Wywiad z _mrsDahlia_ przeprowadziła Popeleczka
D – dziennikarka papeleczka
M – _mrsDahlia_
D: Cieszę się że zgodziłaś się odpowiedzieć na pytania. Może zacznijmy od tego: od jakiego czasu jesteś na Wattpadzie? Skąd dowiedziała się o aplikacji? Może zauważyłaś ją przypadkiem?
M: Piszę na Wattpadzie tak właściwie od 2017 roku. Co prawda na tym koncie działam od lipca 2020 roku, ale siedzę w tym już trochę czasu. O aplikacji dowiedziałam się przez stronę SameQuizy, gdzie tak naprawdę zaczęłam swoją przygodę z pisarstwem. Zakładając konto na Wattpadzie od razu wiedziałam, że chcę działać tu jako pisarka, czytanie książek innych autorów przyszło do mnie dopiero później.
D: Rozumiem. Uważam, że piszesz naprawdę dobre książki i sprawdziłabyś się jako pisarka. Wracając jednak do Wattpada. Jak wyglądały twoje początki tutaj? W poprzedniej wypowiedzi stwierdziłaś że od razu wiedziałaś że chcesz działać tu jako pisarka. Czy pomysł na pierwszą książkę zrodził się już dawno? Czy może czymś się zinspirowałaś?
M: Dziękuje za tak miłe słowa. Odpowiadając na twoje pytanie to tak, książka, która została jako pierwsza opublikowana na moim profilu, powstała dużo wcześniej. Była to książka ,,I'II be back" fanfiction o Piotrze Pevensive , bohaterze ,,Opowieści z Narni" i jej pierwsze rozdziały były pierwotnie wstawione na portal SameQuizy. Oczywiście była to inspiracja serią ,,Opowieści z Narni", ale w tamtym czasie miałam na jej punkcie niezłego bzika i po przeczytaniu wszystkich części w mojej głowie.zrodził się pomysł na fabułę książki osadzonej w tamtym świecie.
D: Oj sama do tej pory uwielbiam Narnię. Korzystjąc z okazji, gdy jesteśmy przy twoich książkach. Czy masz takie opowiadanie z którego jesteś najbardziej dumna? Jeżeli tak, dlaczego akurat ono?
M: Chyba najbardziej dumna jestem z książki ,,Lioness" również z kanonu Narni oraz ,,Wykapany Gryfon" z serii Harry'ego Pottera. Jeśli chodzi o ,,Lioness" to jest opowieść podczas, której mam wrażenie, że podniosłam swój poziom wiedzy literackiej, ale też to podczas pisania tej serii zebrałam największa liczbę czytelników, co pomogło mi pierwszy raz w życiu dostrzec w samej sobie, kogoś więcej niż amatora, który błądzi między słowami i nie wie o czym pisze. To własnie wtedy pierwszy raz powiedziałam samej sobie ,, Ej, dziewczyno ty serio się to tego nadajesz". Zaczęłam czerpać radość z tworzenia, to zaczęło dawać i szczęście. ,,Wykapany Gryfon" jest znowu moimi pierwszymi krokami tworzenia o świecie czarodziejów. Wiadomo, wcześniej próbowałam już co nie co ale przez sukces jaki zaczęłam odnosić z historiami o Narnii, miałam wrażenie, że muszę dać moim czytelnikom coś co w pewnym sensie zadowoli ich jak i mnie. Pisząc tą historię siedziałam nie raz dniami i nocami opracowując fabułę i to może właśnie dlatego, że włożyłam w stworzenie tego tyle pracy, jestem dumna z tego jak to się prezentuje. Oczywiście, obie z tych moich małych "dzieciaków" wciąż się rozrasta, wzbogaca o nowe rozdziały, a ja wciąż staram się je udoskonalać jak najlepiej potrafię.
D: Uważam że to bardzo ważne, aby autorzy czy to opowiadań na Wattpadzie, czy to Bescelerów doceniali siebie i swoje prace. W swojej wypowiedzi napisałaś, że starasz się udoskonalać swoje dzieła najlepiej jak potrafisz. Moje pytanie brzmi: Skupiasz się na zakończeniu aktualnych prac? Czy może planujesz coś nowego? Oczywiście jeżeli chcesz powiedzieć.
