Wywiad z karolinakaszub przeprowadziła Cytrynowa12

D - dziennikarka Cytrynowa12
N - karolinakaszub

D: Miło mi, że mogę przeprowadzić z Tobą wywiad 😊 Pierwsze o co chciałabym Cię zapytać, to jak odkryłaś aplikację Wattpad?

N: Po pierwsze - dziękuję za zaproszenie. To dla mnie zaszczyt i przyjemność. Odkryłam Wattpad właściwie niedawno. Szukałam miejsca, w którym mogę spotkać aspirujących autorów i ich potencjalnych czytelników. Marzyłam o tym, by opublikować swoje teksty i znaleźć feedback. Wattpad był naturalnym wyborem i muszę przyznać, że korzystanie z apki przeszło moje najśmielsze oczekiwania!

D: W takim razie trafiłaś w idealne miejsce, w którym możesz się spełniać 😊
Czy zakładając konto w tej aplikacji miałaś już sprecyzowany plan na swoją pierwszą książkę? Zdradzisz o czym ona jest?

N: Haha, tak, dokładnie. :) Zakładając konto miałam już trzy książki w szufladzie (wszyscy mogą odetchnąć z ulgą, bo jej nie opuściły... 😅😅), kolejną, "prawdziwą" napisaną, a następną zaplanowaną. Pierwszą opublikowaną książką jest "Tylko Jeden Dzień", z gatunku chicklit/romans, którą napisałam... nie przeczytawszy ani jednego romansu w życiu. Ale darzę ją dużym sentymentem i mam nadzieję, że moi czytelnicy mają do niej łaskawe podejście.

D: Bardzo często jest tak, że ta pierwsza książka nie jest najlepsza, natomiast z każdą kolejną jest coraz lepiej i jestem pewna, że Twoi czytelnicy zdają sobie z tego sprawę. Romans to gatunek, który lubisz pisać najbardziej, czy zdarza Ci się otwierać również na inne gatunki?

N: Ja jestem zdecydowanie kryminalna. Kocham czytać kryminały i thrillery, dlatego naturalnie odnajduję się również podczas pisania właśnie w tym gatunku. Napisałam "Polowanie" opublikowane na wattpadzie, a później zrobiłam sobie krótką przygodę z romansem, ale to właśnie kryminał jest moim oczkiem w głowie. Poza tym, uważam, że od czasu do czasu - zarówno jako czytelnik i autor - warto spróbować czegoś zupełnie z innej bajki, choćby po to, by zdobyć nowe doświadczenie.

D: Tak, to prawda. Ja jako czytelnik otworzyłam się ostatnio na thrillery i je szczerze polubiłam, dlatego cieszę się, że piszesz o właśnie takiej tematyce. Możesz być pewna, że niedługo zajrzę do Twoich książek, jestem ich mega ciekawa 😁 Skąd czerpiesz pomysły na fabuły swoich książek? Są one totalnie wymyślone czy znajdują się od czasu do czasu wydarzenia wzięte z Twojego życia?

N: Taaak, thrillery są bardzo wciągające i łatwo się od nich uzależnić, dlatego tym bardziej się polecam, haha. 😇 Hmm, mam wrażenie, że inspiracja jest wszędzie - w muzyce, książkach innych autorów, w badaniach psychologicznych (w przypadku thrillerów), w ciekawych dziedzinach nauki, w historiach z życia wziętych... Wszędzie. Zwykle, gdy piszę, w mojej głowie powstaje obraz głównego bohatera, a dopiero później zastanawiam się, jak by tu uprzykrzyć mu życie. 😅 Fabuła jako całość jest wymyślona od początku do końca, ale niektóre sceny, cechy postaci czy dialogi są totalnie z życia wzięte.
Myślę, że to widać, gdy autor pisze o czymś, czego doświadczył - i tak samo widać, gdy pisze o czymś, o czym nie ma pojęcia - dlatego doceniam twórców, którzy znają się na poruszanych kwestiach i prowadzą swoją historię naturalnie i sama też skupiam się na tych kwestiach, w których czuję się pewnie. :)

D: Zgadzam się z Tobą. To czy autor ma pojęcie o tematach, które porusza, można w wielu przypadkach z łatwością wykryć. Mówisz, że w Twojej głowie powstaje obraz bohaterów, w takim razie, czy charaktery postaci są chociaż trochę podobne do Twojego? Utożsamiasz się z nimi?

