Wywiad z Cytrynowa12 przeprowadzony przez Sweet_Crazy_Ladies (Sonreir_K)
Wywiad poświęcony jest twórczości Cytrynowa12 💛
D - dziennikarka Sweet_Crazy_Ladies (Sonreir_K)
C - Cytrynowa12 (Sweet_Crazy_Ladies)
D: No hejka! ❤️ Czas na wywiad Sweet_Crazy_Ladies przeprowadzony z Sweet_Crazy_Ladies 😅 Z poprzedniego wywiadu wiemy już, że swoje konto założyłaś w kwietniu 2016 roku. Od Twojego pierwszego wywiadu minęło sporo czasu. Na początek powiedz nam może, jak zmieniło się twoje życie po dołączeniu do CLV?
C: Hejka! ❤️ Cieszę się bardzo, że nadszedł ten moment 🥰 Tak, minęło sporo czasu i równie dużo się zmieniło. Tak naprawdę dołączenie do CLV zapoczątkowało lawinę świetnych wydarzeń. Rozwinęłam się w wielu dziedzinach. Na początku w pisaniu recenzji, a potem także w byciu dziennikarką. Sporo też nauczyłam się, będąc jedną z adminek. Cała grupa przez ten czas pomogła wielu osobom z Wattpada i cieszę się ogromnie, że mam okazję dokładać do tego swoją cegiełkę. Ponadto dzięki CLV poznałyśmy się my i powstało konto SCL. Doszły nowe obowiązki, ale czuję, że się w tym spełniam. Gdy teraz to wszystko podsumowuję, jeszcze bardziej jestem zadowolona, że zdecydowałam się dołączyć do grupy ❤️
D: Ten moment musiał kiedyś nadejść ❤️ Zakładając konto w 2016 roku myślałaś, że Twój nick będzie słynny na tak ogromną skalę?
C: Nie uważam, że mój nick jest aż tak słynny 😅 Jest o wiele więcej naprawdę sławnych osób na Wattpadzie. Natomiast ogólnie nie spodziewałam się, że mój nick będzie w jakiś stopniu kojarzony. Nie przeszło mi to przez myśl, aż do momentu, gdy tak się stało. Zakładałam konto, chcąc zobaczyć, czy aplikacja jest rzeczywiście tak fajna, jak mówili mi o niej znajomi. Pisałam sobie jakieś książki, ale nie były one wybitne, ani popularne. Skupiałam się też głównie na czytaniu, więc nawet nie planowałam i nie robiłam nic w kierunku popularności.
D: Pisałaś już wcześniej książki, ale to "Thirsty For Love" zostało Twoją pierwszą, oficjalnie zakończoną powieścią. Jak się z tym czujesz?
C: Mega się cieszę! A jednocześnie jestem w lekkim szoku, że to rzeczywiście się udało. Bo wcześniej z tym kończeniem książek było różnie... 😂 Gdyby historia kończyła się na tej jednej książce, to też na pewno byłabym smutna, bo mocno zżyłam się z bohaterami, ale już tworzy się druga część, więc nic tylko się cieszyć 😊
D: Więź z bohaterami jest niezastąpiona 🥰 A jak już jesteśmy przy bohaterach, może powiesz nam coś więcej o swojej głównej postaci?
C: Josie jest spokojną kobietką, chociaż momentami pokazuje pazurki - na tyle ile jest w stanie. Oczywiście w sytuacjach, gdy jest do tego zmuszona, bo musi się bronić. Nie jest jednak twardą diablicą, której nic nie złamie. W środku skrywa tę wrażliwość, dlatego też szuka silnego mężczyzny, w którym będzie miała oparcie. Miłość, przyjaźń i dobre relacje z rodziną to dla niej najważniejsze wartości.
Nie jest duszą towarzystwa, ale w grupie zaufanych osób, jest w stanie się otworzyć, choć o swoich problemach nieczęsto mówi. Życie nauczyło ją, że plany lubią się krzyżować, ale wrodzony optymizm pozwala jej się wypłakać, a potem iść do przodu z blond włosami, powiewającymi na wietrze i uśmiechem, bo z każdej sytuacji jest jakieś wyjście.
