Wywiad z Sarkastyczny_Ssak przeprowadził FFlynn
D – dziennikarz FFlynn
S – Sarkastyczny_Ssak
D: No dobrze, w takim razie lecimy z pytankiem. Ile lat już jesteś na Wattpadzie i jak odkryłaś tę platformę?
S: Na Wattpadzie jestem już prawie półtora roku. Odkryłam go dzięki kilku osobom z klasy, które czytały bądź pisały na Wattpadzie. Zainstalowałam go z czystej ciekawości, ale postanowiłam zostać tu na dłużej.
D: Rozumiem. Półtora roku to nie tak dużo, choć też zależy dla kogo. Bardzo cieszy mnie to, że postanowiłaś zostać na dłużej. Skąd wzięła się Twoja nazwa na Wattpadzie? Była zmieniana?
S: Zmieniałam nazwę raz, ponieważ pierwsza była, lekko mówiąc, nieprzemyślana. Obecna nazwa jest nickiem wymyślonym kiedyś przez mojego kolegę w formie żartu. W social mediach można mnie znaleźć jako Sarkastyczny Ssak lub ssakova.
D: No dobrze, warto wiedzieć. A jak długo piszesz i skąd wziął się pomysł by zacząć pisać?
Na jakim urządzeniu piszesz?
S: Swoje zamiłowanie do pisania odkryłam kilka lat temu. Moim początkiem były opowiadania pisane w szkole, więc piszę mniej więcej od 5/6 lat.
Zazwyczaj piszę na telefonie lub w zeszycie, ale ostatnio przerzuciłam się na laptopa.
D: Na laptopie najlepiej! Jak wygląda Twoje otoczenie gdy piszesz? Jest coś co przeszkadza Ci w pisaniu? Lub coś bez czego nie wyobrażasz sobie pisania?
S: W roku szkolnym pisałam na lekcjach i przerwach i kompletnie nie przeszkadzało mi to, co dzieje się dookoła. Ostatnio jednak trochę mam problem z koncentracją, więc zazwyczaj siadam na łóżku w swoim pokoju, zamykam drzwi, włączam asmr na słuchawkach i zaczynam pisać.
D: No i fajnie, asmr to takie chyba relaksujące dźwięki są lub coś podobnego... (nie wiem, nie wiń mnie za to) Jakie długości pisania preferujesz? Względem pisania oraz czytania.
S: Zazwyczaj staram się pisać rozdział ponad 1000 słów, około 1500 słów to według mnie całkiem spory rozdział. Tak samo mam z rozdziałami, które czytam - nie lubię zbyt długich, bo kończąc go, nie pamiętam co było na początku. Według mnie lepiej jest napisać więcej ale krótszych rozdziałów.
D: Rozumiem. Czyli rozdziały krótkie i na temat... Zgadzam się z tym. Jakie gatunki książek lubisz pisać najbardziej?
S: Na moim profilu można znaleźć głównie fanfiction, i właśnie ten gatunek lubię najbardziej. Jednakże mam również plany na książki z własnym światem i postaciami. Nie umiem dokładniej określić ich gatunku, ale na pewno byłyby one kierowane do czytelników w przedziale young adult.
D: Young adult czyli dla dorosłych. Skąd pomysły na sytuacje, które opisujesz w swoich książkach?
S: Z tego co wiem, young adult to przedział 13-18 lat, ale spoko, wiadomo o co chodzi.
Sytuacje w książkach zazwyczaj są inspirowane moim życiem, moimi snami, lub po prostu zwyczajnie wymyślam je, starając się zachować jakiś ciąg przyczynowo-skutkowy oraz nadać smaku fabule książki.
D: A no dobrze, rozumiem. Smaczek fabuły zawsze musi być. Miewasz może braki weny? Jak sobie z nimi radzisz?
S: Jeju, brak weny to moja codzienność. Zazwyczaj radzę sobie z tym, po prostu na jakiś czas zostawiając pisanie oraz czytając inne książki, aby poszerzyć swój zakres słownictwa oraz rozwijać swój styl pisarski, patrząc na to, jak piszą osoby bardziej doświadczone ode mnie.
D: Ciekawy sposób, być może nawet i skuteczny. Czy kiedykolwiek dotknął Cię hejt? Jak sobie z nim poradziłaś?
S: Negatywne komentarze dostałam jedynie kilka razy. Nie biorę tego za bardzo do siebie, ponieważ wiem, że jestem mało doświadczona jeśli chodzi o pisanie. Staram się zrozumieć, gdzie popełniłam błąd w pisaniu i wynoszę z tego lekcję na przyszłość.
D: Dojrzałe podejście. Najlepiej właśnie nie brać tego do siebie i robić swoje. Co najbardziej motywuje Cię do dalszego pisania?