N: To jest bardzo ciekawe pytanie. 😀 A więc... i tak, i nie. Przede wszystkim, nie tworzę bohaterów "na własne podobieństwo". Oczywiście, przemycam pewne smaczki, np. miłość do czarnej kawy czy tańca, ale w ogólnym ujęciu, moi bohaterowie są kompletnie unikalni, których wybory, moralność czy upodobania całkowicie się różnią od moich. A jednak, gdy piszę, to - oczywiście - utożsamiam się z nimi. Czuję emocje, których doświadczają, sympatyzuję z ich decyzjami, mimo tego, że sama bym takich nie podjęła. To bardzo skomplikowany związek, haha.
Ale podam przykład. W "Tylko Jeden Dzień", moja główna bohaterka umawia się z żonatym mężczyzną, wiedząc, że ten jest żonaty. Czy ja bym tak zrobiła? Absolutnie nie - uważam, że to mega nie fair. Ale czy współczuję jej, gdy później ponosi konsekwencje tego czynu? Oj tak.

D: Rozumiem. Osobiście uważam, że tworzenie bohaterów jako swoje zupełne przeciwieństwo jest świetnym doświadczeniem. Można w pewnym sensie pożyć życiem innej osoby i podjąć decyzje, które są zupełnym przeciwieństwem tych decyzji w realnym życiu. Widzę, że pisanie książek bierzesz na poważnie, a czy chciałabyś wydać je w przyszłości w wersji papierowej?

N: Dokładnie tak! Sądzę, że z pisaniem jest tak jak z czytaniem - robimy to, żeby wejść w skórę bohatera i przeżyć niepowtarzalną przygodę, zupełnie inną niż te, z którymi mamy do czynienia na co dzień.
Czy chciałabym... tak, to jest jedno z moich największych marzeń. Ale cały czas szlifuję warsztat i przede wszystkim zależy mi na tym, by tworzyć dobre historie. Nie chcę wpychać swojej twórczości na półki, dopóki nie będę pewna, że moje powieści są warte pieniędzy (i czasu!) czytelników.

D: Bardzo dojrzała odpowiedź. Trzymam kciuki żeby udało Ci się stworzyć historię, z której będziesz w pełni zadowolona i bez problemu odważysz się ją wydać 😊 Teraz, kiedy tworzysz w internecie, dajesz swoje książki do przeczytania znajomym i rodzinie?

N: Ooo, dziękuję! Bardzo to doceniam. :)
Co do rodziny i znajomych... na początku nie przyznawałam się, że w ogóle coś tam skrobię, ale później, w miarę jak nabywałam wprawy i nie mogłam się doczekać jakiejkolwiek opinii, podzieliłam się linkiem do tekstu z kilkoma osobami. To wciąż maleńkie grono, ale to bardzo budujące, gdy mama dzwoni, żeby się pochwalić, że przeczytała książkę, haha.

D: Super 😁 A co bliscy sądzą o Twoich książkach? Podobają im się i czujesz, że masz od nich wsparcie?

N: Tak. Wsparcie jest cudowne, choć wciąż mam wrażenie, że obchodzą się ze mną jak z jajkiem, zamiast wyłożyć kawę na ławę i jasno powiedzieć, co im się podoba, a co nie. :D

D: Pewnie nie chcą Cię w żaden sposób urazić, jednak też uważam, że jeśli prosi się kogoś o opinię, to oczekuje się, że będzie ona jak najbardziej szczera 😁 Dla każdego autora dość ważne są gwiazdki i wyświetlenia. Jak one wpływają na Ciebie? Są motywacją?

N: Haha, dokładnie! Właśnie o to w tym chodzi. Lepiej dostać negatywną opinię w bezpiecznych warunkach, niż dowiedzieć się o błędach i niedociągnięciach, gdy już wszystko jest w druku.
Tak, gwiazdki i wyświetlenia są bardzo motywujące. Wiem, że to tylko liczby, ale często, gdy widzę ciąg powiadomień, a ktoś głosuje na kolejne rozdziały, bardzo się ekscytuję i sama wracam do lektury, żeby sprawdzić, w którym momencie historii znajduje się czytelnik. Haha, to jest jak narkotyk. Ogólnie uwielbiam, gdy ktoś czyta moje dzieła i zwykle też dopytuję w wiadomościach prywatnych o opinię, bo mam wrażenie, że taka wspólna lektura bardzo nas do siebie zbliża. No dobra, może trochę wariuje na tym punkcie, ale każdego czytelnika traktuję tak, jakby był tym pierwszym. :D

D: Ooo, to bardzo miłe, że tak traktujesz swoich czytelników. Pewnie tak samo ważne są dla Ciebie komentarze. Lubisz na nie odpowiadać i w ten sposób integrować się z odbiorcami?