D: Czy Josie posiada jakieś Twoje cechy charakteru?
C: Oczywiście. Ma ich całe mnóstwo, dzięki czemu łatwiej mi ją tworzyć, bo w niektórych sytuacjach wystarczy, że zastanowię się, jak ja bym zareagowała.
D: Które to cechy?
C: Wszystkie te, które wyżej wypisałam 😊
D: Josie w takim razie bardzo przypomina swojego twórcę ☺️ To dobrze. Ludzie czytając TFL mogą również poznać bliżej Ciebie. Co jest bardzo ciekawym doświadczeniem. Zarówno dla czytelnika, jak i autora ❤️
Jak widzisz przyszłość swojej bohaterki? Oczywiście bez spojlerów 😅
C: Też tak uważam 😊 Dwie korzyści w jednym 😂
Ooo, przyszłość mojej bohaterki to ciekawy temat. Tak jak wspomniałam, szuka wymarzonego mężczyzny, więc w idealnym świecie widzę ją właśnie z takim u boku. Do tego piękny dom w równie cudownym miejscu, dzieci biegające po ogrodzie, a wśród nich zwierzęta. Krótko mówiąc - spełnienie w każdym aspekcie 😊 Tak widzę to ja, ale życie może mieć inne plany 😅
D: Poszukiwania wymarzonego mężczyzny i spełnienie w każdym aspekcie - brzmi jak świetny przepis na romans!
Mówimy o Josie i jej przyszłości, a ominęliśmy, tak istotny temat jak fabuła. O czym właściwie jest "Thirsty For Love"?
C: No właśnie... Jest to romans, aczkolwiek nie taki cukierkowy jak niektóre. Bohaterowie - jak sam tytuł mówi - są spragnieni miłości. Każdy z nich szuka partnera, przechodząc przez różne wzloty i upadki. I właśnie w tym klucz. Chciałyśmy pokazać, jak rzeczywiście wygląda szukanie drugiej połówki. Każdy wie, że nie zawsze jest to łatwa droga. Trzeba zmierzyć się niekiedy z morzem łez, aby w końcu się zakochać z wzajemnością. Cały ten proces poszukiwania przedstawia książka Thirsty For Love.
D: Cudowny pomysł na ciekawy romans. Skąd właściwie wziął się pomysł na stworzenie takiej książki? Kto wyszedł z inicjatywą stworzenia takiego oryginalnego dzieła?
C: Pomysł przyszedł niespodziewanie. Takie spontaniczne są chyba najlepsze. Sonreir oglądała serial "Przyjaciele" i stąd pomysł na umieszczenie grupki bliskich sobie osób w jednym domu. Chciałyśmy stworzyć romans, ale trochę inny niż dotychczas i tak powstało TFL.
D: Niespodziewane pomysły są najlepsze! To prawda 🤗
"Thirsty For Love" to wspólne dzieło trzech autorek. Jakie to uczucie pisać coś wspólnie?
C: Świetne, naprawdę. Na początku obawiałam się tego, bo nigdy nie pisałam z kilkoma osobami. Ale szybko przekonałam się, że to dobra zabawa. Łączy nas jedna historia, o której często rozmawiamy godzinami i mamy z tego fun. Wiele także uczymy się od siebie nawzajem, bo każda ma inną wiedzę i doświadczenie 😊
D: Taka współpraca rzeczywiście może być ciekawym doświadczeniem, z którego można zdobyć wielką wiedzę i długie przyjaźnie ☺️
Romans inny niż dotychczas. Poszukiwanie miłości i morze łez. TFL innymi słowy to książka pełna kiepskich randek. Jak podchodzisz do przedstawianych w "Thirsty For Love" randek? Czy pisanie ich sprawia Ci trudność?
C: Niektóre randki były wyzwaniem. Np. w przypadku spotkania z wyznawcą judaizmu, musiałam zgłębić wiedzę na jego temat. Poświęciłam czas na sensowne ułożenie rozmowy i przypilnowanie, aby wszystkie fakty się zgadzały. Ale ani ta, ani żadna inna randka, opisana w książce, nie były szczególnie trudne. Podchodzę do nich pozytywnie. Traktuję je jako dobrą zabawę i podszkolenie umiejętności pisarskich.
