😄 Mogę się wtedy dowiedzieć, co zaskoczyło czytelników, co im się podobało, lub nie, czy są jakieś błędy, co poprawić, czy polepszyć.

D: Zdecydowanie komentarze są najlepsze. Jest to jakaś forma kontaktu pisarza z czytelnikami. No właśnie, czy oprócz komentarzy interujesz się w jakiś sposób ze swoimi obserwującymi?

S: Za czasów blogspota udało mi się skontaktować, czy to przez skype, czy przez fb, z niektórymi czytelnikami. I mam z nimi kontakt do dziś 😄 Na Wattpadzie siedzę od niedawna, ale też z niektórymi piszę na priv 😃

D: Cudownie jest integrować się z czytelnikami ☺️ Można Cię znaleźć na jakiś mediach społecznościowych? Pod jakim Nickiem?

S: Założyłam wczoraj konto na ig, więc tam pod nazwą Saturninax5 😄 A tak to prywatnie na Wattpadzie, mam apke, więc staram się od razu odpisywać 😁

D: Serdecznie zapraszamy na Wattpad i Instagram Saturniny ❤️ Skoro powróciliśmy do tematu Wattpada. Jak podchodzisz do reklam, które wysyłają twórcy? Przeszkadzają Ci one w jakiś sposób?

S: Nie przeszkadzają. Kiedyś i ja tak robiłam, no bo jednak, by zwiększyć zasięgi, trzeba się zareklamować . Zawsze staram się zerknąć na opowiadanie i przeczytać chociaż trochę, a jeśli uznam go za wartę uwagi, to dodaję do swojej biblioteki 😁

D: Niektóre perełki rzeczywiście warte są uwagi ☺️ Masz wieloletnie doświadczenie w internetowych publikacjach. Czy spotkałaś się kiedyś z hejtem? Na Wattpadzie bądź innej platformie?

S: Na Wattpadzie jeszcze nie, ale na blogspocie było kilka takich "życzliwych" ludzi 😄 Na pierwszym blogu pisali mi, żebym usunęła jedną postać, bo jest beznadziejna. Na drugim zaś była dziewczyna, która atakowała mnie w komentarzach, że w ogóle nie ogarniam świata Marvela i co ja robię. Fakt, że niedługo wtedy w tym siedziałam, więc poprosiłam ją o porady przez skype. Dała mi je, wydawała się nawet bardzo miła. Starałam się jej nawet posłuchać w niektórych kwestiach. Kilka miesięcy później, po tym jak puścili Avengersów w tv, przypomniała sobie znowu o mnie i zaczęłam do mnie wypisywać niezbyt miłe rzeczy na insta. Zablokowałam ją 🤣 Porady poradami, ale jak ktoś mnie zaczyna wyzywać, bo nie piszę według jego widzimisię to wiem, że lepiej nie wchodzić z nim w dyskusje. Człowiek tylko się denerwuje, a to nie o to chodzi w pisaniu. Dlatego też takie opowiadania zwą fanfikami 😃

D: Przykra sytuacja 🥺 Najlepiej odciąć się od toksycznych ludzi. Dobrze zrobiłaś. Na szczęście na Wattpadzie nie dotknął Cię hejt. Ludzie na Wattpadzie są według Ciebie serdeczni? Spotkało Cię tu coś przykrego?

S: Jak na razie bardzo serdeczni 😄 Moja funfela, która zachęciła mnie do założenia Wattpada, poprosiła swoich followersów, żeby wbili na mój profil. Pierwszego dnia miałam już 7 nowych obserwujących 😄 To było bardzo kochane z jej strony 😃💙

D: Ładny wynik ❤️ Oby było ich więcej 🤗 Powiedz nam na koniec, czym dla Ciebie jest właściwie Wattpad? Jakie ma plusy i minusy?

S: Bardzo dziękuję 😄 Wattpad to miejsce, w którym chciałabym opublikować wszystkie swoje opowiadania, które udało mi się skończyć, oraz te, które są w trakcie. Taki zbiór tego wszystkiego, co tworzyłam przez ostatnie lata. Jest też motywacją do kontynuowania przerwanych opowiadań. Ogólnie Wattpad jest bardzo wygodny, najbardziej podoba mi się możliwość komentowania poszczególnych akapitów, co na blogspocie nie było możliwe. Czasem apka nie nadąża i nie pokazuje świeżo opublikowanych rozdziałów, ale to pewnie kwestia usprawnienia jej. Można znaleźć super opowiadania i też świetnych ludzi, którzy za tym stoją 😄

D: Chciałabyś może pozdrowić kogoś z tych cudownych osób, które tu poznałaś?

S: Oczywiście 😄 AnnLokisdottir dzięki siostro za pokazanie mi wattpada! 💙 I pisz dalej swoje opowiadanie! Ona pisze o Tomie Hiddlestonie, więc jestem ciekawa co dalej xd Pozdrawiam też wilczyduch, ona jest szalona i wstawia po 5 rozdziałów dziennie 😅 Nie nadążam czytać. Pozdrawiam też Gujanik, mój fan numer jeden 💙 Próbuje zawsze jako pierwsza dać gwiazdkę na moich rozdziałach 🤣

D: Pozdrawiamy! I również dziękujemy Twojej funfeli za pokazanie Ci Wattpada ❤️ Jest ktoś z kim w przyszłości chciałabyś przeczytać wywiad na C'est la Vie?

S: W sumie to z Wami 😃 Was jest trójka i jestem ciekawa jak to się stało, że zaczęłyście pisać.

D: Nasze wywiady dostępne są na C'est la Vie. Serdecznie zapraszam ❤️ I bardzo dziękuję za wywiad. Było miło 🤗

S: O widzisz, nawet nie widziałam 😅 To muszę nadrobić! To ja bardzo dziękuję 💙

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top