bordo
Śnisz. Otwierasz oczy, znajdujesz się w pokoju o bordowych ścianach i bordowej podłodze. Mimo półmroku nie czujesz strachu. Wnętrze oświetlają żarówki, zwisające na długich kablach u sufitu, dają miłe, ciepłe światło. Zdziwi Cię ich ilość i słaby blask. W pomieszczeniu, ku Twojemu zaskoczeniu, czujesz się dobrze, pozytywnie. Tylko te bordo... Robisz krok do tyłu, a bordowe deski pod Twoją stopą skrzypią cichutko. Oglądasz się za siebie i dostrzegasz fotel pikowany bordowym materiałem. Cholera, znowu bordo...
Czy zechcesz usiąść na bordowym fotelu i odpowiedzieć na parę moich pytań...?
Twoje ciało mimowolnie drga. Patrzysz przed siebie. Dostrzegasz zamaskowaną dziewczynę o błękitnych ochach. Uśmiecha się do Ciebie przyjaźnie. Powinieneś się jej bać?
Zaprzecza delikatnym ruchem głowy. Ponownie przeszywa Cię dreszcz, kiedy odpowiada na Twoje nieme pytanie. Zerkasz na fotel.
Usiądziesz...?
~Ag.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top