D: Pięknie powiedziane! Gdybyś miała jednak wybrać jeden rozdział, który według Ciebie był najtrudnieszy do napisania w TFL, o którym byś pomyślała?
C: Smutne rozdziały pisało mi się ciężko. Pamiętam jak serce mi się krajało, gdy wyszła prawda na temat Victora. Josie cierpiała i ja razem z nią. Jednak to jeszcze nic. Trudniejsza była dla mnie podróż Josie z szefem do Teksasu. Wiele nieprzyjemnych momentów musiałam tam przedstawić 😕
D: Jednym z trudniejszych do opisania rozdziałów z pewnością był ten, w którym poruszyłaś temat molestowania. Czy kobiecie, która tworzy perspektywę innej kobiety, ciężko było stworzyć scenę molestowania?
C: Bardzo ciężko. Rozdział mnie przygnębił. Starałam się brać to na dystans, ponieważ wiadomo, że to tylko wydarzenia z książki. Niestety świadomość, że coś takiego spotyka naprawdę wiele kobiet w realnym świecie, nie pomagała. Chcąc opisać wszystko, co działo się w głowie bohaterki, musiałam jakoś postawić się na jej miejscu, dlatego nie wspominam tego dobrze.
D: To przykre i naprawdę przerażające, że takie sytuacje dzieją się w życiu realnym 🥺
TFL porusza ciężkie tematy. Myślisz, że dla jakiej grupy wiekowej przeznaczona jest ta książka?
C: Zdecydowanie dla osób 18+. Myślę, że młodsi mogą nie udźwignąć niektórych wydarzeń. Mimo że jest tam dużo humoru, żartów i śmiesznych sytuacji, to jednak są też liczne sceny erotyczne i właśnie takie ciężkie tematy, którymi młodsi nie muszą zaprzątać sobie jeszcze głowy 😊
D: Zdecydowanie ☺️ Przejdźmy teraz do milszych tematów. Która z "kiepskich randek" jest według Ciebie najciekawsza?
C: O kurczę, to jest ciężkie pytanie hahaha. Mam w głowie kilka, które dobrze wspominam. Z moich rozdziałów na pewno była to randka z Victorem. No lubiłam tego gościa i trzeba przyznać, że było romantycznie 🥰 Interesująco było też Żydem. Natomiast w Twoich rozdziałach ciekawy był pan zodiakara. Pamiętam, że się uśmiałam 😂 Było na początku fajnie, tajemniczo, a potem nagły zwrot akcji, czego pewnie nikt się nie spodziewał. Nie wybrałam jednej, bo to zbyt trudne, ale można powiedzieć, że podałam top trzy 💛
D: Haha interesujące top trzy ❤️🔥 TFL to zestawienie wielu osobowości. Jakiego zachowania z TFL nie popierasz?
C: Nie chcę tutaj wywoływać burzy, bo uważam, że totalnie każdy bobaher da się lubić. Są to niezwykle ciekawe i złożone osobowości, które pomimo wad, mają też wiele pozytywnych cech. Ale są właśnie zupełnie różne, więc naturalnie nie każdego trzeba lubić. Mimo że Victor ruszył moje serduszko to śmiało mogę stwierdzić, że jego zachowania nie popieram. W życiu miłosnym trzeba być konkretnym i często postawić wszystko na jedną kartkę. Lub wycofać się, jeśli ma się świadomość, że jest się bliskim zranienia drugiej osoby.
D: W TFL występują różni bohaterowie. Każdy jest inny i złożony na swój sposób. Który z nich jest jednak Twoim zdaniem najbardziej złożoną postacią?