S: Zdecydowanie jest to widoczny dobry odbiór książki przez czytelników. Każdy komentarz i głos oddany na rozdział ogromnie mnie motywuje i daje radość z pisania.
D: No to super. Dobrze, że komentarze i głosy Cię motywują do dalszego pisania. Jakie gatunki książek według Ciebie przyciągają największe grono odbiorców?
S: Według mnie są to romanse dla nastolatków. Osobiście nie jestem zbyt dobra w pisaniu książek tego gatunku, ale podróżując po Wattpadzie zauważyłam, że takich książek jest najwięcej i mają one mnóstwo wyświetleń, nawet jeśli opowiadanie napisane jest gorzej niż przeciętnie.
D: Bo wiesz... Z natury wszyscy uwielbiają romanse, a przynajmniej znaczna większość, być może dlatego jest ich najwięcej. Myślisz, że pisarz musi czytać, by napisać dobrą książkę? Czy jednak jest w stanie napisać coś fajnego, nie czytając książek?
S: Myślę, że czytanie książek może pomóc zrozumieć, w jaki sposób pisana jest książka. Dzięki temu można lepiej przygotować się do pisania swojego dzieła, jednakże napisanie czegoś naprawdę dobrego wymaga własnego doświadczenia i popełnienia wcześniej kilku błędów, na których można się czegoś nauczyć.
D: Rozumiem. Tak, napisanie czegoś własnego rzeczywiście wymaga doświadczenia i przede wszystkim uczenia się na błędach. A skoro już o napisaniu książki mówimy, to czy masz jakieś porady dla początkujących pisarzy?
S: Zdecydowanie upublicznienie swoich prac wymaga odwagi. Czasami kliknięcie "opublikuj" po napisaniu rozdziału jest bardzo stresujące. Na pewno trzeba przemóc się przez to uczucie.
Druga sprawa to organizacja pisania. Z własnego doświadczenia wiem, że gdy nie zaplanuję dokładnie przebiegu tworzenia książki, to w którymś momencie pogubię się we własnych pomysłach. Dlatego warto najpierw napisać plan wydarzeń, krótkie charakterystyki bohaterów itp. No i nie bierzemy się na raz za pisanie trzech książek, zazwyczaj kończy się tak, że finalnie nie napisze się żadnej....
D: No tak, najlepiej zabrać się za jedną, bo faktycznie jak sie zabierze człowiek za kilka to nic z tego nie wyjdzie. Ile książek masz aktualnie na swoim profilu? O czym są?
S: Obecnie na moim profilu znajduje się 7 książek. Praktycznie wszystkie są o tematyce Formuły 1, której jestem wielką fanką. Mam jednakże plany napisania książek o czymś innym niż F1, aby mój profil nie był aż tak monotonny.
D: Fanka Formuły 1... Bardzo ciekawe, wyjątkowo rzadko trafiają się tematy Formuły 1 na Wattpadzie (albo przynajmniej ja nie trafiłem), ale napisałaś że planujesz książki o czymś innym. Możesz zdradzić, co to będzie?
S: Chciałabym zobaczyć, jak sprawdziłabym się w pisaniu młodzieżówek lub science fiction. Na nic innego na razie nie mam zbyt wielu pomysłów.
D: Pomysły przychodzą z czasem, więc wiesz... Dziś możesz mieć pomysł na młodzieżówki, jutro na science-fiction, a jeszcze kiedyś (np. za miesiąc) możesz mieć pomysł na coś innego. A czy w Twoich książkach pojawiają się brutalne sceny? Czy masz problemy z pisaniem ich?
S: Nie przypominam sobie, żebym opisywała kiedyś jakąś brutalną scenę w książkach, które opublikowałam. Być może kiedyś się pojawią, bo raczej nie mam problemów z pisaniem takich scen.
D: No dobrze, rozumiem. Czyli brutalne sceny nie stanowią dla Ciebie żadnej przeszkody. Są jakieś elementy w książkach, które uważasz za nudne lub zbyt przerysowane?
S: Za nudne uważam przesadnie długie opisy np. krajobrazu, choć może to tylko 'uraz' wyniesiony ze szkoły dzięki Sienkiewiczowi. Nudna bywa też przykładowo identyczność praktycznie każdej powieści romantycznej dla nastolatków - tacy sami bohaterowie, wydarzenia, a nawet imiona. Przy którejś książce nie masz już ochoty jej czytać, bo doskonale wiesz, jak się skończy.
D: No tak... Niestety wiadomo, czym się kończy nie tylko każda książka o miłości, ale też każda bajka... Preferujesz zakończenie pełne czy otwarte?
S: Myślę, że lepsze są otwarte. Daje to wiele możliwości dla czytelników - np. wspólne dyskusje na temat kontynuacji, pisanie fanfiction itp.
