Wywiad z KonradBaka przeprowadziła Adalyn_Kinga
D - dziennikarka Adalyn_Kinga
K - KonradBaka
D: Dziękuję za możliwość rozmowy z tobą! Pierwsze pytanie brzmi – jak wyglądała Twoja przygoda z Wattpadem z początku? Jak go znalazłeś? I ile lat już tu z nami jesteś?
K: Również dziękuję, to dla mnie zaszczyt! O Wattpadzie słyszałem dwa lata temu od swojej kuzynki, która czytała wtedy jakąś historię, co mnie wyjątkowo zaciekawiło. Wyjaśniła mi, co to za platforma, co się tu robi i po co. Mimo wszystko nie przyciągnęło mnie to na długo, założyłem konto 22 listopada 2020.
D: Jak rozumiem nazwa "KonradBaka" to Twoje imię i nazwisko?
K: Tak, rok temu nie miałem pomysłu na inną nazwę i tak już po prostu zostało. Wiem, że nie jestem zbyt oryginalny, ale wydaję mi się to dość profesjonalne. Poza tym łatwo mi ją zapamiętać, haha.
D: Masz dość pokaźną listę lektur, a więc na Wattpadzie również czytasz? A jeśli tak, to co najczęściej? Polecasz jakieś opowiadania?
K: Tutaj muszę się zgodzić, gdyż ta lista faktycznie jest dość długa. Kiedyś czytałem o wiele więcej, jednak teraz trochę mniej. Głównie przez to, że nie mam czasu i ochoty na szukanie kolejnych wartościowych historii. Z tego, co pamiętam, to najczęściej sięgałem po FanFiction z Harry’ego Pottera i zdarzało mi się również po coś z Miraculum: Biedronka i Czarny Kot). Jeśli chodzi o polecenia, to definitywnie profil mojej żonki Adalyn_Kinga (“Dlaczego? || One Shot” i “Dzień naszego życia || One Shot”) oraz JWiseGirl (obydwie części “Nowa Era - Miraculum”).
D: Ooo jak miło <3, haha. Opowiedz mi teraz o tym, skąd wziął się u Ciebie pomysł na zaczęcie pisania? Jak to wyglądało?
K: Piszę naprawdę krótko i doskonale pamiętam ten dzień, kiedy to się stało. We wtorek rano obudziłem się i jak zawsze wybrałem się do szkoły, gdzie na jednych zajęciach zawodowych odrobinę się nudziłem. Wpadłem wtedy na genialny pomysł i zwróciłem się do najlepszej przyjaciółki ze zdaniem “Dawaj, napiszemy książkę”. Tak to mniej więcej wyglądało.
D: Czyli razem z Adalyn_Kinga prowadzisz swój profil? Opowiesz coś więcej o waszej współpracy?
K: Ciężko nazwać mnie dobrym autorem, dlatego wszystkie oceny i dobre słowa od czytelników zawdzięczam właśnie jej. Cierpliwie poprawia moje wypociny, które nawet w jednym procencie nie przypominają finalnego tekstu. Cieszę się, że ostatnio powodzi jej się trochę lepiej, jednak przez to ma dla mnie mniej czasu, jednak wciąż nawzajem się motywujemy i wspieramy. Podział jest prosty – ja zajmuje się szkicem, a ona przekształca go w historię. Nie podchodzę do fabuły bardzo poważnie, a nasze (raczej moje, bo ta się zawsze zgadza na moje wymysły) historie są humorystyczne z nawiązaniem do upodobanych przeze mnie shipów.
D: I z którego opowiadania jesteście najbardziej dumni?
K: Po wspólnym rozważaniu doszliśmy do wniosku, że jest to “Koniec jest zaledwie początkiem”. To na razie jedyna historia z więcej niż trzema rozdziałami, co bardzo wpłynęło na naszą decyzję.
D: Zdarzają wam się kłótnie o te historie? Planujecie napisać coś na profil Adalyn?