C: Och... 😂 Wiadomo, że Raees. Uśmiecham się jak to piszę, bo naprawdę wywołuje we mnie skrajne emocje. Jest zdecydowanie najbardziej tajemniczy. Mało kto tak naprawdę wie, co siedzi w jego głowie. Mam czasem wrażenie, że on sam ma wątpliwości. Jest osobą, która przybiera pancerz, a pod nim skrywa się zupełnie inna twarz, którą pokazuje nielicznym. Osobiście do śmiechu doprowadzają mnie sytuacje, gdy on coś mówi, ale nie wiadomo, czy jest to żart, czy powaga. Często porozumiewa się prześmiewczym tonem. Podczas najpoważniejszej rozmowy potrafi rzucić coś, na co wszyscy zgromadzeni robią wielkie oczy ze zdziwienia, a jednocześnie ma to głębsze przesłanie. Przez całą pierwszą część można nieźle się bawić, obserwując jego poczynania. Wydaje mi się, że wnosi do książki wiele. Bez niego byłoby jakoś pusto.
D: Tacy ludzie wypełniają pomieszczenie niesamowitą energią. Ale co z innymi postaciami? Dasz radę opisać trzema słowami każdego głównego bohatera książki?
C: Leila - rozsądna, z klasą, godna zaufania.
Tanisha - zwariowana, bezpośrednia, imprezowiczka.
Ares - opiekuńczy, czuły, dojrzały.
Nick - spokojny, ułożony, pracowity.
Raees - tajemniczy, rozrywkowy, lekkoduch.
D: Wymieniałeś trzech głównych mężczyzn, ale w książce było ich zdecydowanie więcej. Który mężczyzna z opowiadania jest według Ciebie najbardziej uroczy?
C: Niezwykle uroczy jest Ares. Myślę, że to osoba, którą każdy chciałby mieć za przyjaciela. Ma wielki szacunek do ludzi, potrafi ich wesprzeć, a do tego zachowuje się z klasą w niemal każdej sytuacji. Nie zmienia to faktu, że zauważam urok także w innych mężczyznach. Na swój sposób jest on też w Ra, który naprawdę potrafi pozytywnie zaskoczyć. Nick prezentuje sobą świetne wartości. Także Anselmo zdobył moje serce, mówiąc o gwiazdach 🥰 Kolejny raz ciężko mi jednoznacznie określić, ponieważ mężczyzn w tej książce jest dużo 😂
D: Każdy mężczyzna jest wyjątkowy na swój sposób 🥰 Wróćmy na moment do Josie. Za co uwielbiasz swoją bohaterkę?
C: Za jej autentyczność. Nikogo nie udaje, zawsze jest sobą. Jeśli czuje potrzebę, aby komuś dopiec, to to robi. Ma ochotę pochwalić kogoś - także nie powstrzymuje się przed tym. Uwielbiam jej podejście do życia, optymizm, szacunek do ludzi, wdzięczność za wszystko. Kocham też jej rozkminy 😂 Jest takim Sherlockiem w willi. Każde wydarzenie lubi przetworzyć w głównie i snuć jakieś własne domysły, a potem przekonywać się czy miała rację.
D: To prawda. Josie jest prawdziwym Sherlockiem Holmesem 😂 Może powiesz nam teraz, za co uwielbiasz innych głównych bohaterów?
C: Leilę cenię za to, że jest świetną przyjaciółką. Bardzo wspiera moją bohaterkę. Do tego ma klasę i jest bardzo ambitna. Można czerpać z niej inspirację i wiele się nauczyć z samej obserwacji.
Tanisha jest zupełnym przeciwieństwem dziewczyn. Josie często boi się o nią, gdyż jej zachowania są ryzykowne. Natomiast jest w niej pewna dziecięca beztroska. Robi to co chce i nie przejmuje się konsekwencjami. Podziwiam to w niej, ponieważ dzięki takiemu podejściu żyje jej się łatwiej, mimo że często igra z ogniem. Nie analizuje, nie rozmyśla długo, tylko działa - taki luz jest czasem potrzebny.
O Aresie i Raeesie już dość mocno się rozpisałam wcześniej, więc wspomnę jeszcze tylko o Nicku. Jest to bezkonfliktowa osoba. Częściej bywa gdzieś z boku, niż w centrum uwagi. Jako brat mojej bohaterki - wspiera ją bardzo mocno, a to najważniejsze.