D: To prawda, czytelnicy mogą dzięki temu podsunąć pomysł, co do zakończenia i wgl. A tak spytam troszkę z innej beczki. Ludzie na Wattpadzie są mili? Spotkało Cię coś przykrego na tej platformie?
S: Jak na razie spotkałam tu same wspaniałe osoby, z którymi rozmawiam codziennie. Wiele z nich jest mi bliższe, niż osoby znane w rzeczywistości.
Oczywiście widziałam tu kilka nieprzyjemnych sytuacji, na szczęście żadna nie dotknęła mnie bezpośrednio.
D: No to dobrze, nie ma co przejmować sie nieprzyjemnymi sytuacjami, tym bardziej, że jak wspomniałaś - nie dotknęła bezpośrednio Ciebie. Twoi bliscy wiedzą, że piszesz? Jeśli tak – co uważają o Twoich dziełach. Podobają im się?
S: Tak właściwie to wspominałam o tym tylko moim znajomym - czytają trochę moje dzieła i zazwyczaj pozytywnie wypowiadają się na ich temat. Rodzinie być może coś o tym wspomniałam, ale nie skomentowali tego, nie pokazuję też im tego, co piszę.
D: No to uznajmy, że rodzinka nic nie wie. A jak znajomym się twoje dzieła podobają, no to pozostaje tylko się cieszyć z tego. Piszesz systematycznie? Korzystasz z kalendarzy, w których zapisuję się ilość dziennie zapisanych słów?
S: Ojeju, jestem absolutnym przeciwieństwem systematyczności. Piszę, gdy mam czas lub nagle mnie najdzie, ale w żadnym stopniu tego nie kontroluję i nie używam kalendarzy. Jestem kompletnym uosobieniem chaosu.
D: Czyli jesteś panią chaosu, że tak sobie pozwolę zażartować. I masz całkowitą rację, najlepiej pisać gdy ma się czas, lub gdy najdzie Cie nagle ochota na pisanie. Nic na siłę. Masz jakieś rady dla początkujących pisarzy?
S: To prawda, zmuszanie się do pisania kompletnie mija się z celem. Wracając do pytania, początkujący pisarz musi po prostu być odważny, przygotowany na krytykę i zorganizowany. Bardzo łatwo zniechęcić się już na start przez chwilowe zagubienie lub jeden negatywny komentarz.
D: No niestety, zniechęcić się jest bardzo łatwo, szczególnie że osoby piszące negatywne komentarze nie mają litości... (albo się nudzą) Czy można znaleźć Cię na jakiś mediach społecznościowych? Jaką masz tam nazwę?
S: Znaleźć mnie można na TikToku pod nazwą ssakova. Zamierzam popróbować swoich sił w robieniu różnych editów, na razie opublikowany jest jeden. Moje inne social media są raczej bardziej prywatne i używam ich tylko do rozmowy z osobami, które znam, ale jeśli ktoś stąd chciałby ze mną porozmawiać to z chęcią podam tej osobie mojego Discorda.
D: Jestem przekonany, że Ci, którzy tego TikToka posiadają na pewno odwiedzą twój profil. Oprócz pisania masz jeszcze jakieś pasje? Opowiesz nam trochę o nich?
S: Z pewnością moją największą pasją, być może nawet większą niż pisanie książek, jest granie na gitarze. Moją przygodę z tym instrumentem zaczęłam około 6 lat temu. Obecnie gram na gitarze akustycznej, ale planuję zakupić niedługo elektryczną. Poza tym interesuję się również historią.
D: Granie na gitarze, powiadasz... Nie powiem, zaimponowałaś mi w tym momencie. Fajna pasja. No dobrze... Co sądzisz o lekturach szkolnych? Którą czytało Ci się najlepiej, a którą gardzisz?
S: Nie do końca pamiętam, ale z pewnością jedną z moich ulubionych lektur są "Kamienie na szaniec", głównie dlatego, że 2 wojna światowa to mój ulubiony okres w historii. Najgorsze lektury to moim zdaniem dzieła Sienkiewicza - bardzo ciężkie w czytaniu, a w przypadku Quo Vadis nie potrafiłam nie zauważyć wielu błędów, które ten autor popełnił przy opisywaniu życia w Rzymie.
D: Ooo tak! Kamienie na Szaniec zdecydowanie sam mogę polecić, jedna z najlepszych lektur. Quo Vadis kojarzę coś tak z nazwy, raczej tak przez mgłę... A możesz opowiedzieć o tych błędach, jakie zauważyłaś w tej lekturze?
S: Zdecydowanie bolało mnie mylenie mitologii greckiej i rzymskiej. Były też różne niedociągnięcia lub rzeczy, których autor nie wiedział i, jak myślę, sam sobie wymyślił. Bo chyba ciężko jest spotkać Włoszkę o naturalnych blond włosach, jasnoniebieskich oczach i jasnej skórze, co nie? Najwidoczniej dla Sienkiewicza było wręcz przeciwnie.