M: Oczywiście, już odpowiadam. Jak narazie skupiam swoją uwagę na dokończeniu istniejących prac. ,,Lioness" jest w fazie III tomu, który niby dopiero się rozkręca ale jednak jestem bliżej niż dalej zakończenia serii. Książki z tematyki HP mam dwie i obie są nawet nie w połowie opublikowane. Mam dużo brudnopisów, dużo pomysłów i jeśli tylko mam czas i wenę siadam i piszę. Jeśli chodzi o nowe książki to planuje ich jeszcze wiele. Bowiem chciałabym żeby książki z serii o Harrym były jednym wielkim moim własnym kanonem i łączyły się ze sobą fabularnie. Oraz mam w planach opublikować w dalekiej przyszłości coś swojego własnego pomysłu, całkowicie stworzone od a do z przeze mnie.
D: Jejku, za kilka lat być może twój profil będzie w posiadaniu ogromnej ilości perełek. Zostając przy temacie profilu, skąd wziął się pomysł na nazwę?
M: Tu jest akurat zawiła historia, hah. Nazwy szukałam bardzo długo. Przechodziłam przez parę etapów. Najpierw było zaklęcie z HP, później chciałam iść w coś poetyckiego ( ale szybko zdałam sobie sprawę, że to nie wygląda dobrze) aż w końcu wpadłam na pomysł posłużenia się imieniem, o którym zawsze marzyłam. Jak można zaobserwować na moim profilu działam całkowicie anonimowo. Nie ujawniam swojego prawdziwego imienia, w sumie oprócz opisu na profilu nie mówię o sobie wcale. Jest to spowodowane moją nieśmiałością i kompleksami, z którymi na prawdę długo się borykałam, ale też strachem przed oceną osób z mojego otoczenia. Najśmieszniejsze jest to, że spędzając z nimi czas w realnym życiu widzę jak moje koleżanki korzystają z Wattpada, czytają na nim książki i nawet zdarzały się przypadki, że czytały moje prace, jednak ja konsekwentnie trwam w tym, że nie chcę się ujawniać. Może nastąpi to gdy zyskam jeszcze więcej wiary w siebie i w moją twórczość. Wracając do tematu nazwy, to nie lubię swojego prawdziwego imienia a zawsze marzyło mi się imię Dalia, dlatego też powstała ta nazwa, której już definitywnie nie chce zmieniać.
D: Jestem ciekawa min twoich koleżanek gdyby się dowiedziały kto stoi za tymi pracami hah. Poruszyłaś temat kompleksów. Wiadomym jest że w realnym świecie ludzie często nas krytykują, hejtują, lecz czy spotkałeś się kiedykolwiek z hejtem w internecie? Czy ktoś kiedyś wypominał ci coś ?
M: Zdarzały się nieliczne sytuację, gdy ktoś kiedyś skrytykował moje zdanie czy komentarz ale nie było to dla mnie jakieś dotkliwe, raczej staram się nie przejmować tym co pisze ktoś o mnie w Internecie. Gorzej jest z tym co dzieje się poza tą internetową otoczką, ale i tak staram się być tak inaczej zwaną "oazą spokoju", nie wyróżniam się wśród rówieśników i dlatego może nikt nie podjerzewa mnie o to, że rzeczywiście tworzę coś dla szerszej publiki. To trochę takie podwójne życie, ale na chwilę obecną odpowiada mi to w zupełności.
D: Bardzo dobrze że się takimi rzeczami nie przejmujesz. Tak naprawdę zostały mi tylko dwa pytania. Czy masz jakieś rady dla początkujących pisarzy? Oraz z kim chaciałabyś zobaczyć wywiad w przyszłości?
M: Dla początkujących pisarzy mogę jedynie powiedzieć, żeby przede wszystkim nie bali się odkrywać swoich możliwości i tworzyli swoje prace tak, jak podpowiada im serce. Nie robili nic na siłę, nie zmuszali się do tworzenia ale pisali by czerpać z tego radość. Liczy się jakość nie ilości. Jeśli mam być szczera to bardzo zaciekawił by mnie wywiad z Laura66244 autorką, której byłam ogormna fanką i to właśnie jej książkę miałam przyjemność przeczytać na aplikacji Wattpad jako pierwsza.
D: W takim razie nie mogę zrobić teraz nic innego jak podziękować Ci, że zgodziłaś się abym przeprowadziła z Tobą wywiad. Mam nadzieję, że będziesz się dalej rozwijać.
M: Dziękuję bardzo, cieszę się również, że mogłam odpowiedzieć na Twoje pytania i życzę wielu sukcesów oraz osiągnięcia wymarzonych celów.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top