D: To cudowne, że Josie ma przy sobie tyle bliskich osób. Zdradzisz nam teraz, który rozdział jest Twoim ulubionym?
C: Lubię rozdział 17, w którym odbywa się najpiękniejsza randka w życiu Josie 🥰 Więcej zdradzać nie będę, ale osoby, które czytały, wiedzą o co chodzi ☺️
D: A tych, które nie czytały - zapraszamy do książki 😈❤️🔥
TFL to bardzo długa historia złożona z wielu rozdziałów i wielu pięknych cytatów. Jaki jest Twój ulubiony cytat?
C: Dokładnie 🔥 Oj tak, cytatów mamy mnóstwo. Moim ulubionym jest ten z rozdziału Leili:
„Jego bliskość... Byłam w stanie oddać za nią duszę. Wyruszyć w podróż do sądu Ozyrysa. Oddać swe serce pod pióro bogini Maat. Byle na końcu trafić do raju - wprost w objęcia Ra." 😍
D: Haha tego się nie spodziewałam 😅 Tak się składa, że to również mój ulubiony cytat! 😅❤️ Miło, że cytat z rozdziału Leili przypadł Ci do gustu. Zdradź nam teraz kolejny cytat, który skradł Twoje serce - tym razem Twojego autorstwa 💛
C: Najlepszy z całej książki, bo i jego autorka jest niezwykle zdolna 😊❤️
Jeśli mam wybrać jakiś mojego autorstwa, to będzie to ten:
„Mitologiczna historia była łudząco podobna do tej, rozgrywającej się aktualnie. Czułam się trochę jak Alkippa. Bezbronna i przerażona, ze świadomością, że sama niewiele zaradzę silniejszemu ode mnie. Wtedy w idealnym momencie pojawił się Ares i wiedziałam, że nic złego mi się nie stanie.
Każda kobieta potrzebowała swojego silnego Boga wojny, ratującego ją z opresji."
D: Twój cytat jest równie piękny co poprzedni 💛 TFL to książka pełna zwrotów akcji. Lubicie szokować czytelników?
C: Dziękuję 💛 O to już trzeba zapytać czytelników haha. Ja myślę, że kilka razy na pewno byli zszokowani, ponieważ staramy się wprowadzać nutkę niepewności i zwroty akcji. Lubimy przedstawiać wszystko w jakiś sposób, który wydaje się prawdziwy, a za jakiś czas okazuje się, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej 🙈 Z nami i naszymi bohaterami nie ma nudy haha.
D: To prawda! Jak już wcześniej wspominałyśmy - TFL to książka pisana przez różne autorki. Trzy bohaterki, trzy autorki i trzy różne perspektywy. Zdarza Wam się przedstawiać jedną scenę w różnych rozdziałach? Czy bohaterki w takich przypadkach mają podobne zdania na dane tematy? Czy wręcz przeciwnie?
C: Zdarza się nawet dość często, że przedstawiamy tę samą scenę z dwóch, a nawet trzech perspektyw. Zazwyczaj mają nieco odmienny punkt widzenia. Każda bohaterka ma inny charakter i różny sposób myślenia, przez co jedną sytuację potrafią odbierać totalnie różnie. Odmienne zdania nie prowadzą do kłótni, ale są na pewno ciekawe dla czytelnika.
D: Z pewnością ☺️ Odmienny punkt widzenia zawsze jest ciekawy! Czy TFL według Ciebie niesie jakiś przekaz?
C: Myślę, że tak. Jeśli ktoś chce dostrzec przekaz, to zawsze go dostrzeże. Zamysłem tej książki było pokazanie, że o prawdziwą miłość nie jest łatwo, należy zmierzyć się z przeciwnościami, ale jeśli się chce - można ją znaleźć. Pokazuje też jak ważna w życiu każdego człowieka jest rodzina i przyjaźń. Nawet zwariowana Tina i lekkoduszny Ra, którzy zdają się być niezłomni, potrzebują wsparcia. To dowodzi, że nie ma nic dziwnego w tym, iż każdy z nas musi mieć drugą osobę do dzielenia się smutkami i radościami dnia codziennego.
