Czy warto jest bronić słów? Czy warto jest bronić tego, co ktoś kiedyś  powiedział?... a nawet jeżeli tym kimś byłeś ty, czy warto bronić kogoś, kim się było? Czy warto bronić zasad? Czym takim niby są, by były tego warte? Przecież są tylko uproszczeniem, imitacją. Dlaczego mielibyśmy traktować je jak świętość? Dlaczego mamy uznawać wyższość słów nad tym, co oczywiste?

Jestem idealistą do szpiku kości. 

Zasady są kanciaste, sztywne, twarde. Mają ostre krawędzie wystające poza zarys dobra. Dobro to koło. Niedefiniowalna figura. Nie da się jej opisać sztywnymi liczbami. Zawsze zostanie ta niedokładność, to "pi".

Czy musimy obliczać pole koła, żeby powiedzieć, że nim jest, i  byśmy byli tego w stu procentach pewni? Czy bez definicji nie możemy wiedzieć, gdzie się z pewnością zaczyna, a gdzie kończy? Czy nie wystarczy, że powiesz: "koło" i pokażesz palcem? 

Zasady nie są dobrem, a jedynie jego nieudolną definicją, która i tak nigdy nie zbliży się nawet do tego poziomu (nie)dokładności wzoru matematycznego koła.  

Nie zawsze to, co zgodne z zasadami jest dobre i nie zawsze to, co dobre jest zgodne z zasadami. Dla tego oczywistego kółka, dla bycia dobrym i życzliwym, jestem w stanie złamać wszelkie zasady, ustanowione przez kogoś, bo jeżeli był ten ktoś dobrym człowiekiem, to by je teraz z radością również zmienił.

Nie jestem religijny, ale wieżę głęboko w to, że gdyby tylko ludzie z najróżniejszy zakątków świata zastanowili się czym jest dobro bez żadnych, niczyich sugestii, zasad, oczekiwań, mentalność, czy stereotypów. Wtedy każdy odpowiedziałby na to pytanie praktycznie tak samo. Byłoby to różnie ujęte, wypowiedziane w innych językach i innymi słowami, ale każdy miałby to samo na myśli: "Bądź takim człowiekiem, jakiego chciałbyś spotkać.", "Nie rób drugiemu tego, czego ty nie chcesz sam.", czy choćby: "Uszczęśliwiaj ludzi".

... Bo dobro jest jedno. Wszystko jest subiektywne, ale my ludzie jesteśmy baaardzo podobni. (i wyjątkowi na raz... to jest już temat na oddzielny literacki bohomaz.)

Mowa jest źródłem nieporozumień. ~ Antoine de Saint-Exupéry.

Niech determinacja będzie z wami !