K: Jeśli mam być szczery, to my się w ogóle nie kłócimy. Nawet prywatnie śmiejemy się, że jesteśmy duetem idealnym, z czym jak najbardziej się zgadzam. Jeśli chodzi o profil Adalyn, to ona bardzo przykłada się do tego wszystkiego i zależy jej na tym, więc książka z naszego gatunku byłaby po prostu nie na miejscu. Jednak planować zawsze mogę, lecz dopiero po zabraniu jej telefonu coś z tego będzie. Trzymajcie kciuki moi kochani!
D: Może kiedyś się zgodzi! W każdym razie życzę wam powodzenia. Na razie na twoim profilu goszczą trzy prace, myślałem nad tym, aby powiększyć tę liczbę?
K: Myślę, że z pewnością pojawi się coś nowego, ale chwilowo skupiam się na tej dłuższej historii, o której już wspominałem. Muszę również ustalić to z moją współpracowniczką, bo jej czas się bardzo uszczuplił i nie chcę na nią napierać.
D: W twoim Wattpadowym wcieleniu Kinga z pewnością odgrywa dużą rolę, o czym naprawdę miło się słucha i muszę stwierdzić, że dobry z Ciebie współpracownik. A teraz nawiązując do twojej osoby, to jakie książki lubisz najbardziej czytać?
K: Z pewnością kryminały z humorem i lekkim romansem, ale naprawdę pobocznym wątkiem romantycznym. Mimo że jest to bezwarunkowo najpopularniejszy gatunek i sam go piszę, to nie czytam wielu papierowych książek z nim. Sięgam również po opowiadania przygodowe z nutką tajemnicy. Uwielbiam rozszyfrowywać zagadki z przyjaciółką na przerwie, haha.
D: Czytasz aktualnią jakąś książkę?
K: Oczywiście i wyprzedzając twoje kolejne pytanie, dopowiem, że jest to “Samotność 12” autorstwa Arsena Riewazow.
D: Niestety nie znam, ale może któryś z naszych czytelników coś powie o tej książce! Jakie jest twoje zdanie na temat stwierdzenia, że pisanie to jest umiejętność nabyta?
K: Wydaję mi się, że się z nią zgadzam. Rozwijamy swój warsztat pisarski, dzięki czytaniu książek, właśnie pisaniu ich czy nawet słuchaniu nauczycielki na lekcji polskiego. Z czasem poznajemy zasady interpunkcji, przestajemy popełniać byki ortograficzne i nasz tekst nabiera oryginalnego kształtu. Osobiście myślę, że zajmie mi to długą drogę, ale liczę, że kiedyś nabiorę doświadczenia i nie będę musiał korzystać z tak dużej pomocy przyjaciółki.
D: Czy na końcu tej długiej drogi planujesz napisać jakąś historię “na poważnie” i wydać ją?
K: Raczej tak, jednak wolałbym nie zapeszać :D.
D: Życzę Ci powodzenia, w końcu nie jest to takie proste. Ciekawi mnie jeszcze, czy dajesz swoje opowiadania do przeczytania rodzinie i znajomym?
K: Hm, tak. Jeśli chodzi o znajomych, to zawsze wygląda to podobnie, czyli ja śmieję się z Adalyn w rozmowie, a reszta podłapuje temat i dopytuję. Zabawne, prawda? Można też powiedzieć, że dzięki temu integruję się z czytelnikami.
D: Hm, wyjaśnisz?
K: Większość osób, które czyta moje książki to właśnie moi znajomi, z którymi o nich rozmawiam. Można rzec, że właśnie tak siebie promuję.
D: Skoro już mowa o promocji, to co myślisz na reklamowaniu się u innych twórców? Przeszkadza Ci to?
K: Nie widzę problemu i nie przeszkadza mi to. Nie wiem, jak mam się bardziej rozwinąć na ten temat, ale sam nigdy tego nie robiłem. Chętnie skorzystam z poleceń innych i przeczytać coś wartego uwagi na Wattpadzie, więc u mnie można się spokojnie reklamować :).