Thirsty For Love niesie też kilka innych przekazów, ale gdybym o tym powiedziała, mogłabym trochę zaspojlerować 😅 Więc wspomnę, że warto czytać także drugą część, bo historia nie kończy się na tej jednej! Jest zbyt mocno rozbudowana, żeby tak było 😊
D: Pięknie powiedziane! 😍
No właśnie! "Thirsty For Love" nie kończy się przecież na jednej części. Niedawno zostały opublikowane pierwsze rozdziały drugiej części pt. "Thirsty For Love: Real Feeling". Planowane są jeszcze dalsze kontynuacje, czy historia przyjaciół zakończy się na TFL:RF?
C: Na drugiej części także się nie kończy 😅 Planujemy jeszcze kolejne dwie.
D: Mnóstwo pisania! Posiadasz konto na Wattpadzie oraz na Instagramie. Możemy Cię znaleźć pod nazwą Cytrynowa12 i cytrynowa12.watt. Czy konto Sweet_Crazy_Ladies posiada jakieś social media?
C: Oczywiście. Pod nazwą sweet_crazy_ladies jesteśmy na instagramie. Od niedawna wyszłyśmy jeszcze bardziej do ludzi i możemy zaprosić Was na naszego Twittera S_C_Ladies ❤️
D: Zapraszamy na social media SCL! ❤️ Wiemy już o czym jest TFL i jaki niesie przekaz, ale nie wiemy czym TFL jest właściwie dla Ciebie. Zdradzisz nam tę tajemnicę?
C: Zdradzę z wielką przyjemnością 😊 TFL jest dla mnie świetną zabawą, ale też przede wszystkim niespodziewaną przygodą. Od zawsze zarzekałam się, że pisać nie lubię i nie umiem, a teraz okazuje się, że robię to już od długiego czasu i podobno widać progres. Książka to taki mój alternatywny świat, w którym mogę puścić wodze fantazji i być w miejscach, w których realnie pewnie nie będę miała okazji. Doświadczając, poprzez moją bohaterkę, nieznanych mi emocji, wiele się uczę. A opisując to, z czym sama się zmierzyłam, analizuję wszystko jeszcze raz i bardziej poznaję siebie.
D: Cudowne podsumowanie ❤️☺️ TFL jest przede wszystkim romansem. Ty - jako autorka romantycznych książek, wierzysz w prawdziwą miłość?
C: Na pewno mniej niż kiedyś. Z wiekiem przekonałam się, że życie nie jest cukierkowe jak w bajkach. Ale jednak nadal jestem optymistką i wiem, że zdarza się takie szczere, prawdziwe i bezinteresowne uczucie, które może połączyć dwoje ludzi.
D: Bardzo życiowe słowa ☺️ Wiemy, że dla Josie te szczere, prawdziwe i bezinteresowne uczucie jest marzeniem. Zdradzisz nam czym miłość jest dla jednej z autorek TFL?
C: Dokładnie tym samym co dla Josie. Marzeniem i jedną z ważniejszych wartości w życiu. Jest ogromnym poświęceniem, stałą pracą, mnóstwem kompromisów i niekiedy łez. Uważam natomiast, że ta prawdziwa szczera i zdrowa relacja potrafi przede wszystkim uskrzydlać. Obustronny szacunek i wsparcie to fundament w życiu. Z tym wszystkie problemy są o wiele łatwiejsze do zniesienia.
D: Tymi pięknymi słowami zakończymy dzisiejszy wywiad ❤️ Jeśli masz ochotę kogoś pozdrowić, możesz zrobić to teraz 🤗
C: Pozdrawiam cieplutko Ciebie Sonreir_K ❤️ lathqe_, z którą piszemy TFL, Emigwiastka, FFlynn oraz wszystkich czytelników naszej książki 🥰 Życzę każdej osobie, która dotarła do końca tego wywiadu, dużo radości i uśmiechu. Bądźcie silni jak bohaterowie TFL 💛
D: Pozdrawiamy serdecznie i życzymy miłego dnia! ❤️ Oraz zapraszamy do drugiego wywiadu z Cytrynowa12 ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top