N: Tak, zdecydowanie! Kocham czytać komentarze, a szczególnie te, które są dialogiem z bohaterami, pełnym ostrzeżeń, przypuszczeń albo rad. Lubię odpowiadać na komentarze i w miarę możliwości, odpowiadam na wszystkie. Często wywiązują się z tego ciekawe dyskusje... :D Poznałam w ten sposób kilka wartościowych osób i to jedno z najprzyjemniejszych doświadczeń ever. :)

D: Świetnie 😊 Ja bardzo cenię twórców, którzy znajdują czas i odpisują na komentarze, można z nimi troszkę podyskutować i jest to ogromnie miłe. Nasuwa mi się teraz pytanie odnośnie Twojego zainteresowania pisaniem. Opowiesz, kiedy ta pasja się narodziła i w jakich okolicznościach postanowiłaś napisać swoje pierwsze dzieło, które jak wspominałaś, zostało w szufladzie? 😁

N: Tak, ja też lubię mieć kontakt z twórcami. Wattpad pod tym względem to genialna platforma, bo kompletnie skraca dystans między autorem a czytelnikiem.

Moja pasja do pisania zrodziła się w tym samym momencie, co do czytania, choć tworzenie historii pasjonowało mnie od zawsze. Jako jedynaczka wychowująca się w małej wsi na środku niczego, uwielbiałam wszystkie aktywności fizyczne na dworze - niestety byłam skazana na zabawę w pojedynkę. Pamiętam, że już jako dzieciak, miałam wybujałą wyobraźnię, a niezliczone godziny spędzone na odbijaniu piłki o ścianę (true story) upływały mi na układaniu w głowie historyjek.

Pierwszy raz pomyślałam, że fajnie byłoby coś napisać, w momencie gdy odkryłam bibliotekę i pierwsze książki, jak miałam 13 lat. Szybko doznałam tzw. reality check i wmówiłam sobie, że pisanie jest dla utalentowanych wybrańców, do których się nie zaliczam. :D

Usiadłam do pisania dopiero po dwudziestce, z przekonaniem, że napiszę kryminał lepszy niż te, które czytałam.
Tak oczywiście się nie stało, ale na szczęście się nie poddałam, bo teraz pisanie sprawia mi niebywałą przyjemność i nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów.

D: O kurcze, odbijanie piłki o ścianę i wymyślanie przeróżnych historyjek to jest coś, co ja również bardzo często robiłam jako dziecko haha. Widocznie nuda pozwala być kreatywnym i dobrze, że wpadłaś na pomysł pisania, jednak szkoda, że jako nastolatka nie zaczęłaś działać w tym kierunku. Ale mimo wszytko dobrze, że postanowiłaś po tylu latach do tego wrócić 😊 Mimo, że lubisz pisać, na pewno miewasz czasem brak weny. Jakie masz nią sposoby?

N: Haha, ach te lata dziewięćdziesiąte i wczesne dwutysięczne! Cieszę się, że nie tylko ja musiałam grać w siatkówkę solo. Czasem się martwiłam, że można od tego zwariować, haha. Nuda to klucz do kreatywności!
Sposoby na brak weny? Oddam wszystkie pieniądze komuś, kto zna jakiś przedwieczny sekret, haha. Niestety nie mam żadnego tricku, który działa za każdym razem, ale widzę, że na brak weny zwykle działa jedno z dwóch rozwiązań - albo rzucam pisanie na kilka dni i wracam do tekstu ze świeżą głową, albo zmuszam się, by napisać choć jeden akapit, a później budzę się z przypływem energii i jakoś samo wychodzi. :)

D: Oj tak, ja też chciałabym znać najlepsze rozwiązanie na brak weny, ale chyba niestety nikt takiego nie posiada 😆 Myślę, że Twoje sposoby są dobre i na pewno działają. Gdy masz czas, w którym brak weny Ci nie doskwiera, piszesz codziennie, wyznaczasz sobie poszczególne dni, czy może jest to proces bardziej chaotyczny i piszesz co chwila po kilka zdań?