D: No fakt, ciężko jest... Cóż... Niektóre lektury najwidoczniej nie są tak idealne i zrozumiałe, jak to gadają w szkołach. A czego nienawidzą pisarze?
S: Sama nie wiem... Może brak weny? Albo moment, gdy masz jakiś pomysł, nie zdążysz go zapisać, a potem zapominasz? Mówiąc szczerze, nie myślałam nad tym nigdy.
D: Wymieniłaś dobre przykłady, ponieważ duża większość pisarzy właśnie tego nienawidzi. O ile z brakiem weny można sobie poradzić, to gdy masz jakiś pomysł i nie zdążysz go gdzieś zapisać, a potem zapominasz... Najgorsze uczucie. No dobrze, w takim razie... Gwiazdki, wyświetlenia czy komentarze? Co sprawia Ci największą radość?
S: Myślę, że są to komentarze. Wiem wtedy, co przeżywają czytelnicy, co myślą i czym chcą się ze mną podzielić. To daje mi największą radość.
D: Rozumiem. Dzięki komentarzom poznajesz uczucia innych, co do bohaterów i wgl twoich książek. Jesteś pisarzem. Według Ciebie pisanie to umiejętność nabyta czy talent?
S: Myślę, że nic nie jest stricte "talentem". Każdy musi dużo ćwiczyć, żeby stać się dobry w jakiejś dziedzinie. Kiedyś kompletnie nie umiałam pisać opowiadań, a teraz uwielbiam to robić. Postęp w moim pisaniu widzę nawet na przestrzeni ostatniego roku - kluczem do sukcesu jest trening, próby i błędy.
D: To co napisałaś jest prawdą, trening jest kluczem do sukcesu. Ale oprócz tego, liczą się przede wszystkim chęci. A jaki masz stosunek do reklamowania się na Wattpadzie?
S: Fakt, jeżeli zabraknie nam chęci to trening potrafi jedynie zniechęcić. Wracając do pytania, nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek pisała do ludzi z reklamami moich książek. Uważam, że jeśli ktoś chce przeczytać książkę taką, jaką oferuje moje konto, to znajdzie ją sam. Prawdę mówiąc, ludzie, którzy masowo wypisują reklamy na kompletnie losowych kontach bywają naprawdę irytujący. Wiesz, nie każdego muszą interesować książki dla dorosłych o mafii czy innych tego typu rzeczach.
D: No tak, to sie akurat zgadza. Różni ludzie, różne gusta, jak to mówią. Czym jest dla Ciebie Wattpad? Jakie są jego plusy, a jakie minusy?
S: Jeju, Wattpad jest ogromną i ważną częścią mojego życia. Dał mi możliwość rozwijania swojej pasji pisarskiej, publikowania moich opowiadań, które dotychczas pisałam tylko "do szuflady", i wiele innych. Najważniejszą rzeczą tutaj są dla mnie ludzie, których poznałam i bez których nie wyobrażam sobie obecnie życia. Do tej pory nie uważam, żeby były jakieś minusy, a nawet jeśli są, to pozytywne rzeczy, jakie daje mi to miejsce, niwelują je.
D: No to super, że niwelują. I fakt, masz racje. Wattpad daje możliwość rozwijania pasji pisarskiej, spróbowania swoich sił przede wszystkim. No dobrze... Myślisz, że pisarz musi czytać, by napisać dobrą książkę? Czy jednak jest w stanie napisać coś fajnego, nie czytając książek?
S: Ciężko mi to ocenić, ponieważ sama czytam bardzo dużo książek. Jednakże uważam, że czytając książki pisarzy bardziej doświadczonych można poszerzyć swoje słownictwo, poznać schemat książki i wiele innych przydatnych dla pisarza rzeczy.
Krócej mówiąc, czytanie książek nie sprawia, że od razu napiszemy dobrą książkę, ale na pewno może nam w tym pomóc.
D: Można powiedzieć, że czytanie książek troszkę pomaga w pisaniu własnych, bo tak, jak wspomniałaś - można poszerzyć swoje słownictwo itd.
Chcesz kogoś pozdrowić?
S: Pozdrawiam serdecznie _sad_heather_ oraz wszystkich moich kochanych czytelników!
D: Ja również dołączam się do pozdrowień. Z kim w przyszłości chciałabyś przeczytać wywiad na grupce C'est la Vie?
S: Sama nie wiem, myślę, że jeśli ktoś ze znanych mi osób będzie chciał udzielić wywiadu, zgłosi się sam, a ja wtedy chętnie taki wywiad przeczytam ^__^
D: No i super! Mam nadzieję, że będą takie osoby.
W takim razie to tyle, dziękuję za to, że mogłem z Tobą przeprowadzić wywiad.
S: Ja również bardzo dziękuję!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top