D: To bardzo ciekawa uwaga, a przynajmniej tak mi się wydaję. Przeważnie słyszę, że nie przepadają za tym lub po prostu nie mają opinii. Opowiedz mi jeszcze o swojej motywacji, miewasz jej brak?
K: Jak już chyba wspominałem, razem z Kingą się motywujemy, dlatego nigdy tego jeszcze nie doświadczyłem. Piszę wtedy, kiedy mi się akurat chcę i mimo że nie brzmi to za ładnie, to tak po prostu jest. Otwieram plik, piszę tekst i udostępniam go Adalyn – taka moja rutyna. Myślę również, że to tylko kwestia czasu – że w momencie ulepszenia swojego warsztatu zacznę miewać jej braki. Jest również taka możliwość, że jestem na tyle zainspirowanym wszystkim (dosłownie wszystkim i inspirację czerpie ze wszystkiego), iż nigdy nie zwrócę na to uwagi. Motywują mnie jeszcze komentarze czytelników i gwiazdki, jednak nie grają one aż tak dużej roli. Nie patrzę na wyświetlenia.
D: Zgadzam się z Tobą, ponieważ sama miałam podobnie. Kiedy zaczęłam się rozwijać, to przywiązywałam wagę do najmniejszych szczegółów i po prostu nie miałam ochoty zajmować się takim tekstem. Opowiedz mi trochę o swoich tekstach. Sytuacje, które opisujesz, są wymyślone? Utożsamiasz się ze swoimi bohaterami?
K: Tak, są wymyślone. Moje historie to czysty żart, dlatego nie zatrzymuję się jedynie na realnych wydarzeniach. I nie, raczej nie utożsamiam się ze swoimi bohaterami, zawsze staram się tylko zrozumieć ich wybór.
D: Hm, ciekawe. Masz jakieś rady dla początkujących?
K: Zabawne jest to, że sam jestem początkujący i dopiero się wszystkiego uczę. Na ten czas mogę jedynie powiedzieć, żeby nie bali się prosić o pomoc innych – bardziej doświadczonych pisarzy (w końcu dzięki nim można napisać dobre opowiadanie bez chociażby czytania książek, jednak to i tak bardzo ważne w całym procesie usamodzielniania się) i nie przejmowali się hejtem. Sam nigdy go nie otrzymałem, ale nie warto go słuchać, chyba że jest to konstruktywna krytyka. O! I nie wolno porównywać się do innych! To jest stanowczo zabronione.
D: A oprócz pisania posiadasz jeszcze inne pasje?
K: Oczywiście. W żarcie mogę powiedzieć, że jest to “picie winiacza z psiapsi”, ale bardziej na poważnie to wygrywa fotografia. Jestem w szkole o tym profilu i bardzo mi się tam podoba, więc czuję, że to jest właśnie ta rzecz, którą chcę również rozwijać. Interesuję się też cukiernictwem, ale to bardzo poboczne hobby!
D: Interesujące! Kończąc już powoli nasz wywiad, to masz jakieś inne social media, na których można Cię znaleźć?
K: Wow, już koniec? Bardzo miło mi się z tobą rozmawia, haha. Najwięcej siedzę na instagramie (bakakonrad), więc właśnie to bym podał. Nie przypominam sobie innych socialy.
D: Ten czas strasznie szybko mija, prawda? W każdym razie zapraszamy wszystkich na twoje instagramowe konto! Chcesz kogoś pozdrowić? Zobaczyć wywiad z innym twórcom?
K: Na pewno pozdrawiam moją przyjaciółkę <3! I może to właśnie z JWiseGirl chciałbym przeczytać wywiad, dodałbym jeszcze goblinExe. Te osóbki wydają mi się ciekawe i z chęcią bym się czegoś o nich dowiedział.
D: Z pewnością weźmiemy Twoje propozycje do serca i zobaczymy, co da się zrobić! Jeszcze raz dziękuję za udzielenie mi odpowiedzi na kilka pytań i życzę powodzenia w współpracy ze swoją przyjaciółką. Miejmy nadzieję, że będziemy mieli jeszcze okazję porozmawiać.
K: Również dziękuję!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top