N: Haha, no właśnie. Chyba każdy autor musi wyrobić sobie swój. :D
Zdecydowanie nie piszę codziennie, choć marzę o tym, żeby kiedyś tak było. Zwykle piszę, gdy mam w głowie konkretną historię - wtedy siadam i piszę w każdej wolnej chwili. To jest dosłownie obsesyjne, bo gdy jestem w trakcie jakiejś powieści, potrafię spędzić przed komputerem kilkanaście godzin... a później mam przerwę, aż nie skończę planować kolejnej powieści i proces się powtarza. :)

D: Rozumiem 😁 Dobrze, że gdy już masz pomysł na historię, masz również chęć ją od razu napisać. Myślę, że najgorsze co może być, to dokładny pomysł na fabułę, a z jakiś powodów brak motywacji do napisania jej w całości. Wiadomo, że na Wattpadzie piszesz, a czy zdarza Ci się również czytać?

N: Taak, właśnie się z tym zmagam, więc czekam na kolejny cykl pisarski. :D
Tak, zdarza mi się czytać, choć zdecydowanie mniej, niż bym chciała. W przerwach między pracą, pisaniem, stosem książek i pisaniem artykułów, naprawdę niewiele energii poświęcam na czytanie na wattpadzie. Oczywiście mam kilku ulubionych autorów i z przyjemnością wracam do ich twórczości.

D: Rozumiem. Zdecydowanie doba jest za krótka, aby zrealizować wszystko co musimy i jeszcze znaleźć czas na przyjemności. Masz ulubionych autorów, więc może chciałabyś polecić ich książki naszym obserwatorom i przy okazji mi? 😊

N: Przydałby się jakiś magiczny przyrząd, haha. Tak, z przyjemnością! Bardzo podobała mi się przygodowa opowieść lady_hgh, KOMPAS ŚWIATA, czytam też religijnie wszystkie artykuły Pisarskiej Sparty. A dla osób, które lubią romanse i literaturę kobiecą, polecam książki helenaleblanc. :)

D: Dzięki wielkie! Kompas Świata już mam w planach przeczytać, a do reszty też na pewno zajrzę 😁 Masz jeszcze inne zainteresowania? Oprócz pisania, jak spędzasz wolny czas?

N: O, to super! Warto. :)
Uwielbiam czytać, co chyba jest oczywiste, haha. Ale lubię też spacery po mieście, jogę i pilates, wycieczki w pobliskie dolnośląskie góry (mieszkam we Wrocławiu), rower i guilty pleasure... seriale. Ostatnio zakochałam się w "Z Archiwum X", więc po 20-tej zwykle śledzę poczynania Muldera i Scully. :D

D: Świetnie! Bardzo fajnie spędzasz wolny czas. Ostatnie pytanie... Czym tak naprawdę jest dla Ciebie Wattpad?

N: Ooo, widzę, że zostawiłaś prawdziwą bombę na sam koniec. :D Gdybym miała odpowiedzieć w jednym zdaniu, powiedziałabym, że wattpad daje mi niepowtarzalną okazję, by poznać czytelników i innych aspirujących twórców, zawrzeć niesamowite znajomości i zdobyć dostęp do całej masy unikalnych tekstów. :)

D: Taak, uwielbiam zadawać to pytanie na końcu. Jest to jedne z tych, nad którymi trzeba się dobrze zastanowić i zmusza do refleksji 😊 Ładnie to określiłaś, Wattpad jest cudownym miejscem. Jest osoba, którą cenisz i chciałabyś zobaczyć z nią wywiad na naszym profilu?

N: Sprytne zagranie!
Tak, oczywiście Lady_Hgh, ale z nią wywiad już był. Warto przyjrzeć się członkom Pisarskiej Sparty oraz może zaprosić helenaleblanc? Pisze dojrzałe teksty, które na pewno trafią w gusta czytelniczek szukających czegoś więcej niż płytkie opowiastki. :)

D: Dobrze, postaramy się z nimi skontaktować 😁 A tymczasem dziękuję za przemiłą rozmowę. Jesteś bardzo sympatyczną osobą! Oby cykl pisarski jak najszybciej się pojawił, co pozwoli Ci tworzyć kolejne dzieła ❤️

N: Aaa, to ja dziękuję! To była niesamowita przyjemność, a przy okazji niesamowite doświadczenie. Zadajesz bardzo celne pytania, które trzeba przemyśleć. Bardzo Ci dziękuję za możliwość rozmowy i mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy - choćby gdzieś w sekcji komentarzy. 😎 Również - uważam, że jesteś bardzo sympatyczna i utalentowana, a to może być niebezpieczna mieszanka! Ściskam. ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top